SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

[kocurzyca41]

Ja w zasadzie spać zamierzam,bo jutro pobudka o piątej....ale jeszcze nie teraz.

[vip]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=137111&start=90

Małgosia zajrzyj, słabo mi jest!

Doczytałam....Agata, ten kotek umrze. Czemu nikt nic nie robi z tymi nerkami? Jak to nie nawadniać? Co to za wet?
Jasna dupa....

[johaśka]

Agata ja zajrzałam.....
piękny Koteczek..... reszty nie bede komentować.....

no w sumie ja tez mam w planie pójście spac ale nie teraz.....

[najszczesliwsza]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=137111&start=90

Małgosia zajrzyj, słabo mi jest!

Doczytałam....Agata, ten kotek umrze. Czemu nikt nic nie robi z tymi nerkami? Jak to nie nawadniać? Co to za wet?
Jasna dupa....

Małgosia tam się minuty liczą. Umrze do końca tygodnia w potwornych męczarniach...
Nie mogę cholera jasna, nie mam środków, nie mam miejsca... I nie mogę na to patrzeć!
To już bije na głowę wszystko co do tej pory z serii mądrości wetów słyszałam...

[vip]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=137111&start=90

Małgosia zajrzyj, słabo mi jest!

Doczytałam....Agata, ten kotek umrze. Czemu nikt nic nie robi z tymi nerkami? Jak to nie nawadniać? Co to za wet?
Jasna dupa....

Małgosia tam się minuty liczą. Umrze do końca tygodnia w potwornych męczarniach...
Nie mogę cholera jasna, nie mam środków, nie mam miejsca... I nie mogę na to patrzeć!
To już bije na głowę wszystko co do tej pory z serii mądrości wetów słyszałam...

Mnie tego mówić nie musisz ...

[najszczesliwsza]

Siedzę i ryczę.
Rozmawiałam z Łukaszem.
Nie wierzy, że to prawda, a on dawno w temacie nie siedział, tyle co od Henia pamięta...
Ja nie mam jak!
Po prostu nie mam jak...
kurka wodna mać

[johaśka]

wiecie co... nóż mi sie w kieszeni otwiera... na weterynarii się nie znam, ale debilem totalnym też nie jestem...
zeby nerki pracowały to trzeba im dać "paliwo" w tym przypadku dobrze było by nawodnić Futerko.....
normalnie <sciana>

[vip]

Ja to przerobiłam...cały ogrom tego cierpienia...i Wiktora, i mojego...

[najszczesliwsza]

Ja to przerobiłam...cały ogrom tego cierpienia...i Wiktora, i mojego...

Małgosia nie porównuj!
Zrobiłaś dla Wiktora WSZYSTKO co było możliwe.
A tam?

[johaśka]

zmieniając temat...
Gosia, mój małżon po tym co usłyszał ode mnie (a ja od Hogaty) o Pysiu powiedział: chcę go zobaczyć.....
i gadaj tu z chlopem.....

[najszczesliwsza]

zmieniając temat...
Gosia, mój małżon po tym co usłyszał ode mnie (a ja od Hogaty) o Pysiu powiedział: chcę go zobaczyć.....
i gadaj tu z chlopem.....

Że od kogo?

Dajcie mi papierosa!

[johaśka]

zmieniając temat...
Gosia, mój małżon po tym co usłyszał ode mnie (a ja od Hogaty) o Pysiu powiedział: chcę go zobaczyć.....
i gadaj tu z chlopem.....

Że od kogo?

Dajcie mi papierosa!

a przyjdź to ci dam... leży pół paczki w szafce.....

no od ciebie.... kto powiedział, że Puś jest przekochany?
kurde, jeżdżę po tym Zawodziu z nadzieją ze Go zobaczę a on siedzi w ciepełku domowym i nie raczy się ciotce pokazać....

[vip]

Ja to przerobiłam...cały ogrom tego cierpienia...i Wiktora, i mojego...

Małgosia nie porównuj!
Zrobiłaś dla Wiktora WSZYSTKO co było możliwe.
A tam?

Ale mniej przez to nie boli ....

[vip]

No nie ujadę, Agata mi Puśka reklamuje !
Asia, to nie wiesz, co sie robi?
Się mówi, że sie przejeżdża... .

[johaśka]

Gosia... ja dzisiaj tylko 2h pracowałam a koło Ciebie byłam z 3 razy
no Agata reklamuje.... "weź sobie kask bo Pus barankuje jak zawodowy hokeista..." czy jakos tak to brzmiało

oho... Agata się nie odzywa, pewnie leci do mnie po fajki....