Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

[caldien]

Badylkowi ten olej nie przeszkadzal, wiec moze tobie czarniutka Fasolko tez zasmakuje

[kokocha]

Fasolko, ale jak trzeba? Ja też nie chciałem łykać tabletek, ale potem stwierdziłem, że jak to lekarstwo i ma mi pomoc...
nie upieraj się tak...
Władzio zaniepkojony, że Fasolka będzie głodna...

[jolabuk5]

Oleju jeszcze nie ma. Na razie duża dała mi wolne od pastwienia się nade mną i szarpania mnie w różne strony.
Niech mi tylko coś spróbuje wlać do saszetki, to nie zjem tej saszetki i już. Do skutku będę czekać na suche.
Fasolka

To tak jak ja - żadnych papranych mokrych nie zjem i już!
Sabcia zdecydowana

[anulka111]

Ze mna Duza sie nie szarpie a zawsze wygrywalem,jak chce podac tabletke to do wetki idzie.Taka jedna ma swoje wredne sposoby i zawsze mi skutecznie poda Oczywiscie gryze, drapie ,pluje i sie slinie na znak protestu przeciwko ublizaniu mej godnosci kociej Czasem tabletke zamieniaja na kłuja
Wymiotuje tez na zawolanie Trzeba sobie radzic z Duzymi.Prać juz mnie nie pierze,nauczylem ja ,ze tego się kotu nie robi
Gucio waleczny

[urwiniu]

A ja odejdę od tematu oleju, co się nakrecać zanim on przybędzie Setka stuka Fasolko, znaczy się nowy wątek?
TygRych

[MaryLux]

Fasoliś, gdzie nowy wąciś?
Inka

[MalgWroclaw]

Już, pogoniłam dużą:
viewtopic.php?f=1&t=130940
Fasolka