Komandos, Michal, Hogata oraz goscie.Komandos urodziny 17.11

[Asia_Siunia]

Duza zrobila siku kolo kuwety i pojechala do weta. A my glodni...

Komandos

Ło jesusicku... pewnie mały ludź dał cynk, że chce cie zobaczyć i te kuwetę też. Kciuki dla Dużej

[taizu]

Rety, to z sikania za kuwetę biora się małe? To ja nie będę!!!!!
Czarusia

[kotkins]

To my dalej- coming out!



Uploaded with ImageShack.us


Jezdem Felix.
Jedzenia NIE LUBIEM.



Uploaded with ImageShack.us

Jestem wykształcony i inteligentny jamnik Melon.
Posiadacz ogona i trzech kotów.Jestem marmurkiem z niebiskim okiem!
Pozdrawiam!

[taizu]

Nieśmiało zapytowujemy, co slychać

[Asia_Siunia]

Nieśmiało zapytowujemy, co slychać

Ja to nawet BAŁAM się spytać...siedzę jak na szpilkach

[czarno-czarni]

i my tez czekamy!

[Mary_Poole]

Napiszemy. Na razie czekamy w domu na postepy

[frufru]

Również się meldujemy z kciukami o powodzenie misji i czekamy!!

[kotkins]

Będą już 24 godziny..?

[Mary_Poole]

No bo to bylo tak.. Duza se wczoraj wlazla do kibla i na stojonco sie zlala kolo kuwety. I smiesznie te jej siki pachnialy to zem je zaczol zlizywac bo tak na slodko, ale Duza zawolala Duzego i zaczela histeryzowac 'zabierz tego swojego kota bo jest oblesny'. Pojechali do weta, wrocili od weta. Pozniej Duzom bolalo to siedziala na takiej pilce i jom bolalo a ja zem siedzial w koncie rzestraszony, ale przyjechal Duzy, pojechali do weta znowu i wrocili dzisiaj o 6 i spali.. Potem byla jakas gosc (chyba somsiatka) co Duzom sprawdzala i znowu sali a teraz wstali i Duzy robi obiad a Duza skacze na pilce.

Komandos

No tak jak naisal. skurcze sa i to regularne, rozwarcia nie ma. Czekamy az sie rozchula a tu dupa - nie chce sie...

[Agn]

jesooo, Pat, Ty w domu będziesz rodzić?
Raporty `na żywo` z przebiegu porodu będą?

Ale czad.

Trzymaj się, Dziewczynko. Będzie dobrze.

[taizu]

Myślimy

[Mary_Poole]

jesooo, Pat, Ty w domu będziesz rodzić?
Raporty 'na żywo' z przebiegu porodu będą?

Ale czad.

Trzymaj się, Dziewczynko. Będzie dobrze.

Nie ma tak dobrze czekam az sie porod rozchula i dopiero wtedy szpital. Lepiej siedziec w domu z kotami niz lezec na porodowce, gapic sie w sciane i czekac na skurcz. Mam osobistego poloznika nawet dwoch. Jak leze to jeden mi wygrzewa krzyz a drugi podbrzusze. Ale jak byla polozna mnie sprawdzic to troche siary narobili stajac lapkami na brzuch jak badala dziecko, siadajac na notatki, wlazac jej na kolana i polujac na stetoskop. Ale nic mi wprost o kotach nie powiedziala. Tylko, ze jak na razie dobrze sobie radze.

[czarno-czarni]

kurczę kurczę normalnie poród online na miau!
Duża

My tu som i my czekajom!
K&M

[iwona66]