Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 16:12 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto maja 17, 2011 17:50 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Ale cudo :love:

Klatka jest czymś zasłonięta? wstaw jej budkę do klatki. Kot ma mieć widok na cały pokój, a zarazem kawałek kąta dla siebie.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto maja 17, 2011 17:54 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Klatka stoi w łazience, żeby malcy nie mieli dostępu - są bez szczepień, nie chcę ryzykować zarażenia czymś. Zając trochę pocharkuje, nie wiem czy od robali czy kk... No i ten grzyb...
Nie wiem zatem czy jest sens ją przykrywać, skoro tam nikogo nie ma. Ale mogę zakryć kawałek.
Ideałem byłaby druga, większa klatka, w którą wstawiłabym tę z Zającem - widziałaby inne koti, a nie mogłyby się dotknąć. Ona strasznie lgnie do moich, jak stoją w progu, to pcha nochal w pręty z całych sil,żeby być bliżej..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto maja 17, 2011 18:07 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Przepraszam bardzo, ktoś powiedział, że ja się bojam? Pomówienia. FOCH! Niczego się nie boję!

Obrazek

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto maja 17, 2011 18:09 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

no no Kaleidostar trzasła ci 100 czas pomyśleć o następnej części :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

KUBA73

 
Posty: 600
Od: Pt lut 12, 2010 11:18

Post » Wto maja 17, 2011 18:12 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar, ale ona musi WAS widzieć, w łazience się nie oswoi :( U nas klatka z dzikusami stała w pokoju, naprzeciw biurka z laptopem. Dzikusy nas obserwowały, widziały np. że inne koty się łaszą, pozwalają głaskać, etc, etc. Same się w ten sposób "uczyły".

Siedź z nią często w łazience, kuś smakowitym jedzonkiem (tuńczyk, whiskas, mięsko). I tak kroczek po kroczku :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto maja 17, 2011 18:18 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Rozumiem.. staram się być z nią jak najwięcej.. jak maluchy pojadą, wstawię klatkę do pokoju - Troja twarda jest ;)
Mam nadzieję, że czas potrzebny na wyleczenie nie przekreśli szans na oswojenie... będę się starac z całych sil.

Ech jeden pan do mnie niby jedzie, ostatnia rozmowa była półtorej godziny temu - zadzwonie, jak przebiję się przez korki i będę bliżej - celem pokierowania dalej. I cisza....Od 15 siedzę pod telefonem, za nic się zabrać nie mogę, bo niby już już on ma być. Chyba zaraz zadzwonię...

A tymczasem, jako że setka wybiła..zapraszam do nowego wątku :)

viewtopic.php?f=1&t=127848
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 22 gości