COCOLANDIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 20, 2010 13:10 Re: COCOLANDIA

tillibulek pisze:Dzikuska pisala, ze Coco sie focha i stroszy na małą, wiec bardziej prawdopodobne jest, ze stoi pod lazienką i ostrzy pazury szykujac sie do pojedynku :lol: :wink:

Drzwi od łazienki w życiu tyle warków i syków nie słyszały, co w ostatnie dwa dni. ;) W ogóle Coco do wczoraj obrażona na nas chodziła, spode łba patrzyła, pod stół się chowała. Dziś już lepiej jest. Warków jakby mniej. Cotunia siedzi spokojnie wpatrzona w drzwi z ogromnym zaciekawieniem. Jutro obie Panienki do weta na kontrolę jadą. Jak wszystko będzie ok, zrobimy bliskie spotkanie trzeciego stopnia. :mrgreen:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 20, 2010 13:12 Re: COCOLANDIA

Beti, ja humorystycznie mowilam, tez wiem, ze sie kicie swietnie dogadaja, ale takie skojarzenie mi sie pojawilo w glowie z tym prysznicem, spiewajacą Colą i Coco ostrzacą pazurki pod drzwiami....

Dzikuska, kiedy rozpoczynasz zapoznawanie koteczek? :) :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto kwi 20, 2010 13:13 Re: COCOLANDIA

OKI pisze:Cześć Dzikusko :lol:
Ładne rzeczy, parę dni mnie nie było, a tu taaaaaka siurpryza :surprise:
Mała śliczna :wink:

Widzisz, nie możesz znikać z forum, bo ja się mało asertywna wtedy robię. Co będzie, jak następną razą krokodyla adoptuję? 8O

Tilli może jutro, jak wet pozwoli. :ryk:

Jadę po córkę do szkoły. Odezwę się za 2h. Na razie Dziewczyny!
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 20, 2010 13:14 Re: COCOLANDIA

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:Cześć Dzikusko :lol:
Ładne rzeczy, parę dni mnie nie było, a tu taaaaaka siurpryza :surprise:
Mała śliczna :wink:

Widzisz, nie możesz znikać z forum, bo ja się mało asertywna wtedy robię. Co będzie, jak następną razą krokodyla adoptuję? 8O

Tilli może jutro, jak wet pozwoli. :ryk:

Jadę po córkę do szkoły. Odezwę się za 2h. Na razie Dziewczyny!

właśnie może częściej powinnam znikać :roll:
Tylko skąd byś wzięła krokodyla... :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 20, 2010 13:19 Re: COCOLANDIA

a ja cieszę się, że to wszystko tak pięknie ułożyło się :)
Bo przyznam szczerze, że miałam obawy przy adopcji, wszystko na wariackich papierach, nie byłam pewna, czy nie zbyt szybko się to dzieje, nie zdążyłam dobrze "sprawdzić" Dużych, zresztą tak naprawdę tylko pośredniczyłam, bo z jednej strony Koteria, z drugiej strony Franek13, która przywiozła kotki działkowe do sterylizacji, a ja z TŻem tylko sfociłam je, a potem wystawiłam na allegro. Ona faktycznie nie miała czasu, ale za to miała wielkie szczęście! Mała Dzikusko, Ty wraz z TŻem chyba w ciągu 1 wieczoru znaleźliście się! :1luvu: Już następnego dnia rano był odbiór. Potem te obawy, że ona taka dzika, nieoswojona i mój wątek na miau z tej bezradności jak pomóc. Potem zaproszenie Ciebie do wątku.
Teraz jesteś już regularną forumowiczką miau (miaukowiczką? :)), a do tego od kilku dni podwójnie zakoconą! :1luvu:
Bardzo, bardzo ogromnie cieszę się z takiego biegu wydarzeń! :mrgreen:

ps. Wątek cały czas śledzę, tylko nie zawsze sama udzielam się ;)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 20, 2010 13:24 Re: COCOLANDIA

I sie wzruszułam posumowaniem Qlenki :placz:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 20, 2010 16:50 Re: COCOLANDIA

Jakiś czas temu ( i to traktuję jako swoją porażkę, choć nie wiem jak sprawa się zakończyła) szukając towarzystwa dla Coco trafiłam na interesujące ogłoszenie. Kotek miziasty, grzeczny, piękny, zdrowy, kastrowany, z domku ( a nie ukrywam, że na drugiego dzikunka gotowa nie byłam). do adopcji, jak uzasadniał ogłoszeniodawca, z powodu samotności. ( Właściciel dużo pracuje, kot sam w domu cierpi.) Idealny kandydat, pomyślałam. Napisałam, zadałam kilka pytań. Pani była bardzo miła i chętnie odpowiadała. Pomyslałam jednak, że skoro powodem jest tylko osamotnienie kotka, tak było w ogłoszeniu, to najlepszym rozwiązaniem będzie d o k o c e n i e. Napisałam do ogłoszeniodawcy, bo doszłam do wniosku, że skoro kotek taki kochany i z żalem się domek rozstaje, to może jest to najlepsze rozwiązanie. Opowiedziałam trochę o swojej adopcji Coco, zaprosiłam Panią na wątek i forum. Zapewniłam, że tu odnajdzie fachową pomoc i wsparcie, kotka do dokocenia. Czułam, że właściciel kotka został postawiony przed trudnym wyborem, jak ja kiedyś z Coco i potrzebuje wsparcia, pomocy... Tak naprawdę, to nie wiem jak się sprawa zakończyła. Czy Pani tu zajrzała, poczytała, czy kotek został oddany...
Może to przypadek, ale niemal w tym samym czasie, ktoś założył na forum wątek z prośbą o pomoc ( kotek był niegrzeczny, włascicielka sobie nie radziła). Szybko dwie dobre dusze ( Marea,ewar :1luvu: :1luvu: ) pospieszyły z pomocą, ale znalazł się oczywiście głos nic nie wnoszący do sprawy, trochę kpiący. Założyciel wątku już się nie odezwał :( I tak sobie wtedy pomyślałam, że czasem jednym takim nieprzemyślanym komentarzem możemy zaszkodzic kotkowi, mimo że zależy nam na pomaganiu... I tak ostatecznie nie wiadomo, czy nasza pomoc na plus, czy minus wychodzi?...

U nas adopcja Coco skończyła się dobrze, choć dziewczynka niejednym nas zaskoczyła. :mrgreen:
Spotkałam się na forum z ogromnym wsparciem i to nam bardzo pomogło, ale na poprzednim wątku były też głosy krytyczne. Powiem szczerze, na mnie większego wrażenia nie robiły, bo oprócz dobrych chęci mam dość dużą odporność na "ludzkie gadanie". Ale pomyślałam sobie wtedy, że ktoś mniej odporny mógłby się zrazić, poddać. I mimo dobrych chęci oddać kota lub co gorsza, aby nie narażać się na ataki na forum, porzucić gdzieś zwierzka. Dlatego bardzo ważne jest, by nie oceniać, nie napadać na potencjalny domek, tylko tak jak Wy krok po kroku tłumaczyć. Ja niestety przeglądając wątki często trafiam na takie ostre, zwykle niezasłużone napady,skądinąd znakomitych kociarzy. A przecież skoro ktoś szuka pomocy, to znak, że zależy, próbuje, chce...


Przemyślenia moje Was :1luvu: nie dotyczą, ale może zmuszą do refleksji innych...

edit:literówki
Ostatnio edytowano Wto kwi 20, 2010 17:05 przez Mała Dzikuska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 20, 2010 17:00 Re: COCOLANDIA

Wiele osób zraża się do miau, często na innych forach czytam, 'na miau nie wchodzę bo tam same nawiedzone wariatki'...zostają najwytrwalsi :twisted:
Ja jestem jak najdalej od ataków, ludzie są mniej lub bardziej łatwi w obsłudze, nikt nie rodzi sie z wiedzą o kotach, każdemu trzeba dać szansę na oswojenie sie z tematem i problemem, a nie każdy ma stoicką cierpliwosc i czasem potrzebuje wiecej czasu na zrozumienie pewnych spraw....
Popieram Dzikusko
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 20, 2010 17:13 Re: COCOLANDIA

Hejka wieczorkiem! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 20, 2010 17:15 Re: COCOLANDIA

qlenka pisze: a ja cieszę się, że to wszystko tak pięknie ułożyło się :)...

My też się cieszymy, choć z naszych poczatków dumni nie jesteśmy :oops:
qlenka pisze: ps. Wątek cały czas śledzę, tylko nie zawsze sama udzielam się ;)

A szkoda... :( Ja na bloga Twojego też ukradkiem wpadam i wiem, że śliczne rzeczy tam piszesz. A fotki boskie :1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Wto kwi 20, 2010 17:27 Re: COCOLANDIA

Mała Dzikuska pisze:Mam już swój własny koszyczek do spania... :ryk:
Obrazek

Mogę w nim trenować oko...
Obrazek

:D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40399
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 20, 2010 17:33 Re: COCOLANDIA

Ekm...ze tak w wątek wejdę z buciorami i wstawie swoje pociechy, które wątku swojego się nie dorobiły bo i po co, zwykłe szczesliwe wmiarownie kociaki :mrgreen: ze stuknietą pańcia latającą po śmietnikach - dokarmiającą i łapiącą na sterylki koty tu i ówdzie, co rusz przynoszącą do domu jakieś obce zapachy :lol:

Przyjaźń to....patrzenie w tym samym kierunku (z cyklu cytatów z FAKTU)

Obrazek
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 20, 2010 17:58 Re: COCOLANDIA

Marea, zdjęcie piękne! :1luvu:


Czas się zwijać stąd, niestety... :(


Już teraz zapraszam na następny wątek ( jeśli macie ochotę), jeszcze w wersji roboczej, ale jak złapię trochę czasu jakiś wstęp napiszę :)


Obrazek
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Śro kwi 21, 2010 7:32 Re: COCOLANDIA

OKI pisze:właśnie może częściej powinnam znikać :roll:
Tylko skąd byś wzięła krokodyla... :roll: :roll: :roll:


nawet bysmy sie o tym nie dowiedzialy, my siedzimy na Kotach, a krokodyle na Zwierzyńcu Ogólnym :roll: :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 21, 2010 19:59 Re: COCOLANDIA

Cześć.Ja jak zwykle spóżniona.Ale melduję się na setnej stronce.Pozdrowionka dla wszystkich śląc i czekając na nowiutki wąteczek o przyjażni Coco i Coli. :1luvu: A jak dziewczynki u weta? :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 22 gości