DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

Tylko termostat ureguluj - za bardzo podgrzany Grzywka może się... rozkleić. :mrgreen:

Pozdrawiamy z Habibi sprzed kompa.

pixie65 pisze:Grzywka ostatnio nie najlepiej się czuje.
Łudzę się, że to z powodu zmiany pogody.
Ale stracił apetyt co jest niepokojące i raczej związku z pogodą nie ma.

Za dobre wyniki przeglądu i poprawę apetytu Grzywki mocno trzymam :ok:

Grzywko, dogrzewaj się i zdróweczka :ok:

za Grzywusia

O, i ja mocne kciuki za Grzywsona potrzymam :ok:

Ja też gorzej w takim zimnie funkcjonuję, ale pomaga mi ogrzanie się kołdrą i przeglądu nie potrzebuję chyba

Dopiero jutro jedziemy na przegląd.
Dzisiaj niestety nasz wet przyjmuje do 15:00.
Nie znoszę takiego wyczekiwania...

Kciukasy za mojego ulubieńca :ok:

Za dogrzewanie i przegląd :!:

Ojejku a ja tu użalam się nad moją pociechą a Grzywuś też potrzebuje myśli i kciuków.
Trzymaj się Grzywuś biedaczku też już tyle wycierpiałeś w swoim życiu.

Grzywuś twardzielem jest :ok:

Zimno, może ten zwyrodniały kręgosłup go boli :idea:

Theodora pisze:Zimno, może ten zwyrodniały kręgosłup go boli

W niedzielę zakupiłam na allegro grzejnik olejowy.
Firma solidna, błyskawiczna realizacja zamówienia.
Godzinę temu Pan Kurier dostarczył zamówiony produkt.
Delikatnie rozpakowałam cenny pakunek, spowity w metry folii bąbelkowej, owinięty taśmą samoprzylepną jak nie przymierzając mumia egipskiego faraona a dla większego bezpieczeństwa obłożony jeszcze kawałkami styropianu.
Z namaszczeniem rozwinęłam kabelek, podpięłam "przejściówkę" i podłączyłam ustrojstwo do prądu.
Nie wybrzmiały jeszcze fanfary i okrzyki radości, że oto wreszcie będziemy mogli gwizdać na nieżyczliwą aurę, kiedy postanowiłam pozamykać okno i drzwi balkonowe aby cennego ciepła nie tracić.

I wtedy się zorientowałam, że właśnie zaczęli grzać :evil:

Mój mąż właśnie wrócił z poszukiwań zgrabnego grzejnika, niestety wrócił z niczym-szkoda bo może jakby jakiś kupił to u nas też zaczęli by grzać :roll:

Grzywuś zazdroszczę, bo u nas jeszcze nie grzeją

Dobrze, że chociaż w pracy mamy własne, gazowe c.o.

Grzeją u Was?

Zazdroszczę. Ja to z tego zimna jak Grzywka, otępiona i ledwo funkcjonująca. I już zaczynam skrzeczeć. Pixie to może ja od Ciebie grzejnik na trochę pożyczę? :ryk:

zunia pisze:Mój mąż właśnie wrócił z poszukiwań zgrabnego grzejnika, niestety wrócił z niczym-szkoda bo może jakby jakiś kupił to u nas też zaczęli by grzać

Polecam taki:
http://allegro.pl/grzejnik-olejowy-delo ... 67870.html

i nie trzeba nigdzie biegać - do domu przynoszą :twisted:

Maueczarne - nie ma problema, jak chcesz to ja mogę Ci grzejnik wypożyczyć.
najlepiej - razem z Grzywką

Tylko transport musiałabyś sobie załatwić.

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

Kto przegląda forum