Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 16, 2005 20:36

Co to jest?

"Włożyłam koty do transportera" i koniec opowieści?

Żarty z publiki? ;) :lol:

Wojtek

 
Posty: 27777
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 16, 2005 21:16

No skąąąąąd!!! Sprawdzam tylko, czy ktoś jeszcze to czyta ;)

No dobra, to cd:

Dworzec kolejowy powitał kosmatych podróżnych mieszaniną zapachów oraz widokiem śmigających przed oczyma anonimowych stóp, a także trójką mniej anonimowych dzieci, które krzycząc z zachwytu pchały koteczkom paluszki do transporterka, jednocześnie opowiadając o swoim kotku, który tego dnia także miał dzielić z nimi trudy podróży PKP. Uciążliwe dzieciaki miały pewny urok, naprawdę były kotami zafascynowane, wątpię jednak czy zestresowane duo potrafiło to docenić.
Znalazłszy w przedziale Kitek zawetował wyprawę, w słusznym skądinąd przekonaniu, że skoro przesiedział w klatce 4 godziny, to dość i prawie, i że już wystarczy. Zresztą cała sytuacja już od dawna była podejrzana, a kot nie zamierzał dłużej tego tolerować. Mile zapowiadająca się wyprawa na wieś zakończyła się w gwarnym i cuchnącym miejscu. „Już! Otwierać tą klatkę!”.

Będąc zwierzątkiem zdumiewająco konsekwentnym w swoich działaniach, Kit poświęcił czas podróży idei zniechęcania współpasażerów do pomysłu posiadania zwierząt. Jakichkolwiek – od szczurków i króliczków poczynając na świni wietnamskiej kończąc. Parskał, fuczał, co minutę zmieniał pozycję w transporterze, za każdym razem zostawiając mniej miejsca sprasowanemu w kąciku Alikowi. Rude łapy wystawał poza kratki i wystarczyło tylko spojrzeć przelotnie na kota, aby z udręczonej gardzieli wydobyć żałosną skargę. Wobec obojętności fałszywych dwunożnych Kit podjął desperacką próbę zakłaczenia się na śmierć i przez kolejne 45 minut polerował Alika od stóp do głów. Współpasażerowie równo obdzielali spojrzeniem pełnym odrazy mnie, Tżta i Kita. Jak zwykle upiekło się Alikowi, obdarzonym niezwykłym i cennym talentem czynienia się niewidzialnym. Talent ten wszakże ma tę wadę, że o Aliku zwykle wspomina się w wątku pobocznym, co - przyznaję - nie jest sprawiedliwe.

Podróż przez samą Warszawę oba koty uprzykrzały w jednakowym stopniu, wędrując po transporterze tam i nazad. Pomysł zakupienia większego wyparował mi natychmiast z głowy, ustępując myśli o upakowaniu obu do pojemniczka na króliki miniaturki ;). Może to oduczyłoby ich spacerów...

c.d.n.

Bendżi, no gdzie jesteś? :twisted: Ja tu o Twoim chrześniaku nawijam :D

Sigrid

 
Posty: 6519
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob lip 16, 2005 21:29

Sigrid pisze:Bendżi, no gdzie jesteś? :twisted: Ja tu o Twoim chrześniaku nawijam :D

frytki smażyłam :twisted:

ja do chrzesniaka, to już palce sobie obtłukłam od pukania

i łzy od 2 tygoni leję, że o chłopakach ani-ani

no i co dalej? :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lip 16, 2005 21:35

Dalej muszę napisać :twisted: A net mam dopiero od wczoraj, noooo. Zaległości w czytaniu forum mam :lol:

Sigrid

 
Posty: 6519
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob lip 16, 2005 21:51

No, to miały koteczki podróż pełną wrażeń :)

Obraziły się?

Wojtek

 
Posty: 27777
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 16, 2005 21:53

to jutro przyjdę doczytać :D

a teraz głaski i mizianka dla obu chłopaków, ze szczególnym uwzględnieniem Kitunia Obrazek

kocia służbę :wink: tez ściskam Obrazek

Elli cos dawno nie spotkałam :(

ale do chłopaków, to na pewno zaraz wpadnie :twisted:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lip 17, 2005 15:59

czekam :love:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lip 17, 2005 18:21

czekam :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lip 17, 2005 22:42

Całusy gorące dla Kitka i Alienika, oraz ich Państwa 8)
przesyłam szybko, ale z całego serca :D
Niech Wam się dobrze mieszka w Stolicy :!:
Ella i Drakula.

Benji :1luvu:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto lip 19, 2005 14:29

Sigrid znowu szlaja się w zbójcerskich okolicach zamiast story kończyć Obrazek

my tu z ciekawości pazury sobie ogryzamy :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 19, 2005 14:32

No wiedziałam, że zaraz reprymendę dostanę :roll:

Dokończę story, tylko wczoraj wyprowadzałam kity na smyczy na spacer i taka szopka była, że się skoncentrowałam na uwiecznianiu chwili bieżącej :lol:

A wszystko musi postępować we właściwej kolejności.

Obiecuję, że dam głos wieczorem. Ale późnym ;)

Sigrid

 
Posty: 6519
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 19, 2005 14:36

Sigrid pisze:taka szopka była, że się skoncentrowałam na uwiecznianiu chwili bieżącej

rozumiem, że masz dowody ?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 19, 2005 14:39

Eeee, tego.... trudno zdobywać dowody, kiedy się człowiek tarza ze śmiechu :lol: I kota na smyczy mocno trzyma, bo mu pilno do zwiedzania stolicy w tempie takim, jakby był nie na Woli a na torze wyścigowym na Służewcu ;)

Ale następnym razem będę pracowicie zbierać ;)

Sigrid

 
Posty: 6519
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 19, 2005 14:42

szkoda :(

no opisz przynajmniej wszystko dokładnie i ze szczegółami

ruszę wyobraźnią :wink:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57247
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 19, 2005 14:43

Bengala pisze:Sigrid znowu szlaja się w zbójcerskich okolicach zamiast story kończyć Obrazek

my tu z ciekawości pazury sobie ogryzamy :evil:

Zbójcerzom co zbójcerskie, Kitowi co cesarskie...

Relacja z podrózy mniodzio!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Silverblue i 55 gości