Cześć kochani U nas jakoś leci, nie ma wyjścia Kłopusia odbywa swoje wizyty u weta, jakieś efekty są, ale rewelacji nie ma Ważne że sama się przemieszcza i odzyskała apetyt .
W piątek rano Aziś jedzie na badania krwi, przy okazji wypadałoby prześwietlić Kiwulka , coś się wetce nie podoba jego ogonek i dół kręgosłupa . To przed nami, ale na razie może nie wspominajmy o chorobach, bo mam dość