Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 24, 2025 21:26 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

I znowu pojawiła się pod moim oknem sarenka. W zaawansowanej ciąży, co roku przychodzi o tej porze i rodzi młode :1luvu:
Będziemy też mieli bażanciątka, bo niedaleko od sarenki przechadzała się para bażantów.
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia bo sarenka wbiła się w kępę krzewów. Widziałam, że tam jest, ale już nie widziałam :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob maja 24, 2025 21:43 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Katarzynka01 pisze:I znowu pojawiła się pod moim oknem sarenka. W zaawansowanej ciąży, co roku przychodzi o tej porze i rodzi młode :1luvu:
Będziemy też mieli bażanciątka, bo niedaleko od sarenki przechadzała się para bażantów.
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia bo sarenka wbiła się w kępę krzewów. Widziałam, że tam jest, ale już nie widziałam :)

Ale klimaty, tylko pozazdrościć :)
[*]Robinek[*] 06.2024 - 12.04.2025

lewel

Avatar użytkownika
 
Posty: 40
Od: Sob kwi 19, 2025 13:08
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Sob maja 24, 2025 22:09 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Walczymy o to, żeby te klimaty zachować.
Niestety to jest nierówna walka :(
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob maja 24, 2025 22:43 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

To musicie mieszkać w fajnej okolicy, bardzo zazdroszczę takich widoków :)
Sarenki, bażanty - pewnie dużo macie zieleni wokół?

Silverblue

 
Posty: 5271
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 25, 2025 21:33 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Silverblue pisze:To musicie mieszkać w fajnej okolicy, bardzo zazdroszczę takich widoków :)
Sarenki, bażanty - pewnie dużo macie zieleni wokół?

Dużo mamy zieleni, faktycznie :)
I dużo zwierząt. Sarny, dziki, nawet łoś się pojawił 8O Małych zwierzatek teraz nie widać bo trawy już bardzo wybujałe.
Mam nadzieję, wszyscy mamy nadzieję wraz z sąsiadami, że miastu nie uda się tego zniszczyć.

Miasto :roll: W Łodzi jest mnóstwo rzek (dlatego w XIX w powstał tu przemysł włókienniczy), to są małe rzeczki, maleńkie. Naturalne, dzikie, wzdłuż nich zieleń. Kapitalne i urokliwe miejsca. No i niestety miasto ma pomysł ich rewitalizacji. Co oznacza okopanie, wycinanie roślinności (wycinka i nowe nasadzenia) oraz zabetonowanie brzegów. Bo to niby bulwary będą jak nie przymierzając w Paryżu - a rzeczki w najszerszym miejscu 0,5 - 1 m.
Pokazali ostatnio wizualizację, potworek po prostu :strach:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie maja 25, 2025 22:08 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Taaak, jak ja słyszę "rewitalizacja terenów zielonych" to włos staje mi dęba na głowie. Mieliśmy i my dużo takich urokliwych miejsc. Teraz jest kostka i jakieś rachityczne drzewka. Zero cienia, zero schronienia dla stworzeń wszelakich. A żar aż bije w upały od kostki. Smutne.

Silverblue

 
Posty: 5271
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 25, 2025 22:11 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Kasa i wszystko jasne. Ktoś na tych idiotyzmach zarabia :x
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie maja 25, 2025 22:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Katarzynka01 pisze:Kasa i wszystko jasne. Ktoś na tych idiotyzmach zarabia :x

Na pewno!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68681
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2025 6:18 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Katarzynka01 pisze:
Silverblue pisze:To musicie mieszkać w fajnej okolicy, bardzo zazdroszczę takich widoków :)
Sarenki, bażanty - pewnie dużo macie zieleni wokół?

Dużo mamy zieleni, faktycznie :)
I dużo zwierząt. Sarny, dziki, nawet łoś się pojawił 8O Małych zwierzatek teraz nie widać bo trawy już bardzo wybujałe.
Mam nadzieję, wszyscy mamy nadzieję wraz z sąsiadami, że miastu nie uda się tego zniszczyć.

Miasto :roll: W Łodzi jest mnóstwo rzek (dlatego w XIX w powstał tu przemysł włókienniczy), to są małe rzeczki, maleńkie. Naturalne, dzikie, wzdłuż nich zieleń. Kapitalne i urokliwe miejsca. No i niestety miasto ma pomysł ich rewitalizacji. Co oznacza okopanie, wycinanie roślinności (wycinka i nowe nasadzenia) oraz zabetonowanie brzegów. Bo to niby bulwary będą jak nie przymierzając w Paryżu - a rzeczki w najszerszym miejscu 0,5 - 1 m.
Pokazali ostatnio wizualizację, potworek po prostu :strach:

Chyba k... ktoś na łeb się z idiotą zamienił. I nie tylko u was Kasiu, niestety...
Rozumiem, gdzie to jest konieczne. Na przykład u nas rewitalizacja linii kolejowej. Wiadomo, no muszą wszystko wyczyścić ale betonowaniem i prostowanie rzek to jest pomysł kompletnie z dupy

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33119
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 26, 2025 22:08 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

jolabuk5 pisze:
Katarzynka01 pisze:Kasa i wszystko jasne. Ktoś na tych idiotyzmach zarabia :x

Na pewno!

Samorządy to są kopalnie korupcji :x
jozefina1970 pisze:Chyba k... ktoś na łeb się z idiotą zamienił. I nie tylko u was Kasiu, niestety...
Rozumiem, gdzie to jest konieczne. Na przykład u nas rewitalizacja linii kolejowej. Wiadomo, no muszą wszystko wyczyścić ale betonowaniem i prostowanie rzek to jest pomysł kompletnie z dupy

Ale, jak sama piszesz taka rewitalizacja ma sens (zwłaszcza jeśli nie rewitalizuje tego UMŁ, który jest mistrzem świata w fatalnych działaniach tego typu), ale w takich przypadkach jak nasz? Bez sensu.

A ja miałam okropną przygodę. Mianowicie zatrułam się młodą kapustą. Ona była jakaś dziwna niby kupiona jako młoda, ale moim zdaniem wcale młoda nie była. Może z importu, może nafaszerowana jakimiś pestycydami albo konserwantami? Nie wiem. Jednak normalnie się nią zatrułam :evil:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon maja 26, 2025 22:34 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Ojej, to zdrowiej szybko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68681
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2025 22:37 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

jolabuk5 pisze:Ojej, to zdrowiej szybko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:1luvu:
Epizod był gwałtowny, ale szczęśliwie krótkotrwały :)
Tylko niepokoi mnie to zatrucie, podobnie miałam kiedyś po truskawkach. Wtedy sporo było zatruć w Łodzi, właśnie truskawkami, polanymi obficie środkiem konserwującym. I tak sobie myślę, że nawet na warzywa trzeba uważać :strach:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon maja 26, 2025 22:38 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Niestety, trzeba!
Dobrze, że chociaż szybko minęło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68681
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2025 22:43 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Myślę, że to nie była polska kapusta. Sprzedana jako młoda, a wyglądała jak stara, taka z późnego lata. Niestety kupował Justyn i jakoś się nie zorientował.
A zrobiłam specjalnie na obiad z okazji Dnia Matki. Szczęśliwie tylko ja zostałam królikiem doświadczalnym. Komisyjnie ustaliliśmy, że nie będziemy ryzykować zbiorowego zatrucia i cały gar poszedł do wiadra
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8256
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon maja 26, 2025 22:44 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Musiało to być straszne świnstwo. Dobrze, ze wyrzuciłaś.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68681
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości