Piąta odsłona kociego ogona .Fuku i Perełka zapraszają

magdar77 pisze:
kuba.kaczor13 pisze:A co słychać u Mirando ?

Zamieszkała na salonach i tylko na noc i pod moją nieobecność wraca do łazienki. Nie chce kurczaka, żre animondy, kupy ma po nich jak dorosły kot, zero biegunek, zero zwracania. Strzykawce i butli mówi nie, więc mleko mieszam jej z karmą. Zaczęła ganiać za myszką. Ona zachowuje się jakby miała 4 miesiące a nie tygodnie.

Kocię wydoroślało . Zaraz przyjdzie po kieszonkowe i bedzie na imprezy chodzić :mrgreen:

no i mię prawie wykończyły

Ewa L. pisze:
Monika_Wolska pisze:
Ewa L. pisze:U Poli to raczej nie smutny wyraz pyszczka tylko mina mówiąca - no to kogo tu jeszcze upitolić

Taka z niej cholera?

Łomatkoicórko razem wzięte - to tak charakterna kota że w życiu takiej nie spotkałam.
Złośnica, wredota i gryzoń w jednym a przy tym tak kochana.

Musisz poznać moją Lunę . Bicie łapką ? Nie . Ona wie , po co ma żeby i jak ich użyć . :twisted:

kuba.kaczor13 pisze:no i mię prawie wykończyły

Prawie . Zobacz ile jeszcze brakuje :twisted:

Damy radę

Kociątko daje radę i mnie wykańcza, to my wykończymy Kubę

barbarados pisze:
Ewa L. pisze:
Monika_Wolska pisze:
Ewa L. pisze:U Poli to raczej nie smutny wyraz pyszczka tylko mina mówiąca - no to kogo tu jeszcze upitolić

Taka z niej cholera?

Łomatkoicórko razem wzięte - to tak charakterna kota że w życiu takiej nie spotkałam.
Złośnica, wredota i gryzoń w jednym a przy tym tak kochana.

Musisz poznać moją Lunę . Bicie łapką ? Nie . Ona wie , po co ma żeby i jak ich użyć .

Pola łapą to tylko traktuje moich rodziców jak przyjdą w odwiedziny mnie od razu zębiskami.

Felek i Rudolf - agresja "-500". Jak się robi ich zdaniem niebezpiecznie to: kulimy się lub uciekamy

Pazury nie istnieją. Rudolf raz tylko przyłożył córce mojej koleżanki "z liścia" (ale bez pazurków) bo chciała się tak mocno do niego przytulić że się cała na nim położyła i nie potrafił się wyswobodzić :mrgreen: