Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 05, 2013 19:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Drożdże piwne można też kupić w sklepie ze zdrową żywnością tylko trzeba zwrócić uwagę czy nie mają żadnych dodatków.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 05, 2013 20:05 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Aniada ja podaję surowe - samo żółtko

marta-jolka

 
Posty: 329
Od: Pt wrz 14, 2012 13:07

Post » Czw gru 05, 2013 21:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Alienor pisze:Cudne :1luvu: . A jak koty do Kalinki a Kalinka do kotów?

Kalina do kotów baaardzo ;) ale wie, że delikatnie i raczej nie zawraca im głowy za bardzo; ostatnio Miźka ją pacła łapom to się nie przejęła specjalnie. dziś dorwała szczotkę i czesała Koćkę, często też mówi do niej "oćć"(chodź), przytula się do niej.
Miźka zdecydowanie trzyma dystans. Koćka pozwala na więcej, przychodzi do nas na podłogę, bo to towarzyski kot.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw gru 05, 2013 23:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Ezzme - są PRZEŚLICZNE! :D

Aniado- daję sparzone wrzątkiem żółteczko. Leoś dostaje.
Oprócz tego mięsko z suplementem krwi bydlęcej plus właśnie te drożdże piwne (dostałam w prezencie)

Moje mają stały dostęp do Orijeny.
Oprócz tego są nauczeni jeść śniadanka - rano je dostają (a jakże!) każdy coś innego.
Leoś rybkową puszkę, mniej więcej połowę, Fio uwielbia Bozitę, Amelka innę rybki a Lal - miesko plus Felini Complete.
Podczas mojej nieobecności mają suche jw., a poza tym dwa rodzaje mokrego -ZAWSZE jest zjedzone po moim powrocie, zjada głównie Leoś, on nie je suchego. Po powrocie Dużych z pracy jest mjenso - Leoś zjada tak 80-90 g, Lal połowę tej porcji ( rano dostał ok 40g) , Fio troszkę -tak ze 20-25 g. Amelka tak różnie- jeśli mamy drób to zjada odrobinke, jeśli nie-dostaje swoje rybki.
W międzyczasie dostają olej z łososia (wszyscy) Effa Olie (wszyscy) Calo Pet (Leoś) ,żóltka przepiórcze (Leoś) .
Wieczorem , przed snem wszyscy dostają tzw. "budyń": Ameczka swój Miamora o smaku wątróbki albo witaminowy, Laluś i Fio Gimpeta z dodatkiem tauryny.
Leo dostaje zwykle pół puszeczki Lillys Kitchen albo Grau. Czasem Cats Finefood.
Ale miewa też ochotę na budyń, lubi każdy i DUŻO.
Co kilka dni fooduję ich smalecem- daję pół łyżeczki do dzioba, mam gęsi. Nie lubią tego, dlatego daję częściej olej z łososia.
Oprócz jedzenia dużo śpią, najchętniej na mnie albo na kimś innym a Amka nagminnie moczy fuferko w wodzie.
Ot- wszystko.

U nas jest taka "spożywcza" atmosfera:)
Wszyscy uwielbiają leżeć w kuchni- Fiona na parapecie, Lalek i Leoś na blatach a Amelka przy zlewie.
A mistrzynią kociego tuczu jest Cairo.

Która ma nowego kota.
Znowu...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 05, 2013 23:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

kotkins pisze:A mistrzynią kociego tuczu jest Cairo.

Która ma nowego kota.
Znowu...

Widać pozazdrościła Neigh i mnie...
Jakiego?
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw gru 05, 2013 23:39 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Ja-smina pisze:Zdrowe są, kupale jak malowane, ale chude i tyle :evil:

marta-jolka - dzięki za zrozumienie :ok: (nie to, co ta okrutna kobita na "A" :roll:)

Możemy się wymienić na trochę - ja wezmę Twoje na utuczenie, a Tobie pożyczę swoje na odchudzanie. Niestety problem jest taki, że najgrubsza - Kawunia w sumie tak dużo nie je.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw gru 05, 2013 23:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

ezzme pisze:
Alienor pisze:Cudne :1luvu: . A jak koty do Kalinki a Kalinka do kotów?

Kalina do kotów baaardzo ;) ale wie, że delikatnie i raczej nie zawraca im głowy za bardzo; ostatnio Miźka ją pacła łapom to się nie przejęła specjalnie. dziś dorwała szczotkę i czesała Koćkę, często też mówi do niej "oćć"(chodź), przytula się do niej.
Miźka zdecydowanie trzyma dystans. Koćka pozwala na więcej, przychodzi do nas na podłogę, bo to towarzyski kot.


Mądra dziewczynka z tej Kalinki :1luvu: . Bo jak kicia pacła trochę łapą, znaczy nic złego nie zrobiłam, tylko nie w tym momencie co trzeba (wiem, moment może przyjść za 5-6 lat) :ok: . I miła Kocia :1luvu: , że pozwala się czesać i tulić. Fajnie macie :ok:

I wszyscy (prawie) mają nowe koty - Neigh, koteczekanusi, Cairo, ja... To teraz reszta się przejściowo dokoci :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 05, 2013 23:51 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

jeny kotkins, oni nie popekaja?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 06, 2013 0:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

koteczekanusi pisze:
kotkins pisze:A mistrzynią kociego tuczu jest Cairo.

Która ma nowego kota.
Znowu...

Widać pozazdrościła Neigh i mnie...
Jakiego?


Takiego samego.
Tyle ,że starszego.
Znaczy - jak ten u Neigh.
I jej kota ma tasiemca, mega tasiemca.
Właściwie- można by rzec ,że to tasiemic ma kota.
Tyle go jest.
Odrobaczony, nakarmiony, nocuje w przedsionku a w dzień wychodzi ("lecę bo chcę...")
Ale wraca.
Wykastrowany, kuwetowy kot -dzikus?

Shira- pytali jak nie mieć chudego kota.
To im mówię.
Proste...

A ja podróżuję od jutra z kupką Leosia, która w połowie dnia pojedzie na badanie.
Lelek raczył uczynić mi tę uprzejmość dziś o 19, a ja zapakowałam i sobie wożę w samochodzie.
Może się uda jeszcze coś złapać świeższego rano...
Kurczę, człowiek to ma życie z tymi kotami: samochód woniejący g***, no sama radość...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 06, 2013 0:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

kotkins, moje nie sa chude ale na boga tyle nie zra....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 06, 2013 0:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

koteczekanusi pisze:
kotkins pisze:A mistrzynią kociego tuczu jest Cairo.

Która ma nowego kota.
Znowu...

Widać pozazdrościła Neigh i mnie...
Jakiego?


Mam nowego kota tzw. "zwykłego". Zwykły szaro-bury kot, roboczo nazywany "kotem zewnętrznym" stołował się u mnie od 1 listopada. Zaczęło się w noc, kiedy znalazłam Płomyczka. Zostawiłam biednemu Płomyczkowi jedzenie, a nie chciałam, żeby kręcący się w pobliżu duży kocur mu wszystko wyjadł. W związku z tym wystawiłam górę kociego jedzenia przed swoimi drzwiami, żeby buras zostawił płomyczkowe jedzenie w spokoju. Od tego dnia zaczął przesiadywać pod moimi drzwiami, miauczeć, wskakiwać na parapet i zaglądać w okno. Nie brałam pod uwagę możliwości wzięcia kocura do domu. Trzy aktualnie posiadane koty, to już dla mnie komplet + jedna sztuka nadwyżki. Wczoraj wróciłam około 23 i zobaczyłam mojego "kota zewnętrznego" siedzącego u mnie na wycieraczce. Był przemoknięty, a na końcówkach futerka porobiły mu się małe lodowe sopelki. W mojej okolicy nie ma ani jednej piwnicy, szopy, garażu, magazynu, miejsca gdzie kot mógłby się schować przed deszczem czy śniegiem. No i niestety MUSIAŁAM go wpuścić. Siedzi w korytarzyku 2x2 metry, ale przynajmniej ma ciepło. Niestety, żeby nie było za prosto i za milo, okazuje się że kocur ma potężnego tasiemca. W kuwecie można znaleźć 5 cm człony wyglądające jak zdepnięta, biała dżdżownica. Wczoraj dałam mu tabletkę, którą miałam w domu -niestety była to tabletka do 4kg, a kocur waży prawie 5. Może chociaż część pasożytów wytłucze, a za 10 dni dam kolejną dawkę już dla właściwej wagi.

Kotkins ochrzciła "kota zewnętrznego" imieniem: Maniek- ze względu na maniakalną pasję jaką przejawiał w dążeniu do dostania się do mojego domu. Maniuś jest przeuroczy, mruczący, przytulający, wszystkożerny, kuwetowy. I chyba jest wykastrowanym kocurem. Cojones nie posiada, ale mógłby być teoretycznie kotką. Tylko jakoś tak męsko wygląda, więc raczej jest Maniusiem a nie Manią.

Nikt go nie szuka, nikt o niego nie pyta. Jak wytłukę tasiemca, to zacznę Mańka intensywnie ogłaszać. Tylko dla najnormalniejszego w świecie buraska, może być ciężko o dom. :(

A tak wygląda mój nowy "kot przedsionkowo-korytarzowy" (wczorajszy awans z "kota zewnętrznego"):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt gru 06, 2013 8:15 przez cairo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pt gru 06, 2013 7:58 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Maniuś cudny jest :1luvu: . I taka duża sztuka i z takimi samymi ślicznymi oczkami jak mój znaleźny Maurycy :D . Tylko ja nie mam takiego biustu i ślicznej bluzy w kotki jak ty, Cairo :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 06, 2013 8:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Alienor pisze:Tylko ja nie mam takiego biustu i ślicznej bluzy w kotki jak ty, Cairo :( .

Na zdjęciu Maniuś pozuje z biustem mojej siostry - ja byłam fotografem. :)
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pt gru 06, 2013 8:46 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

Wiecie co, moje kotki w tej chwili jedzą naprawdę sporo, a do grubasów nie należą. Ot, takie 3,5-4 kilokoty. Ale fakt, że są na barfie i poza mięsem z suplementami nie jedzą praktycznie nic innego (ewentualnie smakołyczek w nagrodę). A zjadają 1,5 do 2 dziennych porcji na kota każda.
Dla wyjaśnienia - dzienna porcja na cztery kilo kota to barf z 100g mięsa plus suplementy.
Acha, dostają jeszcze masełko do dziobów, bo Ofelia nie lubi tłustego mięsa, więc muszę tłuszczyk podawać osobno.

Cairo - kociasty piękny. Śliczny dorodny buras. Potrzymam wielkie kciuki żeby znalazł się dla niego dobry dom :ok: :ok:
A tasiemca też przerabiałam, jak Ofelia była kocięciem. Wylazł z niej chyba cały, raptem 10 cm, może trochę więcej, ale wylazł z półkilowego kocięcia. I o dziwo raczył opuścić kocie wnętrzności po paście "coś na M", która do najsilniejszych odrobaczaczy nie należy, skoro podaje się ją kociętom.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35103
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 06, 2013 9:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy

marta-jolka pisze:
Ja-smina pisze:Kotkinsu szanowny, jakie dajesz kotom dinksy na apetyt ? Olej z łososia jakiej firmy, pisałaś, że coś jeszcze w proszku ???
Moje NIC NIE JEDZĄ OPRÓCZ SUCHEGO ROYALA :crying: :crying: :crying: Masełko - bleeee, jaja przepiórcze - bleeee, śmietanka - fuuuj, przysmaczki - a idź mi z tym....
Jestem bliska seppukku.. :cry: Jak żyć z CHUDYMI KOTAMI :( :(
Ja-smina zdesperowana :crying:


5. można też zakupić drożdże piwne (nie pamiętam w którym netowym sklepie) posypywać kotom żarło - bardzo chętnie zjadają największe obrzydlistwo.
oprócz chowania suchego wykorzystałam wszystkie sposoby, najpierw jednego kota uczyłam jeść cos innego niż suche a potem tuczyłam anorektyka - polecam


Sok z buraków to bardzo dobry pomysł, ale drożdże muszą być specjalne - martwe. Inaczej można kotom zaszkodzić.
Jajka wszelkie jak najbardziej surowe, ale tylko żółtka bo białko szkodzi. Warto przynajmniej sparzyć skorupkę chwilę.

Spróbowałabym różnych rodzajów mięska + sok z buraków.
Akurat w lidlu jest królik za 17,99/kg - moje królika zawsze i wszędzie ;)

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 66 gości