Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 10, 2014 8:59 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

o, zdan jest wiele...znam tez takie ze nie powinno sie tego robic na slepo tylko badac kupe i odrobaczzac jak jest co
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 10, 2014 9:02 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

shira3 pisze:o, zdan jest wiele...znam tez takie ze nie powinno sie tego robic na slepo tylko badac kupe i odrobaczzac jak jest co

No właśnie ale to problem, musiałabym pobrać jakoś rano i jechać, dopiero na urlopie jest to możliwe a urlop niestety raz w roku, chlip, chlip. Matko, jaka ja jestem już wykończona a do urlopu jeszcze ho, ho :evil: tak btw.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 9:17 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

a ja za niecale dwa miesiace wracam do pracy...jak to zlecialo....szok
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 10, 2014 9:22 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

E, to zaraz wakacje :-)
Ale, ale - przedszkole chyba nie ma wakacji, co?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 9:25 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

ma :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 10, 2014 9:28 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

shira3 pisze:ma :D

Ale tak jak szkoła? Dwa miesiące?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 9:29 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Shirka, to już ? 8O Ale faktycznie niebawem wiosna, lato będzie troszkę łatwiej wejść na nowo w zabawki ? Przedszkolanka ? :D

Szkół dotyczących odrobaczania jest kilka, tak jak piszecie.
Ja odrobaczam co 3-4 miesiące dlatego, że dużo podróżuję miedzy dwoma domami i w jednym z nich zyje sporo pajączków, muszek i innego badziewia, a te roznoszą wiadomo syf. Poza tym mam psinę, która przyszłości z dworu różne takie od kleszczy sporadycznie po nie wiadomo co w sierści. Ale jakbym miała całkiem niewychodzącą kicię nie mająca kontaktu z innym zwierzem, odrobaczałabym raz na pół roku. Tyle mam wiedzy z konsultacji z wet i czytaniem tego co w sieci piszczy. Badanie koooo niestety bywa nieskuteczne jak u ludzi, bo niektóre postacie robalków mają postacie przejściowe nie wykrywalne w kale :D
Ale temat z rana :twisted:

300 stron, wow !
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon mar 10, 2014 9:33 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

psiama pisze:Badanie koooo niestety bywa nieskuteczne jak u ludzi, bo niektóre postacie robalków mają postacie przejściowe nie wykrywalne w kale :D

No właśnie - to tylko badanie krwi zostaje. Pod mikroskopem. Takie, jak sobie zafundowałam
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=% ... 8216,d.bGE
No - 300 stron tato przeczytał w jedno popołudnie na czytniczku :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 9:36 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

A pierwsze słyszę badanie żywej kropli krwi. Pewnie u nas to na razie raczkuje, jak zwykle wszystko co nowe :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon mar 10, 2014 9:39 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

psiama pisze:A pierwsze słyszę badanie żywej kropli krwi. Pewnie u nas to na razie raczkuje, jak zwykle wszystko co nowe :roll:

Moja siostra ma znajomą, która przyjeżdża co jakiś czas i to robi. Robiliśmy wszyscy, to znaczy siostra, mama i ja plus znajomi. Widać robale, jak ktoś ma :twisted: takie, które właśnie podczas badania kału niekoniecznie wyjdą. Ponadto słyszałam teorię, że niektóre upośledzenia, choroby psychiczne, niektóre padaczki, nadmierną nerwowość mogą wywoływać w organizmie właśnie pasożyty.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 10:04 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

jozefina1970 pisze:
shira3 pisze:ma :D

Ale tak jak szkoła? Dwa miesiące?

Nauczyciel w szkole i w przeszkolu ma tyle samo urlopu, tylko placowki sa tak organizowane dyzurami, ze nieczynne jest tylko miesiac... Tak psiamo, jestem nauczycielka w przedszkolu :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 10, 2014 10:56 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

No i cudnie, moja mamcia tez z tej branży, choć już na emeryturze i de facto nie była nauczycielem głównym tylko wsparciem dla nauczyciela w grupie maluszków, ale w praktyce jak nauczyciel. Do dziś jej się kłaniają nastoletnie już pannice, którym mamcia podciągała majtusie w kibelku :D

Niesamowite to badanie, rozeznam się czy Luxmed cos takiego oferuje :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon mar 10, 2014 11:10 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

Do mnie przychodzą już dzieci takich pannic :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 10, 2014 11:29 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

psiama pisze:Niesamowite to badanie, rozeznam się czy Luxmed cos takiego oferuje :D

Wątpię. Daj maila na PW, jeszcze coś ci podeślę ciekawego, jak chcesz.
Nie, nie - nie mogłabym być nauczycielką ani przedszkolanką :mrgreen:
Kiedyś zjechałam z koleżanką na dużej przerwie do szkoły i czekałam na nią na parkingu, przy szkolnym ogrodzeniu (szkoła wiejska). Gdy wyszła powiedziałam, że jak kiedyś usłyszy, że chciałabym iść do pracy do szkoły to upoważniam ją do tego, żeby mi dała w łeb :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33214
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 10, 2014 13:04 Re: Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

jozefina1970 pisze:Nie, nie - nie mogłabym być nauczycielką ani przedszkolanką :mrgreen:
nie ma zawodu przedszkolanka tu i tu pracuja nauczyciele, czesto tej samej specjalnosci :D PRZEDSZKOLANKA TO DZIEWCZYNKA PZEDSZKOLAK ;) Musialam :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], januszek, Lifter, pibon i 23 gości