
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rastanja pisze:Siknę sobie tutaj, ale póki co poznaję Ciebie i Twoje futra poprzez pryzmat kupy małego, dopiero ślepka otwierającego Bolusia
mamaGiny pisze:ja tak tylko nieśmiało wspomnę, że nie ma żadnego sushi baru w Ligocie...
Aniada pisze:Rastanja, ależ my się znamy! Z wątku kotkinsowego! Fajnie, że wpadłaś.
felin pisze:Ser-niczek pisze:MB&Ofelia pisze:Aniado, sorki jeżeli cię uraziłam, nie miałam zamiaru wieszać psów na nauczycielach, ani też wybielać uczniów. Z tymi wypracowaniami to chodziło mi o to, że najczęściej temat brzmi np. w tym stylu: "Martyrologia narodu polskiego w czasie 2 wojny światowej na podstawie literatury". Na taki temat można napisać tylko tyle, że martyrologia była i podać przykłady z literatury. Owszem, było sporo uczniów, nawet w mojej klasie, którzy na tak prosty temat pisali bzdury, ale jeżeli podane były np. 2 lub 3 tematy, to chociaż jeden z nich mógł być dla tych "ambitniejszych". Generalnie lubiłam pisać wypracowania, ale naprawdę rzadko kiedy był temat, na który mogłam się rozpisać i przy którym nie zasypiałam.
Serniczku, to znaczy że sushi nie musi być z rybą?Dobrze zrozumiałam? Bo zawsze myślałam, że to danie wyłącznie rybne. A może być np. nie z rybą surową, tylko z wędzonym łososiem?
a ktos zabroni robic sushi wg swojego widzimisię?
Oczywiście jest to jadełko powiedzmy w typie sushi ale robione w domku czyli bezpieczne.
Surowe ryby są niestety niebezpieczne i mam tego przykład we własnej rodzinie.
Lata pobytu w Japonii i Korei PŁD zrobiły swoje. Po prostu nasze organizmy nie są przystosowane nalezycie,bakterie z surowych ryb mogą umiejscowić sie wewnatrz organów i latami powodować dolegliwości. Lekarze przestrzegaja i słusznie.
Jk mi powiedział doktor co moge sobie fundnąć na okoliczność konsumpcji- o mamuńciu!!!!![]()
Tu przepis ze strony "moje gotowanie" z którego korzystam.... http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/ry ... m_lososiem
Przecież marynowane też są surowe...
Aniada pisze:"A niech Cię" - jak to mawiała moja Babunia - "dunder świśnie!!". Ja chciałam się naumieć na Twój przyjazd. Ale topsz... Zrobimy zatem coś innego. Tylko golonki nie umiem
mziel52 pisze:No jak to, Miś jest Ci wdzięczny, bo go z przykrego stanu wyprowadziłaś i doszedł w swoim rozumku do wniosku, że na wszelki wypadek powinnaś mieć kontrolę nad tym, co w niego wchodzi i wychodzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości