
pomyślałam:
a- same belfry jak ja, nieroby jedne, to i czas mają

b- bezrobotni? I zakupy u Armaniego

c- przymusowe urlopy pracownicze?
d-znaczy się 2. zmiana przed pracą.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
matka maruda pisze:Mnie przeraziła ciżba w Browarze i na deptaku w poniedziałek o godz. 10 rano. I
pomyślałam:
a- same belfry jak ja, nieroby jedne, to i czas mają![]()
moś pisze:Podtytuł zmusił mnie do zasadniczego pytania: Co tam panie w polityce![]()
filo pisze:Jaki mróz? Ile to u Ciebie mróz? U nas jest jakieś -5, czyli całkiem świeżo. W pracy między budynkami latałam bez kurtki.
filo pisze:matka maruda pisze:Mnie przeraziła ciżba w Browarze i na deptaku w poniedziałek o godz. 10 rano. I
pomyślałam:
a- same belfry jak ja, nieroby jedne, to i czas mają![]()
i kasę![]()
A Zabers Miłościwie nam panujący w prezencie od Gwiazdorka zrobi nowy wąt?
anulka111 pisze:I koniecznie powinny byc nowe foty Pokemonow![]()
Wyszlam z domu wywalic smieci i nos mi zamarzlani grama sniegu i mroz- biedne moje krzaczki przed blokiem
filo pisze:zabers pisze:filo pisze:Zakupy jako rytuał świąteczny... świat się kończy
A czego się złościsz? Musu nie ma. Możesz żyć kranówą i miłością.
Poza tym, co jest w tym złego nawet, jeśli to swego rodzaju rytuał? Trochę męczące, że dużo ludzi w sklepach, ale z drugiej strony, ten akurat raz mogę przeboleć. Bardziej dziwi mnie ten pęd przed byle zwykłym wolnym dniem.
to złego, co wyboldowałam
Nie wiem po co się pchać całymi rodzinami ze wszystkimi dziećmi i babciami niezależnie od wieku właśnie teraz, kiedy jest większy tłok. Rozumiem, że więcej osób robi zakupy i że większość kupuje większe ilości niż zwykle. Ale jestem przekonana, że przynajmniej część tych ludzi nie jest tam potrzebna i robi dodatkowy tłok. Sami pewnie też nie mają na to ochoty (przynajmniej część facetów i niemowlęta), ale nie mają wyboru - są święta, więc cała rodzina jedzie na zakupy.
matka maruda pisze:Mnie przeraziła ciżba w Browarze i na deptaku w poniedziałek o godz. 10 rano. I
pomyślałam:
a- same belfry jak ja, nieroby jedne, to i czas mają![]()
b- bezrobotni? I zakupy u Armaniego?
c- przymusowe urlopy pracownicze?
d-znaczy się 2. zmiana przed pracą.
filo pisze:Tak generalnie to te ludzie są pozytywnie do świata nastawione. Wczoraj mnie kobieta przepuściła przy kasie. Miałam tylko siatkę z uzbieranym towarem, bo mi się nie chciało szukać koszyka.
matka maruda pisze:Browar traktuję jako skrót między budynkami uczelni. Ciepło, czysto, nic na głowę nie leci, schody ruchome w obie strony tam, gdzie powinny być. Nie znoszę przejścia podziemnego przy pks, echhh..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości