Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

a ja sobie kupiłam dzisiaj nowy lakier, szero-srebrny i myslałam że fajnie będzie wyglądał....
chyba zaraz go zmyję bo wygląda fatalnie.....
albo potrzymam do jutra i jutro się go pozbędę.....
a córka mi mówiła: weź inny to nie.... chyba Młoda ma lepszy gust ode mnie

Koty nakarmione, mąż przy okazji też. A Gosia chyba ciągle w bąblach :roll:

Podziwam was za manicure, jak mam tak podrapane ręce, że już nic nie pomaga :roll:

a ja jednak zmylam szarości bo wygladaly.... chamsko i wsiursko

robię fuksję

A ja już wykąpana, czyściutka

.
Teraz sobie nóżki moczę, o jak mi dobrze! :1luvu:

Z tego wszystkiego mi się jeszcze jeść zachciało...
Ja to mam fanaberie, jak slowo daję :roll:

.
A to myć, a to jeść...
A swoją drogą, jak to jest, że po tylu ( dziesięciu ) latach golenia się pod pachami jeszcze potrafię się tak paskudnie zaciąć :evil:

.

Jak paznokcie, to cieeemny fiolet, ciemna czerwień krwista, czarny...

Bym sobie pomalowała, ale Kitka za moim tyłkiem leży i boję się oddychać :lol:

Małgoś... zaciąć? Pod pachami?

Współczuję.

najszczesliwsza pisze:Jak paznokcie, to cieeemny fiolet, ciemna czerwień krwista, czarny...

Bym sobie pomalowała, ale Kitka za moim tyłkiem leży i boję się oddychać

Małgoś... zaciąć? Pod pachami? Współczuję.

No

.
A na to jeszcze dezodorant, i ....radość nagiego w pokrzywach :evil:

.
Co do manicure to się nie wypowiadam.
Ja zaczynam zapuszczać paznokcie dopiero jak przestaję palić w piecu.
A i to nigdy nie są zbyt długie, bo mi przeszkadzają.
I lakier zawsze jasny.

Ja się na mycie wybieram. Zacinać się na szczęście pod pachami nie zacinam. :mrgreen:

Po prostu masz Gosia...talent! :lol:

Lakieru rzadko używam, bo mam go w dobrym stanie góra jeden dzionek. :twisted:

Jeszcze chciałam nadmienić, że w szale mycia wyjęłam i wyszorowałam także kolczyk :ok:

.
Ale już założyłam, bo jakos łyso mi bez niego :mrgreen:

.

Bożenka, ja bym sie może i nie zacinała, gdybym używała jednorazówek.
Ale za cholerę nie umiem się tym golić, chociaż próbowałam

.

ja odkąd nosze soczewki to tylko krotkie paznokcie bo dlugie uniemozliwiają a przynajmniej utrudniają wyciąganie soczewek z oczu...kilka razy mi się trafiło uszczypnąć w oko i szczerze mówiąc zadna przyjemność... z wiekiem mi się zmienilo i kolory zdecydowane lubię... nie jakieś jasne tylko taki, żeby je bylo widać: czerwony, fuksja...cos tędy.....

Goś...zaciąć sie

ała..... a masz ałun? stary ale za to skuteczny...

moja Julka siedzi i się uczy pisać smsy.....

przekichane bo bez przerwy chce żeby jej odpisywac :ryk:

a siedzi jakies pół metra ode mnie :ryk:

edit:
Gosia... jak to KOLCZYK ?
czyżby tam gdzie myślę.......

A ja widziałam kolczyk Małgosi

vip0 pisze:Jeszcze chciałam nadmienić, że w szale mycia wyjęłam i wyszorowałam także kolczyk .
Ale już założyłam, bo jakos łyso mi bez niego .

Bożenka, ja bym sie może i nie zacinała, gdybym używała jednorazówek.
Ale za cholerę nie umiem się tym golić, chociaż próbowałam .

A ja właśnie jednorazówek używam.

A czym się golisz??
No proszę.,, kolczyk wyszorowany, jak praktycznie spędziłaś czas. :ryk:

Ja też lubię lakier czerwony krwisty i fuksja :mrgreen:

. Czasem french zrobię i pobawię się cienkimi pędzelkami :mrgreen:

najszczesliwsza pisze:

oooo wlaśnie.... fajny

johaśka pisze:
najszczesliwsza pisze:

oooo wlaśnie.... fajny

i taki:

ten drugi już niekoniecznie....
chociaż jakbym miała taki ksztalt paznokcia to pewnie by mi się bardziej podobał

Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Kto przegląda forum