Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 9:33 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Okolo 16.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2012 11:03 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Myślisz, ze już powinien być efekt? Tak szybko zadziała?
Byłoby super - też potrzymam ! :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sty 30, 2012 12:16 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Nie mam pojęcia jak szybko może nastąpić poprawa po zastosowaniu covalzinu.

Zresztą dzisiaj priorytetem jest morfologia i tak też się umawialiśmy zanim nadeszło to nowe lekarstwo. Bo musimy dokładnie monitorować krew i zdecydować o ewentualnym podaniu kolejnej dawki aranespu.
A przy okazji sprawdzimy też parametry nerkowe i może się okaże, że coś drgnęło?
Oby :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2012 13:19 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

To trzymamy ogromne :ok: :ok: :ok: za wyniki Puti i meldujemy
że mamy wynik Cytrysi. :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 30, 2012 14:34 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 30, 2012 14:38 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Kciuki trzymam i czekam na info :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103078
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 30, 2012 17:41 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

casica pisze:Nie mam pojęcia jak szybko może nastąpić poprawa po zastosowaniu covalzinu.

Zresztą dzisiaj priorytetem jest morfologia i tak też się umawialiśmy zanim nadeszło to nowe lekarstwo. Bo musimy dokładnie monitorować krew i zdecydować o ewentualnym podaniu kolejnej dawki aranespu.
A przy okazji sprawdzimy też parametry nerkowe i może się okaże, że coś drgnęło?
Oby :ok:


Myślę, że nie jest wykluczone, że coś już drgnęło... Bo skoro węgiel wchłania toksyny to powinno się to dziać w miarę szybko. W Azodylu muszą się namnożyć te mocznikożerne bakterie- węgiel te wady nie ma... Pewnie efekt nie będzie powalający bo jednak czasu było mało a wiadomo, że wchłania się tylko to co w przewodzie pokarmowym- czyli to co już jest we krwi nie zniknie od razu ale może już jakaś zmiana w dobrym kierunku będzie. Morfologią się nie martwię- monitorować trzeba ale całe szczęście można ławo poradzić sobie w przypadku spadku. Tak czy inaczej fajnie by było jakby nie poleciała zanadto... Trzymam kciuki i myślę o Was całe popołudnie :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2012 17:43 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

są już wieści :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 30, 2012 18:08 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Właśnie wróciłyśmy i mamy częściowe wieści :)
Morfologia stoi w miejscu od tygodnia, parametry czerwonokrwinkowe nie wzrosły, ale też nie spadły :ok:
To w sumie dobra wiadomość.
Poza tym lekko podskoczyła waga, dzisiaj 2400, ostatnio zaś było 2285.

No i czekamy na wieczorne informacje o moczniku, kreatyninie i jonogramie.
:ok: :ok: :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2012 18:10 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

casica pisze:Właśnie wróciłyśmy i mamy częściowe wieści :)
Morfologia stoi w miejscu od tygodnia, parametry czerwonokrwinkowe nie wzrosły, ale też nie spadły :ok:
To w sumie dobra wiadomość.
Poza tym lekko podskoczyła waga, dzisiaj 2400, ostatnio zaś było 2285.

No i czekamy na wieczorne informacje o moczniku, kreatyninie i jonogramie.
:ok: :ok: :ok:

:D :ok: Też tak sądze :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 30, 2012 18:17 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Na moje wprawne wszechwiedzące i weterynaryjnie wykształcone oko to jak do tej pory wyniki leciały, a teraz stoją to idzie w dobrą stronę.

No nic, czekamy na jeszcze lepsze wieści n/t biochemii i jonogramu :ok:
najszczesliwsza
 

Post » Pon sty 30, 2012 18:18 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Czekamy tylko na dobre wieści i takie być muszą :ok:
Oczywiście kciuki, kciuki, kciuki :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 30, 2012 21:43 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

No i mamy zagwozdkę, nieprzyjemną :cry:
Mocznik 405 (poprzednio 224)
Kreatynina 6,8 (poprzednio 5,91)
Pan doktor, który dzisiaj badał dokładnie i oglądał Puti, stwierdził, że nie bardzo chce mu się wierzyć. I albo mamy wyniki fatalne, albo dziwaczne, bo nic nie wskazuje na takie gwałtowne pogorszenie się stanu kotki. Ponieważ w Asie jest dobry zwyczaj zamrażania krwi w razie potrzeby sprawdzenia bądź dorobienia jakichś badań, jutro powtórzona zostanie biochemia.

Jonogram w sumie bez zmian. Trochę spadł sód, chlorki stoją w miejscu, wapń jest w normie. Natomiast podskoczyła nam potas - albo to zmiana w nerkach, albo zwiekszenie dawki asparginu. Bo potas dzisiaj miał poziom 4,42.

Szczerze mówiąc podłamałam się. No ale nie poddajemy się, próbujemy dalej :cry:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2012 21:47 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

Brak słów :( Trzymajcie się :ok:

ewagrz

 
Posty: 2032
Od: Nie maja 02, 2010 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon sty 30, 2012 21:51 Re: Moje koty VIII. Targujemy się i wprowadzamy covalzin

casica pisze: I albo mamy wyniki fatalne, albo dziwaczne, bo nic nie wskazuje na takie gwałtowne pogorszenie się stanu kotki.


Nie bardzo mi się chce wierzyć w taki skok mocznika bez objawów w zachowaniu. 405 to już wysoki mocznik- nie sądzę, żeby Puti- nawet po peritolu- wyła z takim mocznikiem o jedzenie. Obstawiam fake. Tym bardziej, że kreatynina nie zmieniła się proporcjonalnie do mocznika... Powtórzcie te badania i tyle. To musi być pomyłka.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], zuza i 108 gości