MANIEK (FIV+) nareszcie w DS u zaneta22 w W-wie! :) :) :) :)

Yhm, spacerki to jest to, czego Maniuś żądny bardzo

A że nowa Duża też spacerki uwielbia, to sylwetka Maniusia szybko będzie idealna :ok:

kurde, ryczec bede zaraz....

Maniusiu, to ostatnia noc w DT, ostatnia noc w Tychach.... Wyspij sie porzadnie, kochanie, bo Cie jutro czeka dosc dluga podroz do DS. Niech Ci sie przysnia najslodsze sny

Ciesze sie, ze trafila sie taka fajna osobka, ktora od samego poczatku zaakceptowala Cie w 100% takim jakim jestes, ze wszystkimi wadami, zaletami, wariactwami... Bedzie Ci tam dobrze, jak u Pana Boga za piecem :1luvu:

Tak dlugo czekales na ten dzien, na te chwile.... a teraz... szykujesz sie do wyjazdu, do swojego wlasnego domu na dobre i zle.Badz szczesliwy, slodziaku i pamietaj, ze my cie tu nadal kochamy i kochac bedziemy zawsze bez wzgledu na wszystko! Gdyby nie daj Boze cos sie stalo-masz gdzie wrocic, nie odmowimy pomocy naszemu ziomalowi

Przepraszam Cie, slonko, ze piszac to mam lzy w oczach, ale to trudne dla mnie, bo juz tak czesto nie bede Cie mogla widywac, jedynie na zdjeciach.... Bede tesknic... Juz tesknie....
Pamietaj, ziomalu! Byles, jestes i bedziesz zawsze mi bardzo bliski, bedziesz zawsze moim kumplem, ziomalem, przyjacielem, nic i nikt tego nie zmieni nigdy! Od pierwszego wejrzenia zapadles mi w serce, wtedy wiedzialam juz, ze nie pozwole Cie skrzywdzic. Pora na nowe zycie, kochanie, na wlasny DS na dobre i zle! Choc bede tesknic, wiem, ze bedziesz w dobrych rekach.
Dziekuje za kazda chwile spedzona razem na zabawie, miziankach, na rozmowach... Dziekuje za ten jeden jedyny spacer... Dla mnie to byla zupelna nowosc, pierwszy raz wyprowadzalam na spacer kota, dlatego tez nie bardzo wiedzialam, jak sie zachowac, co robic. Bylo to bardzo mile doswiadczenie.

Badz szczesliwy, kochanie, badz najszczesliwszym kotem na swiecie, bo zaslugujesz na to! Jestes bardzo dobrym przyjacielem, wiernym, oddanym, bardzo wartosciowym kotem! :1luvu:

Zaneta zadba o Ciebie porzadnie, to madra i dobra dziewczyna, ma doswiadczenie z kotami, nie boi sie kocich chorob. Macie wiele wspolnego ze soba, wiec mysle, ze szybko znajdziecie wspolny jezyk, ze sie szybko zaprzyjaznicie.

Dzis buziam Cie choc wirtualnie na miaudobranoc :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* a jutro sie jeszcze zobaczymy

Bardzo mocno Cie kocham, koteczku, pamietaj o tym zawsze i wszedzie! :1luvu:

Z calego serca zycze Ci duuuuuuuuuuuuuuuuuuzo szczescia, moj koci przyjacielu o najpiekniejszych oczach na swiecie :1luvu:

phantasmagori pisze:Yhm, spacerki to jest to, czego Maniuś żądny bardzo
A że nowa Duża też spacerki uwielbia, to sylwetka Maniusia szybko będzie idealna

wtedy moze zmiesci sie w ta tube z drapaka :ryk:

ale wiecie co mnie zadziwia w nim? Przeciez Maniuniek mimo tych 7 kg z haczykiem jest bardzo zwinny, gibki i bardzo sprawny fizycznie. Ma naprawde swietna kondycje jak na niego :ok:

Mam łzy w oczach, piękne słowa... Naprawdę bardzo Wam dziękuję, za całą miłość jaką Maniusiowi dałyście. Obiecuję, że u mnie mu będzie nie zgorsza i postaram się, żeby było jak najlepiej. Będę meldować jak najczęściej, żeby nic ważnego w Maniusiowym życiu Wam nie umknęło. Będą zdjęcia, a jak mi się uda to i filmy!

Bardzo mi zależy na Jego szczęściu, bo podobni do siebie jesteśmy i chcę mu zapewnić wszystko o czym koci Książę może zamarzyć, a i Was drogie Mańkoholiczki chcę zapewnić, że gwiazdkę z Nieba Maniusiowi podaruję jeśli trzeba.

Jak dla mnie to może ważyć i 15 kg, byle by był zdrowy i szczęśliwy.

A jak troszkę schudnie od spacerów i zabawy to na pewno Mu nie zaszkodzi, bo głodzić to go nie mam zamiaru.

:*

My z ToiToikiem i Uszatką też czekamy na wieści jak przebiegła podróż Maniusia i jak odnajdzie się on i nowa Duża w nowym domku

Śpij kochany spokojnie, krzywda Ci się nie stanie. Dużo ludzi Cię kocha i dba o Ciebie! :*
Idę już spać, bo rano pobudka, praca (żeby mieć potem kilka dni dla Maniusia), pojadę do sklepu budowlanego i wieczorem będę czekać na Ciebie! :* Mam tremę! :*

poprostu kochamy tego wariata calym sercem, Justa czasem na niego ponarzekala, bo on potrafi wkurzyc, ale jakby cos mu sie stalo to by sie zaplakala na smierc. Tym bardziej po takim czasie mieszkania z tym kocim arystokrata pod jednym dachem. Z reszta narzekala na niego nieraz, ale jaby go nie kochala tak bardzo, to by mu tak nie dogadzala

W koncu glownie z powodu niego mniej wiecej co drugi, trzeci dzien musialo byc mieskozasem wolalysmy na niego nie: Maniek, ale: MANIAK

MANIAK MIESNY :ryk:

on jest od tego miecha uzalezniony normalnie jak narkoman od narkotykow

To juz nalog jest :ryk:

zaneta22 pisze:Śpij kochany spokojnie, krzywda Ci się nie stanie. Dużo ludzi Cię kocha i dba o Ciebie! :*
Idę już spać, bo rano pobudka, praca (żeby mieć potem kilka dni dla Maniusia), pojadę do sklepu budowlanego i wieczorem będę czekać na Ciebie! :* Mam tremę! :*

mam nadzieje, ze nie jestes drobna, watla, szczuplutenka osobka ktora ma malo sil, bo bedziesz musiala udzwignac jakos transporter z tym swoim kocim szczesciem

a wlasnie, zapomnialam zapytac: jak daleko masz do domu od miejsca odbioru Skarba?

Absolutnie nie:). Jestem silna i nie przesadnie chuda to i mężczyznę będę miala postawnego. Julia bedzie miala samochod, wiec problemu nie ma.

a 7-8 kg to zaden ciezar dla mnie. Sama radosc. :*

no to sie ciesze, ze dasz rade udzwignac tyle tego szczescia

dbaj o niego najlepiej jak mozna, a z czasem, gdy sie w pelni zaaklimatyzuje, przekonasz sie, jakim jest wspanialym kumplem

gdyby cokolwiek sie dzialo kiedykolwiek, jakis najdrobniejszy kryzys, cokolwiek cie zaniepokoi w jego zachowaniu-pisz, dzwon, wal jak w dym, nie czekaj na nic! :piwa: