Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 31, 2011 21:10 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Pewnie przetrwam, bo nie raz już przetrwałam :wink: i nawet nie jestem zdołowana czy cuś :P tylko poziom stresu mi sie podniósł znacznie, a nie lubię tego uczucia wszechogarniającego napięcia.

Proziu wieczorem ożywił się i szalał z myszką :D może lepiej się poczuł. Ale nadal nerwowy. Najpierw wpycha się do mnie a potem mnie opiernicza że go dotykam 8) I tak w kółko. Frejcia zalega na ksiażkach, byle blisko mego uda :twisted: i wpycha mokry nos gdziekolwiek żebym miziała. A Konan przed chwilą wepchnął sie na brzuch przed laptopa i nie powiem robił mi masaż łapkami :1luvu:

Kocham te moje koty jak świr :mrgreen: a że sie tego nie wstydzę, to mówię o tym, a to z kolei powoduje że są osoby dla których naprawdę jestem walnięta, bo mam 3 koty i je uwielbiam. Co ciekawe najbardziej śmieją się ci co mają jednego kota :? bo że niby są normalniejsi przez to. Nie zrozumiem tego nigdy. Wisi mi to i powiewa co sobie myślą :P ale to jest takie godne pożałowania-ten stosunek do ludzi kociolubnych :roll: ja tam nikomu się nie śmieję w twarz z jego zamiłowania do maratonów coweekendowych w centrach handlowych :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 6:26 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

ja mam kilka kotów, lubię je, ale nie mogę powiedzieć że je uwielbiam
koty to koty :mrgreen:
ale na pewno nie powinno się trzymać kotów pojedynczo, bo w razie jakichkolwiek zawirowań
a takie się zdarzają
i kot musi zmieniać dom - to się potem okazuje, ze taki trzymany w domu pojedynczy kot ma straszny problem z akceptacją innych zwierząt, warczy i szaleje na widok kotów :strach:
a najczęściej przecież można go przechować w innym domu z kotem albo z psem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 01, 2011 6:34 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Cześć Słoneczka! :1luvu:
Dobrze, że Proziu szaleje, to dobry objaw.

Ja też uwielbiam swoje kotforki :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw wrz 01, 2011 7:19 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

A ja oficjalnie twierdzę, że wcale tak bardzo nie przepadam za kotami :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 8:22 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Patmol pisze:ja mam kilka kotów, lubię je, ale nie mogę powiedzieć że je uwielbiam
koty to koty :mrgreen:

sunshine pisze:A ja oficjalnie twierdzę, że wcale tak bardzo nie przepadam za kotami :oops:

A ja myślałam, że to forum jest tylko dla świrów... :lol:

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 01, 2011 8:42 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

oficjalnie stwierdzam, że jakkolwiek głupio to brzmi dla niektórych, kocham moje koty
i ciągle im o tym mówię, całując ich włochate pyski :twisted:
moje dzieci też je kochają, a TŻ tylko nie mówi o tym głosno 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 01, 2011 8:45 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

A u nas to właśnie HSB wycałowuje koty i zapewnia je o swej miłości :)

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 11:10 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Ja też myślałam, że na tym forum to same świry przebywają :wink: :roll: .

Ja jestem świrem, uwielbiam moje koty do granic możliwości 8) . I wcale się tego nie wstydzę 8) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw wrz 01, 2011 11:24 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Ja też zaliczę siebie do grona tych bardziej szurniętych, moje koty uwielbiam szaleńczo, a w panikowaniu niebawem prześcignę Józefinę ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 01, 2011 11:48 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Pasibrzucha pisze:Ja też zaliczę siebie do grona tych bardziej szurniętych, moje koty uwielbiam szaleńczo, a w panikowaniu niebawem prześcignę Józefinę ;)

No, no :twisted:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 01, 2011 12:20 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

no to dobrze się składa, że Mała Sowa pojechała do pozytyki :mrgreen:
może resztę kotów tez powinnam wyadoptowac :oops: może u mnie ich potencjał na bycie ukochanymi kotami troszkę się marnuje :oops:
pozytywka pisze:oficjalnie stwierdzam, że jakkolwiek głupio to brzmi dla niektórych, kocham moje koty
i ciągle im o tym mówię, całując ich włochate pyski :twisted:
moje dzieci też je kochają, a TŻ tylko nie mówi o tym głosno 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 01, 2011 12:30 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

jozefina1970 pisze:
Pasibrzucha pisze:Ja też zaliczę siebie do grona tych bardziej szurniętych, moje koty uwielbiam szaleńczo, a w panikowaniu niebawem prześcignę Józefinę ;)

No, no :twisted:

tez uważam, że panikarstwo józefiny jest nie do pobicia 8)

Stanowczo uważam, ze doskonale, że Mała Sowa przyjechała do mnie :mrgreen:
Uwielbiam być obubywana
i kocham tego ragdollowatego królika jak nie wiem co

co do reszty kotów Patmol, to dobrze, że są u niej - bo jakby tak je wszystkie wyadoptowała, to kogo by kochała, nawet o tym nie wiedząc? :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 01, 2011 12:32 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

pozytywka pisze:to kogo by kochała, nawet o tym nie wiedząc? :wink:
to mogłaby w każdą wolną chwilę wyskoczyć w góry :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 01, 2011 12:32 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

jozefina1970 pisze:
Pasibrzucha pisze:Ja też zaliczę siebie do grona tych bardziej szurniętych, moje koty uwielbiam szaleńczo, a w panikowaniu niebawem prześcignę Józefinę ;)

No, no :twisted:

Ale to jest prawda :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw wrz 01, 2011 12:37 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Patmol pisze:
pozytywka pisze:to kogo by kochała, nawet o tym nie wiedząc? :wink:
to mogłaby w każdą wolną chwilę wyskoczyć w góry :mrgreen:

Fakt, o tym nie pomyślałam :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 64 gości