Patmol pisze:chcesz jeszcze takiego jednego?pozytywka pisze:Caillou jest po prostu kotem - marzeniem
takich można mieć na tuziny
nie ma drugiej takiej, nie wierzę że istnieje gdzieś jeszcze kot, który się wygina i pręży jak kochanka, jak się go niechcący potrąci w nocy, kiedy śpi głębokim snem

Ale potrafi też pięknie pokazywać, że jej się coś nie podoba.
Wieczorami jest śpiąca i potrafi się położyć na podłodze w dużym pokoju i głowa jej się kiwa i widać, że prawie zasypia. Ale jak małe dziecko "jeszcze nie chce iść spać" i jak ją biorę na ręce, żeby zanieść do łóżka, to strasznie na mnie buczy z ogromnym oburzeniem w głosie. Jest przekomiczna wtedy - taki nic nieważący okruszek, maciupek zaspany, buczy na mnie basem, żebym jej z głównego i najważniejszego pokoju nie zabierała.
Jeszcze jak ją kładę na kocyku, protestuje, po czym pogłaskana zapada w sen - jak dziecko

W ciągu dnia też nie ma czasu na jakieś głaskanie, branie na rączki, czy inne pierdółki - buczy i wyrywa się, bo ma mnóstwo innych zajęć. No chyba, że sama przyjdzie, mrucząc pytającym tonem, wtedy jak najbardziej, należy przytulic, wygłaskać, wymiziać, a potem szybko puścić, bo już się jej spieszy
