Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 19, 2012 12:33 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Betaka pisze:Kroi się domek dla kocurka. Wszystko umówione i jak nic się nie wydarzy, to święta maluch spędzi już w nowym domu. :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dzień dobry Beatko :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 19, 2012 13:14 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Teoretycznie tylko kotka z białym pyszczkiem nie ma domu, a najmądrzejsza z całego towarzystwa:
Obrazek

Zapraszam do obejrzenia filmików z maluchami. Operator doopa i trochę nie nadążał za malcami :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=LDEzLT-i ... e=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=JE_pwdam ... e=youtu.be

Tymczas czyni starania, aby gargamelom wynagrodzić zdradę Dużej. Jak widać Zojka lekko wnerwiona jest tymi czułościami :mrgreen:

Obrazek

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro gru 19, 2012 17:26 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Ale ona jest cudna!!!-dziwie się ,że własnie ona nie wzbudziła największego zainteresowania-toż ona jest niebieskawa!

Beatko obiecałam ,że napiszę, jakie leki dostaje Panduś-na PW.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt gru 21, 2012 9:45 Re: Zoe i spółka, 3 maluchy na DT, w tym "cudaczek"

Ponoć dziś będzie koniec świata, a mnie wczoraj przez moment wydawało się, że świat się skończył. :|
Byłam z maluchami u weta. Zmiana na rogówce u małej Ani zmniejszyła się, więc zastosowana kuracja działa (dlatego Kasiu weci zunali, że nie ma potrzeby wprowadzać innych leków, aczkolwiek Twoje podpowiedzi ich zaciekawiły). Przekazałam dobrą nowinę domkowi, który czeka na koteczkę w czwartek po świętach.
I teraz hit dnia! Kocurek okazał się być obojniakiem :!: Ma zarówno narządy męskie, jak i żeńskie. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale się zdarza (nawet wśród ludzi). Przerażona byłam, że taki cudaczek to już zostanie u mnie na stałe. Przekazałam news'a potencjalnemu domkowi, dałam czas do namysłu pogodzona z myślą, że odpuszczą. A tu wieczorem niespodzianka! oddzwonili, zdania nie zmienili i mały/mała/małe jedzie dziś do DS. :ok:
I na koniec refleksja, że jestem mistrzynią przyciągania dziwnych przypadków: odprysk posterylkowy raz na tysiąc przypadków - oczywiście u mojego tymczasa, teraz obojniactwo. Takie rzeczy to tylko u mnie, pobijam Erę. :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt gru 21, 2012 11:16 Re: Zoe i spółka, 3 maluchy na DT, w tym "cudaczek"

:ryk:
Zdecydowanie erze daleko do Ciebie! :mrgreen:
Witajcie Kochane! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2012 21:48 Re: Zoe i spółka, 3 maluchy na DT, w tym "cudaczek"

Melduję, że stan tymczasów zmniejszył się u mnie o 50%. :wink:
Małe TO zawiozłam do DS, najpierw schowało się za kanapą, ale już po chwili ciekawość zwyciężyła i zaczęło się zwiedzanie nowego lokum. Opiekunowie zachwyceni, małe dało się pogłaskać. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje, zapomni o rodzeństwie i nie będzie tęsknić. :ok:
Duży Tymczas pojechał do domu. Na razie się gargamele nie połapały, że cioci niet.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt gru 21, 2012 22:10 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

No to gratulacje Beatko :D Cieszę się bardzo, że kotki już w swoich domkach :piwa: To teraz potrzymam za pozostały procent tymczasków, coby szybciutko domki znalazły :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2012 22:18 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

bulba pisze:No to gratulacje Beatko :D Cieszę się bardzo, że kotki już w swoich domkach :piwa: To teraz potrzymam za pozostały procent tymczasków, coby szybciutko domki znalazły :ok: :ok: :ok:

Dzięki Kasiu. Na razie domek ma tylko cudaczek. Duży Tymczas wraca po Nowym Roku. :lol:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt gru 21, 2012 22:23 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Betaka pisze:Duży Tymczas wraca po Nowym Roku. :lol:

Czyżbym czegoś nie doczytała :roll:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 22, 2012 9:43 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Późnym wieczorem dostałam SMS z domku malca:
"Jest kochany, rozbrykał się, poznał wszystkie zakamarki, poskakał troszkę, a teraz zabawia się, gryzie, drapie, a przy mizianiu mruczy i mruczy. Nowa myszka też mu wpadła w oko".
Trochę mi lżej na duszy, bo strasznie się martwiłam (bardzo bałam się, że oddając go zacznę płakać i będzie afera :oops: ). Celowo maluchy nie mają imion, bo wtedy jest łatwiej się z nimi rozstawać...

Koniec przyjemności, czas brać się do roboty i chałupę odgruzować.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob gru 22, 2012 10:09 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Betaka pisze:Późnym wieczorem dostałam SMS z domku malca:
"Jest kochany, rozbrykał się, poznał wszystkie zakamarki, poskakał troszkę, a teraz zabawia się, gryzie, drapie, a przy mizianiu mruczy i mruczy. Nowa myszka też mu wpadła w oko".
Trochę mi lżej na duszy, bo strasznie się martwiłam (bardzo bałam się, że oddając go zacznę płakać i będzie afera :oops: ).


Byłaś dzielna. Duży Tymczas już tęskni i na męża woła: "Beaaaatka!" :lol:

Betaka pisze:Duży Tymczas pojechał do domu. Na razie się gargamele nie połapały, że cioci niet.


Bo Gargamele wyszły z założenia, że ciotka w pracy.
I wiele się nie pomyliły. Ciotka wstała równiutko o 5.00, wyspana jak nigdy i gotowa jechać w kierunku Piotrowic.
Aniada
 

Post » Sob gru 22, 2012 10:40 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

kciuki za obojniaczka i za resztę :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Nie gru 23, 2012 9:34 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Aniada pisze:Ciotka wstała równiutko o 5.00, wyspana jak nigdy i gotowa jechać w kierunku Piotrowic.

Słusznie i naukowo, wypadniesz z rytmu, to będzie potem kłopot z porannym wstawaniem. :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie gru 23, 2012 9:37 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Czy mozna Święta godnie spędzić bez JAKICHKOLWIEK wcześniejszych przygotowań? :idea:

Wczoraj zamiast porzadków i innych ambitnych czynności domowych latałam z kotami. Rozdzwoniły się telefony w sprawie adopcji i rzutem na tasme do DS pojechały:
1. matka maluchów z działek

Obrazek
Zabralam ją z działek i zawiozłam do Sosnowca. Mamuska ma towarzystwo w osobie kilkuletniej rezydentki.
[pół dnia w nosie]

2. moja koteczka z białym pyszczkiem trafiła do DS w Katowicach. Bardzo sympatyczni i otwarci ludzie. Mała po 5 min. już była u siebie, czyli zabawa i szaleństwo. :ok:
[następne 3 godziny wyjęte]

Takim oto sposobem kotka z czarnym noskiem, która pierwsza miała zaklepany DS, została sama. Płacze okrutnie, głowa mi pęka. Niewiarygodne, ile w takim maleństwie siły do darcia paszczy (Zoj przy niej to małe piwo). Wczoraj wypuściałam małą na salony, ale była klapa. Mała postanowiła popełnić samobójstwo skacząc z piętra na dół (w ostatniej chwili ją złapałam). Sznupol dostał wk...wa, Tygrysiaca zadekowała się na dole, a Zojka? To było największe zaskoczenie i osobna historia:
Tymczas twierdzi, że "Zojka nawet w obliczu armagedonu nie straciłaby zwykłej pewności siebie i nie opuściałby ogonka". Otóz nie, większym kataklizmem jest 3 miesięczne kocię, którego widok Zojkę sparaliżował i przygwoździł jej ogon do podłogi. Zobaczyła kosmitę, a ponieważ wyznaje zasadę, że najlepszą obroną jest atak, to przywaliła małej z liścia! 8O
I tak zakończyła się integracja gargameli z obcą, a ja zamieszkałam w łazience będąc damą do towarzystwa.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie gru 23, 2012 11:53 Re: Zoe i spółka, maluchy na DT, "cudaczek" w DS

Betaka pisze:Czy mozna Święta godnie spędzić bez JAKICHKOLWIEK wcześniejszych przygotowań? :idea:


Spox! Można. U mnie - jak wiesz - martwy telefon spowodował wielogodzinne poszukiwania następcy. Nie! Kupić telefon, który jest jednocześnie solidny, elegancki, BEZdotykowy !!! i tani to nie jest prosta sprawa. Ale już mam i możesz dzwonić do upojenia, bo jak słusznie zapewne mniemam - tęsknisz za mną nieopisanie. :mrgreen:
Kolejne godziny to poszukiwanie ekspresu do kawy. Poprzedni sprzęt był uprzejmy wybuchnąć. Posypały się iskry, poszedł dym, a pudło zwymiotowało malowniczo kawą. Tu poszukiwania nie zostały uwiecznione sukcesem. Kupiłam niestety najprostszy przepływowy, za dosłownie parę złotych i wiem już, co dostanę z okazji rocznicy ślubu. :mrgreen: O ile wytrzymam z moim genialnym mężem, który dziś dwukrotnie próbował oszukać prawa fizyki i zalał mi kuchnię roztopionym masłem. :|
Sama rozumiesz, że przygotowania do świąt są abstrakcją. Ty przynajmniej popełniłaś same dobre uczynki i powędrujesz bez przystanku do nieba. :1luvu: (Wkleję Ci, złośliwie, serduszko :twisted: )
Z domku dla Koteczki cieszę się jak gwizdek. Super! Niech rośnie zdrowo.

Betaka pisze:Tymczas twierdzi, że "Zojka nawet w obliczu armagedonu nie straciłaby zwykłej pewności siebie i nie opuściałby ogonka". Otóz nie, większym kataklizmem jest 3 miesięczne kocię, którego widok Zojkę sparaliżował i przygwoździł jej ogon do podłogi. Zobaczyła kosmitę, a ponieważ wyznaje zasadę, że najlepszą obroną jest atak, to przywaliła małej z liścia! 8O

:ryk:
O ile opuszczenie ogonka jest zaiste przedziwnym wydarzeniem, o tyle w przywaleniu z liścia nie ma już zgoła niczego niezwykłego. Wszak to codzienne, powszednie, zwyczajne i absolutnie normalne zachowanie puchatego krasnala, c'nie?

Betaka pisze:I tak zakończyła się integracja gargameli z obcą, a ja zamieszkałam w łazience będąc damą do towarzystwa.


Weź sobie jeden z wielu posiadanych przez nas egzemplarzy "Opowieści wigilijnej". Przynajmniej się nie będziesz nudzić, towarzysząc ślicznej acz mało rozmownej damie.
Musicie bowiem wiedzieć, że przedsiębiorcza Beatka, z wrodzoną sobie energią, tak intensywnie załatwiała mi na zajęcia tekst Dickensa, że w efekcie jej poszukiwań miałam 4 egzemplarze. :mrgreen:
Miłego dzionka! Nie tęsknij za mną za bardzo - wrócę! :twisted:
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka i 46 gości