Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 02, 2011 10:50 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Moze i tak, bo Lilly ostatnio obejdzie na okolo albo juz z daleka i odchodzi w wielkim luku.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 17:32 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Nie wiem czy koty jedzą oczami - moje raczej wąchają i czasem sprawdzają łapką (głównie Yuki używa łapek :wink: ). Rosen przybiega na dźwięk otwieranej puszki i domaga się nałożenia mu porcji. Biedak nie rozumie, że ludzie nie zawsze otwierają kocie puszki, a np.ananasa koty raczej nie lubią :wink:

Jaki Felix w wiórkach? Patrzę i nie widzę takiego :? Omijałam Felixa, myślałam, że to taki inny whiskas, ale skoro polecacie to może spróbujemy. Tylko nie wiem który to ten dobry :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lut 02, 2011 19:49 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

mmk pisze: Co do aury to :evil: Ile to jeszcze potrwa? :roll: Styczeń powinien dać więcej słońca, a tu ciągle deszcz, śnieg, wiatr... :crying: Ja chcę wiosnę!!!!!!!

villemo5 pisze:ja też...
ciepełko i słoneczko...
Po jaką cholerę? 8O Na pewno jeszcze wróci śliczna, mroźna zima :piwa:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lut 02, 2011 20:52 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Po taką, że jak jest zimno i do tego wieje, to mam zimno w mieszkaniu :evil: A ja nie lubię jak jest zimno. Niech by sobie było bardzo mroźnie ale pod warunkiem, że będzie świeciło słońce i nie będzie silnego wiatru! A nie takie niewiadomoco trwające od listopada :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lut 02, 2011 21:14 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

N. p. ten mmk http://www.live-shops.com/bild/megapack ... 519834.jpg Moje doslownie w miski wchodza i naprawde nie "pachnie" az tak. Calkiem bez zapachu tez po miesie nie zrobia, tego to nikomu nie wmowisz :-)
http://www.zooplus.de/shop/katzen/katze ... utel/97479 Ten

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 23:29 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Ja Felixa kupuję w 4pakach - najtaniej w Realu 6,49 a w Tesco 6,99, pojedyncze saszetki są po 1,99. Są dwie wersje - rybna i mięsna (kurczak, wołowina). No ale jak pisałam jedynie saszetki gdzie widać poszarpane kawałeczki mięsa. http://animalcare.pl/felix-saszetka-100 ... -1784.html

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw lut 03, 2011 8:38 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

O to właśnie chodzi :ok:
Pozostałe księciunio pracowicie"zakopuje" :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw lut 03, 2011 10:40 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

:mrgreen: Chociaz Ci zakopie, moje nawet sosiku z tych innych nie wyliza. Ale wiorki podchodza im. Najlepiej tez wlasnie z warzywami. Kurczak z marchewka albo z pomidorem.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lut 04, 2011 15:09 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Frezje to moje ulubione kwiaty. mmk , Ty myśl prosze intensywnie czym Yuki raczysz, że ma taki cudowny aromat :D Czasem tez tak jest, że specyficzna mieszanina zapachów sliny, futra, jakiejś chemii, z która kot sie styka, karmy powoduje taki a nie inny aromat. Z tym, że zwykle nie pachnie to freznami . Mniam :D

Fioletowe leci na polepszaczach smaku. Mało który kot nie zeżre tego (przynajmniej za pierwszym razem) z obłędem w oczach :mrgreen: Ale kochanieńkie macie świadomość jakości tego felixa ? :roll:
Ja jade od dłuzszego czasu na mokrej bozicie i wołowinie oraz drobiu z barfowym suplementem. No do tego suche TOTW lub HILLs dla moczowców z uwagi na jedną moją kicię struwitową. Koty zdrowe, zadowolone. Przerobiłam juz kilkadzisiąt óznych mokrych i kilkanaście suchych i ten zestaw najlepiej się plasuje na mordach kocich i w ... moim portfelu :mrgreen:

mmk, nawetnie pisz takich rzeczy jak oddanie Rosena, bo az mi cisnienie skoczyło no :twisted: To prowokacja co ? :mrgreen: Fajnie, że Czekoladowy tak dobrze się miewa :ok: Mam nadzieję, że mama Yuki tez znajdzie lepszy nowy dom ...
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt lut 04, 2011 19:54 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

SecretFire pisze: Calkiem bez zapachu tez po miesie nie zrobia, tego to nikomu nie wmowisz :-)


Ujmę to tak - kiedy koty jedzą wyłącznie mięso, kuwety czyścimy raz na dobę (rano), a jak nie zdążymy rano to dopiero po pracy. Kilka razy zdarzyło się, że zapomnieliśmy i wyczyściliśmy dopiero po dwóch dobach. Nic nie było czuć. Zupełnie nic. Jedynie ilość urobku sugerowała dłuższy niż zwykle czas zalegania :wink: Jeśli koty dostaną puszkę lub chrupki (z wyjątkiem tego jednego fioletowego od dłuższego czasu wszystko jest bez zbóż, więc jakościowo raczej dobre) kuwety czyścimy co najmniej kilka razy dziennie. Nie da się inaczej, bo po prostu śmierdzi. Generalnie po każdej grubszej wizycie w kuwecie trzeba ją wyczyścić. Po powrocie z pracy jest obowiązkowe czyszczenie i długie wietrzenie. Urobku w kuwecie kilka razy więcej. Dziękuję, wolę mięso :mrgreen: Oczywiście, że w chwili załatwiania się kota coś tam czuć, ale jak zakopie w żwirku to nie czuć nic.
Widzę, że psiama podziela mój niepokój co do felixa :roll: Nie wiem co o tym myśleć. Pewnie jako odmiana taka karma mogłaby być... Z drugiej strony Bozita ma lepszy skład, jest tańsza i wiem że moje kociaste ją lubią. Będę myśleć, w przyszłym tygodniu trzeba będzie uzupełnić zapasy karmy awaryjnej. Muszę też zmienić chrupki :( Ostatnia paczka TOTW powodowała u Rosena problemy... Może to tylko jedna partia produkcyjna, bo dotąd wszystko było w porządku, ale na razie szukam czegoś nowego i nie podoba mi się to, co widzę :roll:

psiama pisze:mmk, nawetnie pisz takich rzeczy jak oddanie Rosena, bo az mi cisnienie skoczyło no :twisted: To prowokacja co ? :mrgreen: Fajnie, że Czekoladowy tak dobrze się miewa :ok: Mam nadzieję, że mama Yuki tez znajdzie lepszy nowy dom ...

8O Niczego takiego nie napisałam 8O Rosen ma dom i nie będzie go zmieniał. Kuba i Yuki również. Rosen jest "moim" kotem, kochanym kotem, najlepszym z naszej bandy (to moja subiektywna ocena, bo Małż pewnie by bronił "swojego" Kuby :lol: ). Poza wstrętnym nawykiem zostawiania białej sierści na moich czarnych ciuchach, to kot idealny :lol: Zresztą, jaki by nie był, nie mogę sobie wyobrazić, co musiałoby się stać, żebyśmy szukali nowego domu dla któregokolwiek z naszych kotów. Są członkami rodziny.

Zapach frezji jest nadal zagadką...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt lut 04, 2011 20:05 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Z moich obserwacji wynika podobnie. Rudi jada tylko mięso i suche - kupki po zakopaniu nie śmierdzą. Pysia jada też mokre - ostatnio Perfect Fit, wcześniej animondę - capi jej urobek i inaczej całkiem wygląda. A ilości 8O 8O A ona połowy rudego nie waży chyba....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 04, 2011 20:07 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Hejka :-)

Moje gady Bozita niestety gardza, obojetnie jaki smak. Jeszcze Emil od czasu do czasu jadl, ale przestal i Lilly nie ruszy wcale. Domagaja sie mokrego, to niech se tam po pol saszetki zjedza, mi to nie przeszkadza.

Chyba rozwiazalam zapach Yuki... Mmk, Ty przeciesz do zwirku dokladasz ten taki cos na bakterje. Wsadz tam ino nosek i powachaj.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lut 04, 2011 20:09 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Jak miło "widzieć" Cię znowu :1luvu:

Bozitę to paniątko otupało swego czasu tylna prawą nogą 8O :ryk:
Nigdy w życiu czegoś podobnego nie widziałam 8O :ryk:

A felixy TYLKO wiórki mięsne w żelu - reszta jest do bani :wink:

A z suchych BARDZO lubimy Sanabelle Urinary i Brekkies sensitive - czy to błąd?
Próbowałam przestawić na suche bardziej mięsne ale nastąpił foch żywieniowy :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lut 04, 2011 20:18 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

shira3 pisze:Z moich obserwacji wynika podobnie. Rudi jada tylko mięso i suche - kupki po zakopaniu nie śmierdzą. Pysia jada też mokre - ostatnio Perfect Fit, wcześniej animondę - capi jej urobek i inaczej całkiem wygląda. A ilości 8O 8O A ona połowy rudego nie waży chyba....

Dokładnie tak 8) Wystarczy dać odrobinę czegoś innego i od razu w kuwecie to czuć.

SecretFire pisze:Chyba rozwiazalam zapach Yuki... Mmk, Ty przeciesz do zwirku dokladasz ten taki cos na bakterje. Wsadz tam ino nosek i powachaj.

Nie - tamto pachnie lawendą :wink: Może to jej feromony po prostu? :lol:

Puszkową Bozitę olały czy tą z kartonika? Moje puszki bardzo lubią, kartoniki zjedzą, ale bez szału.

AYO, nie wiem czy to błąd. Staram się trzymać bezzbożowych karm. Twój Księciunio jest dość wybredny, więc dobrze, że znalazłaś coś, co lubi. O Sanabelle słyszałam dobre opinie, ale ma średni skład. Brekkies nie znam. Ale patrząc na skład, osławione Hills i RC też nie mają się czym chwalić :? Pewnie się nie znam po prostu :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt lut 04, 2011 20:45 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Jakos staram sie nie dac oszolomic takim sprawom, bo bym kupowala z lewa do prawa cala pulke i co? Ciesze sie, ze jedza, co dostana i tylko Lilly troche wybredza. Experimente bede robic, jak sie przeprowadze i troche kasy w portfelu sie uzbiera...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, puszatek i 34 gości