Cześć i czołem.
Zakupiłam dywan. Niespodziewanie. Bo myślałam o zakupie, ale przecież nie w tym miesiącu, bo z kasą krucho. TŻ mi pożyczył....
Pojechaliśmy z TŻ do OBI, rozejrzeć się za firanami (TŻ chce kupić jakieś) i znalazłam dywan do dużego pokoju i dywanik do sypialni. W sobotę może zrobię zdjęcia. Koty na razie oglądają, pacają łapkami, Gaja się rozłożyła wygodnie, jak to dama i chyba jej na tym dywanie wygodnie

Morfeusza badanie moczu wyszło bardzo dobrze, następne kontrolne za 2 tygodnie. Jedyne co panią wet zastanowiło, to ponoć ogromna ilość plemników w tym moczu. Mówi, że być może trzeba będzie go wykastrować, żeby się cewka moczowa nie zatkała, ale to jeszcze zobaczymy.... na razie jakoś się obronił przed zabiegiem...
A poza tym chlapa, mokro i brudno. Brrr.....