
Jak wam antybiotyki nie pasują zawsze możecie się najeść czosnku


Moderator: Estraven
Danusia pisze:Nie wiem , już się nie dowiem.Jedno tylko wiem,że te papierosy to był "przysłowiowy" gwózdż do trumny
. Mama miała nadciśnienie, fakt dużo nie paliła , ale jednak. Zmarła na wylew w wieku 59lat..
shira3 pisze:I tu mi przychodzi refleksja, że jednak wędzenie nieźle konserwuje
tosiula pisze:Cześć dziewuszki![]()
Jak wam antybiotyki nie pasują zawsze możecie się najeść czosnku![]()
Nelly pisze:Ziimno jak choleraJuż powoli mam serdecznie dość. Nie chce ten mróz odpuścić.
Wiecie co, uwielbiam jak koty, jak już robi się ciepło w sypialni tak rozłożą się na łóżkuLeżą takie zaspane, porozkładane w różnych pozycjach. Niekiedy brzucholki wystawione do miziania, niekiedy wyciągniete na cała swoją długość, niekiedy zawiniete w pyszny rogalik. I tak sobie patrzę na nie z taką czułością ogromną
Sihaja pisze:Hej
Ja też nie lubię antybiotyków, ale z drugiej strony to nie te czasy, kiedy można chodzić na długie zwolnienia. W ubiegłym tygodniu byłam tydzień na ibupromie i witaminkach i nie pomogło, a teraz dostałam antybiotyk i kolejny tydzień zwolnienia. Koszty: leki i niższa pensja. I krzywe spojrzenia w pracy.
Sihaja pisze:Hej
Ja też nie lubię antybiotyków, ale z drugiej strony to nie te czasy, kiedy można chodzić na długie zwolnienia. W ubiegłym tygodniu byłam tydzień na ibupromie i witaminkach i nie pomogło, a teraz dostałam antybiotyk i kolejny tydzień zwolnienia. Koszty: leki i niższa pensja. I krzywe spojrzenia w pracy.
Nelly pisze:Mi antybiotyki pasują![]()
Danusia pisze:. ale miło wrócić do ciepłego domku
Nelly pisze:Danusia pisze:. ale miło wrócić do ciepłego domku
Jak ma się ciepły domek, to owszem![]()
Gorzej jak w domu też zimno.
kalair pisze:[
![]()
Mrozu wszyscy mają dość..
Cześć Wam!
Danusia pisze:a u Was jakie ogrzewanie?
Nelly pisze:Danusia pisze:a u Was jakie ogrzewanie?
A różneWęgiel, prąd, gaz
![]()
To stare budownictwo i są piece. Ale w "salonie" ś.p. poprzednicy zrobili kominek zamiast pieca. Tak, że mam piękny kominek tylko nie idzie w nim palić. TZn idzie ale masz siwo w pokoju i to nie wina przewodów, musi być źle postawiony. Jest grzejnik na prąd - ale przy tych mrozach nie nagrzeje to dużego pokoju. W sypialni piec i tu jest najlepiej no ale trzeba palić w nim, do tego grzejnik na prąd który niekiedy jest włączany z lenistwa, braku węgla. W kuchni gaz z maszynki gazowej a w łazience termowentylator, który obecnie włączam w różnych miejscach zależnie od potrzeb. Mały pokój ma piec i też grzejnik, ale teraz jest nieużywany. Tak, że nie mam ani równej tempertaury ani tanio mnie te mrozy kosztować nie będą. Co zrobić. Najgorzej iść do łazienki, czy ubikacji.
Jutro idę do pracy, przynajmniej mi ciepło jak w uchu będzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 648 gości