Ceść

Ja tes bym chętnie pospała cały dzień. Ale kawa od Kropusi była pychocińska, więc się trochę ozywiłam

I powskakiwałam Duzej na łapki. A wcoraj moja Duza była u sąsiadki, która mieska z rudą Pusią (ta Pusia to jest starsa nawet od Psota). I moja Duza ucyła sąsiadkę, jak się posłuzyć nowom komurkom. Ta sąsiadka to sobie kupiła taką samą komurkem jak ma moja Duza - i nawet nie wiedziała, jak tę komurkę nakarmić
