SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2011 23:48 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia szuka domu

No przecież Ciasteczkowy Potwór jest milusi!! To było właśnie z sympatii napisane, bo też jestem miłośniczką iwetkowych przetworów :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 18, 2011 20:53 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia szuka domu

Własnie odebrałam e-maila z nowego domu Zuzi :D

Zuza ok :) Z kuwety odrazu zaczela korzystac, duzo je :) reaguje na dzwiek szafki w ktorej ma jedzenie :) Wita sie ze wszystkimi kiedy wchodza do mieszkania :) KOTEK CUD

Obrazek...Obrazek...Obrazek

Moja kochana Zuzia :1luvu: zdrajczyni jedna :mrgreen: śpi z nowa Dużą w łóżku a ze mna nie chciała :evil:
Zarcik oczywiscie, cieszę sie, ze ma fajny dom, a ze mna pewnie nie chciała spać bo ja w łóżku wyglądam jak....kanapka 8) cała jestem "poobklejana" kotami i bidulka nie miała odwagi sie połozyc :P
(tak sobie to tłumacze 8) )
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto sty 18, 2011 21:11 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia szuka domu

Śliczna, śliczna!!! :D :)
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 19, 2011 2:13 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia szuka domu

welina pisze:Iwonko znam smak pigwy i wygląd również.Moja mama robiła fantastyczny sok do herbaty.Brakuje mi tego smaku.W tamtym roku szukałam po wszystkich warszawskich bazarach, jednak bez skutku.Napisz mi tylko w jakich miesiącach można ją dostać.W tym roku stanę na głowie,a muszę ją kupić.


Alienor pisze:Proszę, napisz do mnie jak będzie sezon na pigwy :1luvu: Bo chodzi za mną marmolada z pigwy, pigwówka i kilka innych tego typu wynalazków :wink:


Prawdę mówiąc nie widziałam nigdzie owoców pigwowca. Oprócz naszego ogrodu.
Zbiera sie ją późną jesienią kiedy już praktycznie nie ma liści na krzaku.
Krzak jest piękny, ślicznie kwitnie na wiosnę. Jeśli komuś bardzo zależy a ma ogród to moęposzukać odrostów. Tylko musi troche urosnąć.
Ja lubię pigwę w syropie na surowo. Ale robota jest paskudna, bo pigwa jest bardzo twarda.

Jakbyście organizowały jakis koci raj to z chęcią dołączę. Tylko, że stadko umnie pokaźne. Trzeba by wielkie pomieszczenia załatwiać:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 24, 2011 16:38 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Mnie zależy bardzo bardzo bardzo :D Co prawda nie mam ogrodu per se, ale duży balkon i sporo miejsca pod - sąsiedzi sobie pozakładali, mogę i ja :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 24, 2011 17:25 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

A Tobie, Iwetko, gratuluję i udanej adpcji Zuzy i tytułu Przetworkowego Potwora :ryk:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 25, 2011 1:15 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Popisałam sobie i poszło w cyberprzestrzen:(

Znaczy krzaczek chcesz?
To fajnie, przynajmniej nie bede głupio wycinac tylko wykopię do doniczek.

Mam jeszcze sadzonki orzecha kaukaskiego. Pożytku z niego nie ma, bo orzechy niezbyt duże, twarde i wklejone w skorupe ale za to drzewo piękne. Tylko wielgachne. Na kompoście wyrosły sobie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 8:39 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Lidka pisze:Popisałam sobie i poszło w cyberprzestrzen:(

Znaczy krzaczek chcesz?
To fajnie, przynajmniej nie bede głupio wycinac tylko wykopię do doniczek.

Mam jeszcze sadzonki orzecha kaukaskiego. Pożytku z niego nie ma, bo orzechy niezbyt duże, twarde i wklejone w skorupe ale za to drzewo piękne. Tylko wielgachne. Na kompoście wyrosły sobie.


Kochana to ja proszę tej pigwy tyle ile zdołasz wykopać :) Obsadze sobie w koło domu i przynajmniej bedzie pozytek. Jeszcze rózy dzikiej dokupie i nic więcej mi nie potrzeba :D Orzech też przyjmę :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto sty 25, 2011 9:33 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia szuka domu

LIDKA
A ja jestem w rozpaczy.:( Po sadzonki nie byłoby problemu jechać ,bo mam rodzinę w Katowicach i Siemianowicach Śl.Nie mam jednak gdzie posadzić :( Mam bardzo duży balkon,kiedyś rosła czarna porzeczka-teraz okupują koty :roll: Może jakoś znajdę na jesieni owoce pigwowca.Zapach i smak śni mi się po nocach(wspomnienie po mamie-tylko ona robiła w syropie-wspaniałe. :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 10:06 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Lidziu - tak, chcę krzaczek. Orzech odstępuję Iwecie, bo chyba tylko jeden? Mam 6 metrowy balkon i tyleż miejsca pod na zasadzie niepisanej umowy moge sobie obsadzić czym chcę pod warunkiem że utrzymam porządek i to coś nie zniszczy budynku :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 25, 2011 15:20 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Orzechów Ci u mnie dostatek. Chyba nawet jak wybierałam jesienią kompost to z 7 posadziłam do doniczek ale coś tam syncio już sobie zarezerwował.
To ja chyba na wiosne jak będe porzadki robiła to posadze wszystko co się da do doniczek. Bo ja bardzo nie lubię wyrzucać roślinek.
Moze ktoś wie jak przesadzić już podrośniętą magnolię. Bo mam w Katowicach w maluśkim ogródku a chciałabym ją przesadzić do dużego ogrodu w domu po Rodzicach. I boję sie ją ruszać,żeby nie zniszczyć, bo ona nie lubi przesadzania.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 15:35 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Wow - to ty masz zielony kciuk jak to mówią Angole 8O To ja poproszę na wiosnę wszystko, co będziesz miała do wydania ( po 1 sztuce) prócz truskawek/poziomek. Niestety ja nie mam takich skilli, ale będę się starała, coby roślinki miały dobrze. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lut 02, 2011 15:54 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

U Was jeszcze nie byłam 8)

http://www.cztery-lapy.pl/

Jednym z nominowanych do tytułu Kociarza Roku jest Filip Łobodziński.

Filip Łobodziński – dziennikarz. Wraz z żoną zawsze pamiętają o bezdomnych czworonogach i ptakach. Obecnie współpracuje i pomaga w Kocim Azylu w Konstancinie. Włączył się również do projektu mieszkańców w sprawie postawienia na warszawskich Kabatach budek dla zwierząt, które już stoją i są doglądane przez życzliwych ludzi. W tej chwili mieszka z nim Mila – przygarnięta, wysterylizowana koteczka, która jak sam mówi zaprzyjaźniła się z nim i jego żoną bez reszty.

Proszę o głosy na niego :) Wystarczy wysłać maila na adres: cztery-lapy@aster.pl
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro lut 02, 2011 16:17 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY- Zuzia ZNALAZŁA DOM :)

Afatima pisze:U Was jeszcze nie byłam 8)

http://www.cztery-lapy.pl/

Jednym z nominowanych do tytułu Kociarza Roku jest Filip Łobodziński.

Filip Łobodziński – dziennikarz. Wraz z żoną zawsze pamiętają o bezdomnych czworonogach i ptakach. Obecnie współpracuje i pomaga w Kocim Azylu w Konstancinie. Włączył się również do projektu mieszkańców w sprawie postawienia na warszawskich Kabatach budek dla zwierząt, które już stoją i są doglądane przez życzliwych ludzi. W tej chwili mieszka z nim Mila – przygarnięta, wysterylizowana koteczka, która jak sam mówi zaprzyjaźniła się z nim i jego żoną bez reszty.

Proszę o głosy na niego :) Wystarczy wysłać maila na adres: cztery-lapy@aster.pl


Może nie byłaś, ale i tak juz wczesniej przeczytałam :wink: :ok:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lut 02, 2011 17:04 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-Głosujemy na F.ŁOBODZIŃSKIEGO:)

Owoce pigwowca mozna czasem dostać na ryneczkach, na których działkowcy sprzedają swoje plony, nie na wagę, tylko w plastikowych pudełkach. Przynajmniej u mnie tak bywa.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości