Moje koty - prosba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 13, 2009 22:14

Może to chwilowe ... i za godzinkę, dwie ruszy do miski :ok:
Dracul nie strasz Dużej !
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 13, 2009 22:22

Casica, a nie miał szans podeżreć gdzieś czegoś, np. suchego? Te futrzaki przebiegłe są. Mam nadzieję, że to nic poważnego :( .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 13, 2009 22:24

Drakul miał tyle przeżyć dziś, że to zrozumiałe.
Co do Ignasia, to chyba nie ma lepszej opcji niż ta. Ci ludzie się już sprawdzili w opiece, chyba że wiesz coś o nich, czego my nie wiemy. Z młodymi oczywiście nie wiadomo do końca, czy zostaną razem, co, gdyby pojawiło się dziecko, alergia, ale w sumie o kimś innym, dotąd niezakoconym, jeszcze mniej będziesz wiedziała.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 13, 2009 22:40

Dziewczyny oczywiście, ze podżarł, podżarł z pół miski suchego, ale to nie powinno wpłynąć na jego apetyt. Ale może ja mam już paranoję :roll: Jeśli jutro rano nie będzie wył domagając się żarcia to do weta :evil:

Tylko, że rano mam sprawę w sądzie i dopiero po mogę się zająć ewentualnym leczeniem. Oby to jednak były objawy mojej paranoi.

Mziel52, on miał przeżycia w sobotę, dzisiaj nic szczególnego go nie spotkało :) Co do Ignasia, te wszystkie rzeczy o których piszesz oczywiście mnie martwią, ale podjęłam decyzję, zaryzykuję pod ścisłą kontrolą :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 7:36

Może Drakul chciał się z Tobą podroczyć?
I dlatego nie zjadł? ;)
Trzymam kciuki, żeby miał apetyt!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 14, 2009 8:37

i co? je?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 8:58

No nie je :( Śniadanko olał, to nie jest u niego normalne.
A ja zamiast z nim jechać do weta muszę wyjść. Mam sprawę w sądzie i nie mogę nie pójść.
Dzisiaj maja być wyniki badań i mam nadzieję, że naprawdę będą.
Cholera!!!! Tyle powiem
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 9:02

To niedobrze :(

A nie mógł się np. wczoraj czymś przeżreć?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 14, 2009 9:07

Niestety nie. Do wieczora jadł normalnie, rano sniadanko, później poskubał suche, pod wieczór Justyn znowu dał mu suche. Ale to u Dracula normalne. Co gorsze, nawet jak innym kotom nie pasuje akurat ta konkretna dostawa mięsa, to Dracul krzywi się, ale je. A teraz nic. Wyłącznie wodę pije :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 9:09

Ja taką paranoję rozumiem ... mam to samo, szczególnie przy seniorze :oops:
Jak tylko za dużo śpi, albo zachowuje się trochę inaczej (oczywiście to jest niezauważalnie inaczej ;) ) to już mam czarne myśli :roll:

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 14, 2009 9:10

Tak się zastanawiam, czy te wyniki z soboty, przy dużym stresie kota, będą dzisiaj miarodajne?
Chodzi mi o parametry nerkowe...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 14, 2009 12:23

No i się po części przynajmniej sprawa wyjaśniła. Oczywiście, że nie chce jeść - cały nosek oklejony, zapchany. Wróciłam do domu i własnie zauważyłam :( Co gorsza, rano podałam mu insulinę poniewaz był w kuchni i wydawało się, że czeka na jedzenie. insuline dostał i nie zjadł.
Poza tym oczyściłam nosek, wpuściłam kropelki, a on nadal jedzeniem się nie zainteresował :(
A przecież dostawał antybiotyk tak dlugo, wolałabym uniknąć kolejnej antybiotykokuracji :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 14, 2009 12:28

O rany,jak nie urok to... .Czy to nie ma końca?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 14, 2009 12:29

:(

Biedny Draculek
Stres ,a na dodatek nosek zatkany
Dracuś zdrowiej Słonko
martwimy sie o Ciebie Koteńku
mocne kciuki za apetyt,dobre wyniki i żeby katar minął
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
:ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro sty 14, 2009 12:37

No dokładnie, jak nie urok, to...
CC jest od 14, podjadę do niej. Bez Dracula, bo nie chcę go narażać na kolejny stres. Może będą już wyniki badań?
Nie chcę nawet o tym myśleć i głośno mówić, ale jakoś mi się to wszystko nie podoba, poza tym wyraźnie jego odporność jest kiepska :(

Teraz siedzi za laptopem, na biurku, przy kaloryferze, w swoim ulubionym miejscu, ale wyraźnie jest to pozycja chorego kota :( :evil: :evil: :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, lucjan123 i 28 gości