Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 06, 2023 13:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Dziękuję, Aniu! :1luvu:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12298
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków


Post » Nie sie 06, 2023 22:52 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Jestesmy, jesteśmy.
Kotki niźle. Sabcia cały czas ma apetyt, pewnie dlatego, że dostaje teraz swój cykl vecortu. Oddechy czasem jeszcze szybsze, ale Sabcia wydaje się dobrze czuć.
Usia zjada leki, a ja uczę się podawania ich w takim momencie, żeby zostały zjedzone. Reszta towarzystwa w normie, tyle że któraś od czasu do czasu wali kupkę poza kuwetą. Czasem obok - no, to jestem w stanie zrozumieć, ale czasem gdzieś na podłodze, co już mnie mocno denerwuje, szczególnie że kupki nie są twarde... Nie bardzo wiem, jak zareagować, bo nie mam pojęcia, która panienka tak się popisuje. Staram się ograniczać smaczki wszystkim, może chociaż "urobek" będzie twardszy.
A poza tym - cóż, najlepiej funkcjonuje mi się w nocy, za to potem śpię w dzień i tak mija czas... Ogólnie jest spokojniej, sam środek wakacji, także w tv, w polityce, w domu - cisza to u nas jest zawsze, ale widać, że nawet rzadko ktoś się kręci po ogródku.
Staram się nadrabiać zaległości w lekturze, ale sporo tego, więc idzie mi powoli :D Poza tym obecność kotów nie sprzyja spokojnemu czytaniu. Za to ciągle jeszcze delektuję się faktem, że po zabraniu ostatniego przydomowego kota (jest teraz kotem domowym w dość dużym stadzie, w którym szybko się odnalazł i nawet trochę oswoił), po prawie 30 latach nie muszę wreszcie wychodzić codziennie z jedzeniem "do kotów". W okolicy karmi jeszcze parę osób, więc jakby co, jedzenie jest dostępne. Ale ta konieczność wyjścia o tej samej porze, po przygotowaniu wcześniej jedzenia dla moich kotów, pokrojeniu mięska - trochę mnie już znużyło. Pół biedy latem, ale zimą trzeba było bardzo trzymać się stałej pory, żeby kot nie czekał i nie zmarzł za bardzo. I bardzo uważać, żeby się nie wywalić na śliskich ścieżkach. A łażenie po piwnicy zawsze mnie trochę stresowało. Teraz wreszcie mogę sobie o 21-22 spokojnie obejrzeć coś w tv, bez nerwowego patrzenia na zegarek. Jedyną "porą" do przestrzegania jest - rano i wieczorem - godzina sprawdzenia cukru i podania insuliny Usi.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A ja załączam mizianki :201461 :201461 :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 8:26 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

A to nie jest tak, że troszkę miękka kupka przyklei się do tyłeczka i ... odpadnie na środku pokoju?
Ja, daję czasem wątróbkę i wtedy zdarza się, że koty "przyniosą" mi kupę w prezencie. Szczytem kociej "miłości" była znaleziona rano kupa na ławie koło łóżka :twisted: . (Z)Morka też kiedyś wskoczyła do mnie na kanapę a przy dupce wisiał apetyczny bobasek :D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8861
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sie 07, 2023 8:28 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

ewkkrem pisze:A to nie jest tak, że troszkę miękka kupka przyklei się do tyłeczka i ... odpadnie na środku pokoju?
Ja, daję czasem wątróbkę i wtedy zdarza się, że koty "przyniosą" mi kupę w prezencie. Szczytem kociej "miłości" była znaleziona rano kupa na ławie koło łóżka :twisted: . (Z)Morka też kiedyś wskoczyła do mnie na kanapę a przy dupce wisiał apetyczny bobasek :D

:lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 07, 2023 8:30 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

jolabuk5 pisze:Jestesmy, jesteśmy.
Kotki niźle. Sabcia cały czas ma apetyt, pewnie dlatego, że dostaje teraz swój cykl vecortu. Oddechy czasem jeszcze szybsze, ale Sabcia wydaje się dobrze czuć.
Usia zjada leki, a ja uczę się podawania ich w takim momencie, żeby zostały zjedzone. Reszta towarzystwa w normie, tyle że któraś od czasu do czasu wali kupkę poza kuwetą. Czasem obok - no, to jestem w stanie zrozumieć, ale czasem gdzieś na podłodze, co już mnie mocno denerwuje, szczególnie że kupki nie są twarde... Nie bardzo wiem, jak zareagować, bo nie mam pojęcia, która panienka tak się popisuje. Staram się ograniczać smaczki wszystkim, może chociaż "urobek" będzie twardszy.
A poza tym - cóż, najlepiej funkcjonuje mi się w nocy, za to potem śpię w dzień i tak mija czas... Ogólnie jest spokojniej, sam środek wakacji, także w tv, w polityce, w domu - cisza to u nas jest zawsze, ale widać, że nawet rzadko ktoś się kręci po ogródku.
Staram się nadrabiać zaległości w lekturze, ale sporo tego, więc idzie mi powoli :D Poza tym obecność kotów nie sprzyja spokojnemu czytaniu. Za to ciągle jeszcze delektuję się faktem, że po zabraniu ostatniego przydomowego kota (jest teraz kotem domowym w dość dużym stadzie, w którym szybko się odnalazł i nawet trochę oswoił), po prawie 30 latach nie muszę wreszcie wychodzić codziennie z jedzeniem "do kotów". W okolicy karmi jeszcze parę osób, więc jakby co, jedzenie jest dostępne. Ale ta konieczność wyjścia o tej samej porze, po przygotowaniu wcześniej jedzenia dla moich kotów, pokrojeniu mięska - trochę mnie już znużyło. Pół biedy latem, ale zimą trzeba było bardzo trzymać się stałej pory, żeby kot nie czekał i nie zmarzł za bardzo. I bardzo uważać, żeby się nie wywalić na śliskich ścieżkach. A łażenie po piwnicy zawsze mnie trochę stresowało. Teraz wreszcie mogę sobie o 21-22 spokojnie obejrzeć coś w tv, bez nerwowego patrzenia na zegarek. Jedyną "porą" do przestrzegania jest - rano i wieczorem - godzina sprawdzenia cukru i podania insuliny Usi.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A ja załączam mizianki :201461 :201461 :201461
Sabcia


A ja mogę czytać przy kotach, one lubią jak ja się położę z książką, układają się w pobliżu, a dwie - Daisy i Elenka przychodzą i kładą się na mnie :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 07, 2023 12:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

"masz, powąchaj, jaki mam czysty..." - Sylwuś kładący się pupą przy mojej twarzy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 07, 2023 13:26 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

"O, znowu czytasz? Że też robisz coś tak bezużytecznego zamiast miziać kotka. Czekaj, sprawdze czy ta książka nie za gruba... Nie, całkiem wygodna, w sam raz do położenia kociałka. Mrrrr... Że co? Że nie da się czytać przez kocie futro? Oj tam, czepasz się. No, miziaj, miziaj, tu, za uszkiem." - Jej Kicistość Ofelia codziennie wieczorem :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35067
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sie 07, 2023 13:47 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

ewkkrem pisze:A to nie jest tak, że troszkę miękka kupka przyklei się do tyłeczka i ... odpadnie na środku pokoju?
Ja, daję czasem wątróbkę i wtedy zdarza się, że koty "przyniosą" mi kupę w prezencie. Szczytem kociej "miłości" była znaleziona rano kupa na ławie koło łóżka :twisted: . (Z)Morka też kiedyś wskoczyła do mnie na kanapę a przy dupce wisiał apetyczny bobasek :D

Nie, znam takie "resztki", ale to były całe solidne kupy, które powinny trafić do kuwety. Nie wiem, czemu nie trafiły i komu się to zdarzyło. :wink: Teraz już patrzę podejrzliwie, ale wczoraj nie było problemu. Oby dziś też nie. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 13:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

MalgWroclaw pisze:"masz, powąchaj, jaki mam czysty..." - Sylwuś kładący się pupą przy mojej twarzy.

No tak. trzeba się pochwalić, bo Duża mogłaby nie zauważyć... :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 13:54 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Sylwusiu :P :P :kotek: :201461

Anna2016

 
Posty: 11465
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sie 07, 2023 14:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

mir.ka pisze:A ja mogę czytać przy kotach, one lubią jak ja się położę z książką, układają się w pobliżu, a dwie - Daisy i Elenka przychodzą i kładą się na mnie :201461 :201461

Na mnie zwykle kładzie się Calineczka, Usia też lubi, ale raczej przy lewym boku, Mini chętnie ląduje na stoliczku przy łóżku po prawej stronie. I jak się tak rozlokują strategicznie, to przydałaby się trzecia ręka, a o trzymaniu książki raczej można zapomnieć...
Ale mnie jeszcze chodzi o to, że jak zaczynam czytać, to się zaraz okazuje, że Mini chce suche, Usi trzeba podać leki, Sabcia delikatnym miaukiem próbuje mnie sprowadzić do kuchni na kolejne karmienie i co chwila trzeba przerywać czytanie. A ja nie czytam beletrystyki, tylko np. Nowaka, Roszkowskiego, Meissnera. Przerwanie myśli sprawia, że czasem traci się wątek. :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 14:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

MB&Ofelia pisze:"O, znowu czytasz? Że też robisz coś tak bezużytecznego zamiast miziać kotka. Czekaj, sprawdze czy ta książka nie za gruba... Nie, całkiem wygodna, w sam raz do położenia kociałka. Mrrrr... Że co? Że nie da się czytać przez kocie futro? Oj tam, czepasz się. No, miziaj, miziaj, tu, za uszkiem." - Jej Kicistość Ofelia codziennie wieczorem :evil:

Jakbym Calineczkę słyszała... :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 14:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Anna2016 pisze:Sylwusiu :P :P :kotek: :201461

Aniu, Łateczko :1luvu: :201461 :1luvu: :201461 :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 07, 2023 16:07 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:"O, znowu czytasz? Że też robisz coś tak bezużytecznego zamiast miziać kotka. Czekaj, sprawdze czy ta książka nie za gruba... Nie, całkiem wygodna, w sam raz do położenia kociałka. Mrrrr... Że co? Że nie da się czytać przez kocie futro? Oj tam, czepasz się. No, miziaj, miziaj, tu, za uszkiem." - Jej Kicistość Ofelia codziennie wieczorem :evil:

Jakbym Calineczkę słyszała... :wink:

a ja Ginusię

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości