Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.35

mir.ka pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:Ptaszki już czują wiosnę

Ptaszki synchroniczne też urocze

To para, która u nas jest już od jakiegoś czasu. W ubiegłym roku odchowała jedno młode, które też w pobliżu zostało. Teraz już zaczynają zaloty

Fajnie mieć takich stałych gości. Widać zapewniłaś im dobre warunki, skoro chcą wracać. A wiesz może, gdzie one zimują?

mir.ka pisze:Elenka znowu "kaszle" , na razie słyszałam ją po raz drugi, w odstępie kilku dni. Zastrzyk miała 2 stycznia i chyba w tym miesiącu trzeba będzie znowu z nią jechać, na razie nie jest źle i oby tak jeszcze jakiś czas potrwało. Zdarzały jej się też dni, kiedy nie miała apetytu, ale dostaje wtedy karmę dla zdechlaków, którą bez problemu zjada.

Czy Elenka już tak na stałe będzie na zastrzykach?

mir.ka pisze:Jeszcze się poprzytulamy

Jak portret małżeński :1luvu:

mir.ka pisze:Elenka znowu "kaszle" , na razie słyszałam ją po raz drugi, w odstępie kilku dni. Zastrzyk miała 2 stycznia i chyba w tym miesiącu trzeba będzie znowu z nią jechać, na razie nie jest źle i oby tak jeszcze jakiś czas potrwało. Zdarzały jej się też dni, kiedy nie miała apetytu, ale dostaje wtedy karmę dla zdechlaków, którą bez problemu zjada.

Elenko nie choruj i jedz ładnie :1luvu:

mir.ka pisze:Elenka znowu "kaszle" , na razie słyszałam ją po raz drugi, w odstępie kilku dni. Zastrzyk miała 2 stycznia i chyba w tym miesiącu trzeba będzie znowu z nią jechać, na razie nie jest źle i oby tak jeszcze jakiś czas potrwało. Zdarzały jej się też dni, kiedy nie miała apetytu, ale dostaje wtedy karmę dla zdechlaków, którą bez problemu zjada.

Śliczna chorowitka :1luvu:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:Ptaszki już czują wiosnę

Ptaszki synchroniczne też urocze

To para, która u nas jest już od jakiegoś czasu. W ubiegłym roku odchowała jedno młode, które też w pobliżu zostało. Teraz już zaczynają zaloty

Fajnie mieć takich stałych gości. Widać zapewniłaś im dobre warunki, skoro chcą wracać. A wiesz może, gdzie one zimują?

One nie odlatują, są cały czas. A u mnie ptaki mają chyba nie najgorzej bo jest ich sporo.

madrugada pisze:
mir.ka pisze:Elenka znowu "kaszle" , na razie słyszałam ją po raz drugi, w odstępie kilku dni. Zastrzyk miała 2 stycznia i chyba w tym miesiącu trzeba będzie znowu z nią jechać, na razie nie jest źle i oby tak jeszcze jakiś czas potrwało. Zdarzały jej się też dni, kiedy nie miała apetytu, ale dostaje wtedy karmę dla zdechlaków, którą bez problemu zjada.

Czy Elenka już tak na stałe będzie na zastrzykach?

Chciałabym.
Ona ma zdiagnozowaną astmę i musi być cały czas na lekach, jeśli zastrzyki by nie działały to inną opcją jest codzienne podawanie tabletek :strach:

Raczej nie wyobrażam sobie tego. Na razie staram się pilnować jej samopoczucia i przy nasilonych objawach jedziemy do weta. Podobno nawet gdyby dostawała zastrzyk co miesiąc to nie byłoby najgorzej.

Annaa pisze:
mir.ka pisze:Jeszcze się poprzytulamy

Jak portret małżeński

szczególnie to pierwsze :1luvu:

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:Elenka znowu "kaszle" , na razie słyszałam ją po raz drugi, w odstępie kilku dni. Zastrzyk miała 2 stycznia i chyba w tym miesiącu trzeba będzie znowu z nią jechać, na razie nie jest źle i oby tak jeszcze jakiś czas potrwało. Zdarzały jej się też dni, kiedy nie miała apetytu, ale dostaje wtedy karmę dla zdechlaków, którą bez problemu zjada.

Śliczna chorowitka

śliczny łobuz