Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina cz. 2 - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 08, 2016 12:12 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Ależ zanurkowałabym w ten biały brzuchol, paluchami pojeździła po białym futerku :1luvu: i pewnie bym została zdrowo otrzepana łapami na otrzeźwienie :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 08, 2016 12:16 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Aia pisze:Ależ zanurkowałabym w ten biały brzuchol, paluchami pojeździła po białym futerku :1luvu: i pewnie bym została zdrowo otrzepana łapami na otrzeźwienie :mrgreen:


Bardzo mozliwe :mrgreen: Poza tym Ciri zabija złym spojrzeniem :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 12:16 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:To zabrzmiało, jakbys sugerowała, żebym już umarła

Jesu, absolutnie! :o
:D
Po prostu uważam, że warto spełniać marzenia <3

A w brzuchol najchętniej pierdzioszki :mrgreen: :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 08, 2016 12:17 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Miaubry :) Pojechałabym do Australii - najchętniej pod koniec października, tak na 4 miesiące

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 08, 2016 12:17 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:
Aia pisze:Ależ zanurkowałabym w ten biały brzuchol, paluchami pojeździła po białym futerku :1luvu: i pewnie bym została zdrowo otrzepana łapami na otrzeźwienie :mrgreen:


Bardzo mozliwe :mrgreen: Poza tym Ciri zabija złym spojrzeniem :ryk:


Mam gorsze, nie boję się :smokin:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 08, 2016 12:18 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Emee pisze: KatS pisze:
To zabrzmiało, jakbys sugerowała, żebym już umarła


Jesu, absolutnie! :o
:D
Po prostu uważam, że warto spełniać marzenia <3


Wiem, wiem, ale jakos mnie to rozsmieszyło :mrgreen:

Emee pisze:A w brzuchol najchętniej pierdzioszki :mrgreen: :1luvu:

W brzuchol nic nie wolno, chyba że się jest TŻem, on ma pozwolenie na więcej niż zwykli smiertelnicy ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 12:19 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

MaryLux pisze:Miaubry :) Pojechałabym do Australii - najchętniej pod koniec października, tak na 4 miesiące

Też bym nie pogardziła! :ok:

Aia pisze:Mam gorsze, nie boję się :smokin:

Ha, tak kozaczysz, bo nie spotkałas się jeszcze ze złą Ciri oko w oko :twisted:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 12:22 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:
Aia pisze:Mam gorsze, nie boję się :smokin:

Ha, tak kozaczysz, bo nie spotkałas się jeszcze ze złą Ciri oko w oko :twisted:

Możliwe :mrgreen: :mrgreen:

A jak dziś Stella z humorem? Przeszło Jej?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 08, 2016 12:34 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:W brzuchol nic nie wolno, chyba że się jest TŻem, on ma pozwolenie na więcej niż zwykli smiertelnicy

Ten to ma dobrze....

Ja coś czuję, że Tosia też woli M głaski, niż moje.
Acz co dzień rano woli mnie 8)


Właśnie, jak Stellosława? :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 08, 2016 12:38 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Stellcia lepiej. To znaczy: wybaczyła mi, ale nie wybaczyła TŻowi :roll:
Jest wyraźne podział na to, który kot jest czyj ;) Mnie się trafił ten neurotyczny, a jemu ten z wsciekłą gębą. Ciekawe jak to o nas swiadczy ;) :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 12:42 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Zupełnie nic :mrgreen: Taki przypadek 8)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 08, 2016 12:45 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Miejsce przypadków jest w gramatyce, nie w życiu!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 08, 2016 12:46 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:Jest wyraźne podział na to, który kot jest czyj Mnie się trafił ten neurotyczny, a jemu ten z wsciekłą gębą. Ciekawe jak to o nas swiadczy
Aia pisze:Zupełnie nic Taki przypadek
MaryLux pisze:Miejsce przypadków jest w gramatyce, nie w życiu!

:ryk: :ryk: :ryk:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 08, 2016 13:12 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

:ryk: :ryk: :ryk:
W sumie może lepiej pozostawię ten "przypadek" w sferze domysłów i nie będę za bardzo analizować ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 13:56 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze::ryk: :ryk: :ryk:
W sumie może lepiej pozostawię ten "przypadek" w sferze domysłów i nie będę za bardzo analizować ;)

:ok: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 462 gości