

Ja go nie zatuczyłam. On żre bez opamiętania. Zżera wszystko, smakuje mu wszystko i w każdej ilości. Ja mu ograniczam jedzenie. Dostaje zawsze najmniejsze porcje. Co z tego, skoro potem robi obchód po wszystkich miskach i wylizuje do ostatniego ziarenka, a na końcu dopycha chrupkami.