Miraclle pisze:Witajcie Kochane![]()
Tofiś na niską odporność i parametry nerkowe trochę podskoczyły dostał leki. Za dwa tygodnie mam z nim przyjechać na badanie nerek, może jakiś mocz. Przy okazji zobaczymy oczko.
Wczoraj nie pisałam, bo byłam hmmmm w rozsypce![]()
Mam mega problemy rodzinne w domu. Do tego ten remont i jakby tego było mało... dowiedziałam się, że chyba moja szefowa od listopada zwija interes i zostanę na lodzie.
Odechciewa się wszystkiego. Odechciewa się żyć...
Najbardziej dobiły mnie problemy w domu, do tego jeszcze ten remont, mało tego ojciec nie raczy spłacać kredytu na remont a wziął prawie 10 tys.
Do tego jak raczej stracę źródło dochodów, a w domu dwa koty białaczkowe ehhh nie wiem jak to będzie.
Boję się, że przez remont mogą dostać rzut białaczki, a wtedy to już zupełny dramat emocjonalny i finansowy.
Jestem osobą wierzącą ale czasem się zastanawiam czy bóg istnieje.. bo skoro tak to dlaczego pozwala na to wszystko... dlaczego ci najwięksi skur... żyją i mają się dobrze, a porządni dobrzy ludzie odchodzą.
Przepraszam was za to co piszę ale wszystko mi się wali i zaczyna to być ponad moje siły...
Basiu nieraz trzeba wszystko wyrzucić z siebie. Wyżalić się w gronie "bliskich".
