Rude jest piękne i bure też cz.4

U mnie tej zimy nie ma żadnych wiewiórek.
Zeszłej zimy było ich sporo.

Trzy lata temu latem to Kubuś chciał ze jedną wejść na drzewo :roll:

Ale sie go na wołałam :ryk:

Miraclle pisze:U mnie tej zimy nie ma żadnych wiewiórek.
Zeszłej zimy było ich sporo.

Trzy lata temu latem to Kubuś chciał ze jedną wejść na drzewo
Ale sie go na wołałam

to dopiero pierwsza wiewiórka od dawna, kiedyś widywałam ich wiecej w tym miejscu

wszyscy wstawiają zdjęcia to ja też

wspólny podwieczorek

trochę im ciasno

widać różnicę w wielkości kocic

Ciasno, bo Rudzia się ruje :ryk:

Tofika brak, odsypia po tym mięsku :mrgreen:

śpi

Duży Kot już się najadł

i poszedł spać

mir.ka pisze:śpi

Od razu wyczułam :mrgreen:

Po mięsku lepiej się śpi, niż po chrupkach :mrgreen:

Rudzia zwolniła paśnik. Cała reszta dla Elenki :1luvu:

to było jakiś czas temu

teraz będzie pora na kolację

dochodzi 18-ta to Tofik już się kręci, obiad był dawno :mrgreen:

cześć .
Moje potwory u paśnika już nie takie grzeczne są . Jedno zawsze pilnuje i warczy na resztę . :mrgreen:

Fakt obiad był juz dawno temu :wink:

barbarados pisze:cześć .
Moje potwory u paśnika już nie takie grzeczne są . Jedno zawsze pilnuje i warczy na resztę .
Fakt obiad był juz dawno temu

bo moze niesprawiedliwie dajesz na michy :mrgreen:

już po kolacji

Michy dostaja po równo plus dokładki :mrgreen:

Ostatnio tak zrobił Lunka . Pilnowała jak cerber torby z psim jedzeniem :twisted:

Suche mają cały czas w miseczkach . Rózne rodzaje i na zmianę . Ale i tak najlepiej im kocięce wchodzi . :roll:

Rude jest piękne i bure też cz.4

Kto przegląda forum