skaskaNH pisze:portfel na nitce, położony na chodniku. Przyczajeni za krzakiem mieliśmy ubaw po pachy, jak paniusie, jedna przed drugą, prawie biegły w jego stronę, a portfel nagle zaczął im uciekać
O, tak - to był hicior! Tyle, ze my w lasku, portfel na drodze i samochody się zatrzymywały, bo to były czasy wolno jeżdżących samochodów. Potem się już nie nabierali
