Luna - czarne szczęście

[Milena_MK]

no nieeeee, sama będę ten wątek kończyć?

Truff- a jaki kłopot kupić nową ładowarkę?

Milena - Bell nie śpi tylko cieszy się z powrotu TŻ z delegacji

aaaaa to ja przepraszam szkoda, że ja nie mogę się cieszyć tym samym - mojego dopadła grypa akurat na weekend

[Trufelia]

a mój sobie pojechał do rodziców, ot co.
no jakiś tam problem jest, choćby pieniężny.ale pod odpowiednim kątem jeszcze działa, więc zaraz dorwę jakąś taśmę.

[elianka]

Pytam, bo ja też mam kłopot z zasilaniem, pod niektórymi kątami mi nie działa. A ostatnio jak spalił się zasilacz to za cały nowy zapłaciłam 89 zł.

[Trufelia]

To całkiem sporo dalas, mój TZ dal jakieś grosze za caly kabel z zasilaczem. A teraz kompa nawet nie mogę wlaczyc i o. Siedzę na telefonie ale ważne że działa ^^

[aannee99]

Miłego dnia

[Milena_MK]

Bell, ja myślę, że my dzisiaj tego wątka wykończymy, co Ty na to?

[Bellemere]

Milena - Bell nie śpi tylko cieszy się z powrotu TŻ z delegacji

Ale z Was france a żebyście wiedziały, bardzo się cieszyłam Biedak był tak wykończony, że nawet kota wycałował po powrocie. "Luneczko, ja się nawet za tobą stęskniłem, jesteś najlepszym kotem na świecie!"

I pewnie to Wy wykończycie mój wąteczek, bo ja dzisiaj zalatana jestem, rano pojechaliśmy na zakupy, a za niedługo jedziemy gdzieś tam do kuzynki TŻ. Luna oczywiście nadal bez śniadania. Zwariuję z tym kotem. Właśnie gania po całym domu z kulką z folii aluminiowej, najlepsza zabawka ever. Warczy na nią i co chwila mi przynosi, żebym rzuciła tą kulką. Wariatka.

[Milena_MK]

jak to? nie wykończysz z nami wąteczku? czy może być coś ważniejszego, niż wąteczek Lunki?

[Bellemere]

Na razie jestem jeszcze, i liczę na to, że uda mi się być świadkiem dobicia do setki niewiele brakuje!

A jutro niestety wybywam w siną dal na cały dzień, już się boję, ile będzie nadrabiania u Was

[ab.]

O kogoś trzeba wykończyć?

[ab.]

My wprawione jesteśmy

[Bellemere]

Haha, ja wiem, wiem!

[ab.]

[Bellemere]

Ratunku, wątek mi mordują!

Dzisiaj ostatni raz zaniosę karmę z antybiotykiem dla Rudej albo kogokolwiek, kto to je. Przez ten cały czas nie zauważyłam tam żadnego zwierza nie ma to już sensu. A szkoda, fajnie byłoby chociaż wiedzieć, kto na tym skorzystał

[ab.]

Czyli nie pokazała się więcej?