Mrusielda i Jozefina, Pusza w N. X

[jozefina1970]

Koleżanka w pracy miała imieniny, zawsze składamy się na kwiaty a solenizant przynosi ciasto. A dzisiaj koleżanka, oprócz ciast, przyniosła specjały japońskie, bo jej córka wróciła z Japonii. Moje ulubione ciasteczka wasabi, nalewkę śliwkową (14%), każdy spróbował, dwie herbaty zielone - ryżową i jaśminową herbatę, potem będę degustowała.
Tu jest jej blog:
http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q= ... GE&cad=rja

[psiama]

Śpiewarka
Fajny blog .

[jozefina1970]

Śpiewarka
Fajny blog .

Fajny! Czytałam i gębę rozdziawiałam.
Wyobraźcie sobie, że poznała tam... A nie, nie napiszę kogo, poczytajcie

[jozefina1970]

He, he - w tej zielonej, ryżowej herbacie na wierzchu pływają ziarenka ryżu

[kasumi]

Ooo, poczytam sobie bo lubię Japonię

[jozefina1970]

Ooo, poczytam sobie bo lubię Japonię

Jakoś nigdy specjalnie nie zastanawiałam się, czy lubię Japonię ale to bardzo ciekawy kraj, odmienna kultura. Czuję, że następną lekturą będzie "Japoński wachlarz. J. Bator

[kasumi]

Ooo, poczytam sobie bo lubię Japonię

Jakoś nigdy specjalnie nie zastanawiałam się, czy lubię Japonię ale to bardzo ciekawy kraj, odmienna kultura. Czuję, że następną lekturą będzie "Japoński wachlarz. J. Bator

Ja zaczęłam "Wyznania Gejszy" Goldena. Kiedyś bardziej się interesowałam tym krajem, czytałam mangi, oglądałam anime i uczyłam się japońskiego ale obecnie nie mam na to czasu

[jozefina1970]

uczyłam się japońskiego

[shira3]

Czuję, że następną lekturą będzie "Japoński wachlarz. J. Bator

Polecam, jest swietna

[jozefina1970]

Czuję, że następną lekturą będzie "Japoński wachlarz. J. Bator

Polecam, jest swietna

Dokończę "Lśnienie" - brr!
Potem "Miłość z kamienia" G. Jagielskiej (bo zaczęłam czytać na czytniku rodziców w ramach próby czytnika) i następnie wezmę się za "Wachlarz" a potem w kolejce dużo, dużo innych
Rodzice bardzo zadowoleni z czytnika, Tato od wczoraj przeczytał ponad trzysta stron
Mama też nie oponowała, powiedziała, ze będzie czytać

[jozefina1970]

Cholera, cholera - kiedy ja odrobaczałam Mrusieldę???
W sierpniu!
Zapomniałam, no kurczę żeż blade jej odrobaczyć

[shira3]

no spoko... Nie wychodzi to jej nic nie bedzie... Co pol roku profilaktycznie warto a to przeciez minelo w lutym.

[jozefina1970]

no spoko... Nie wychodzi to jej nic nie bedzie... Co pol roku profilaktycznie warto a to przeciez minelo w lutym.

Ja znam szkołę, że co trzy miesiące. Dobra, ona nie wychodzi, jutro pojadę po profonder i tak muszę do K. jechać ale zaćmiło mnie totalnie.

[shira3]

co trzy miesiace to wychodzace

[jozefina1970]

co trzy miesiace to wychodzace

Podobno nie. Kiedyś, owszem, tak się to robiło - co pół roku domowe, co trzy wychodzące. Teraz wszystkie co trzy miesiące.