Zrobiłam sobie dzisiaj dwa postanowienia, znaczy się ślubowałam
Po pierwsze, że dzisiaj mam dzień dobroci dla siebie - czyli wyleguję się bezwstydnie i bez opamiętania, pozwalam podawać sobie do łóżka śniadanie, herbatę, kawę oraz inne drobiazgi. No cóż, to nie jest jakiś wyjątek, dobra ze mnie kobieta i generalnie udzielam innym pozwolenia na takie przyjemności.
A jak wstaję to się snuję w koszuli i szlafroku, i nic mi nie przeszkadza oraz nie wnerwia.
Po drugie, postanowiłam sie odmóżdżyć, wczoraj albowiem skupiłam się na Puti i odmóżdżenia nie było, było dołowanie. Dzisiaj więc odreagowanie. No wiecie, w myśl zasady akcja=reakcja
Przeniosłam się do salonu, uwiłam sobie gniazdko na kanapie. Dwie poduszki, kołdra, 3 koty. Podano mi rosół z wątrobianym knedlem do spożycia w tym gniazdku. Spożyłam. No i zaczęłam wybierać. Na HBO on demand postanowiłam znaleźć sobie mega odmóżdżacza, króla odmóżdżaczy . Znalazłam
Tak. Zawsze tylko słyszałam o czymś co się nazywa
Seks w wielkim mieście, tym razem zapoznałam się z tym wytworem ludzkiego... intelektu? Zapoznałam się osobiście, niestety
Seks w wielkim mieście 2, w sensie film fabularny, nie serial. Boże, jakież to potwornie nudne, no i głupie, głupie tak oszałamiająco, że nawet odmóżdżyć się nie można. Mam tak

i mam nadzieję, że to mi przejdzie
Nie, nie wierzę, że to może być popularne. Gdzie, kurczę gdzie i kto to lubi ?

Te kretyńskie problemy, te sztampowe i głupawe teksty, te oczywiste zakończenia i dydaktyczne smrodki? Straszne

I ta koszmarnie brzydka i pokraczna Sarah jakaśtam Parker, w zwiewnych szatach z wiecznym półtrenem, szlajająca się po plaży oraz apartamentach. Królewna Śnieżka

O matko
Ale chyba się jednak odmóżdżyłam, a przynajmniej się zatkałam i tak trwam. Horror, tak, to jest prawdziwy horror
