Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2011 9:24 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Bajeczko, opowiesz nam bajeczkę?
I + K

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 9:43 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

MaryLux pisze:Bajeczko, opowiesz nam bajeczkę?
I + K

Wcale nie dawno temu i nie za górami, nie za lasami, była sobie mała kocia królewna zaklęta przez złą czarownicę w bezdomnego kotka. Nie wiadomo, dlaczego czarnownica to zrobiła - może taka była wstrętna, a może po prostu bezmyślna. Mała bezdomna kotka była bardzo smutna, bo nie miała ciepłego kącika i nikogo, kto by ją pokochał. Czasem było jej zimno, czasem była bardzo głodna, a czasem musiała uciekać przed strasznymi psami lub złymi ludźmi. Aż pewnego dnia, kiedy była bardzo, bardzo głodna, poczuła zapach pysznego jedzenia. Bezdomna koteczka rzuciła się na jedzenie, nie patrząc na nic. I wtedy coś mocno stuknęło, zatrzasnęły się jakieś drzwiczki i mała przestraszona kotka zrozumiała, że została zamknięta w jakiejś dziwnej klatce. Przeraziła się i pomyślała, że nadchodzi koniec jej kociego życia. Na szczęście tak nie było. Bo to był poczatek dobrych czarów. Te dobre czary sprawiły, że mała bezdomna kotka jest teraz znów kocią królewną - ma swój dom i swoich ludzi, i zawsze pod dostatkiem jedzenia. Jej tronem jest mięciutki fotel, a obok, na drugim tronie zasiada koci królewicz. I na pewno będą żyli długo i szczęśliwie.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 9:48 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Bajeczko, opowiesz nam bajeczkę?
I + K

Wcale nie dawno temu i nie za górami, nie za lasami, była sobie mała kocia królewna zaklęta przez złą czarownicę w bezdomnego kotka. Nie wiadomo, dlaczego czarnownica to zrobiła - może taka była wstrętna, a może po prostu bezmyślna. Mała bezdomna kotka była bardzo smutna, bo nie miała ciepłego kącika i nikogo, kto by ją pokochał. Czasem było jej zimno, czasem była bardzo głodna, a czasem musiała uciekać przed strasznymi psami lub złymi ludźmi. Aż pewnego dnia, kiedy była bardzo, bardzo głodna, poczuła zapach pysznego jedzenia. Bezdomna koteczka rzuciła się na jedzenie, nie patrząc na nic. I wtedy coś mocno stuknęło, zatrzasnęły się jakieś drzwiczki i mała przestraszona kotka zrozumiała, że została zamknięta w jakiejś dziwnej klatce. Przeraziła się i pomyślała, że nadchodzi koniec jej kociego życia. Na szczęście tak nie było. Bo to był poczatek dobrych czarów. Te dobre czary sprawiły, że mała bezdomna kotka jest teraz znów kocią królewną - ma swój dom i swoich ludzi, i zawsze pod dostatkiem jedzenia. Jej tronem jest mięciutki fotel, a obok, na drugim tronie zasiada koci królewicz. I na pewno będą żyli długo i szczęśliwie.

To o Tobie, Bajeczko... Mój Królewicz namówił swoją Dużą, żeby mi też dała tron. Ale po 5 latach szczęścia Królewicz odszedł :placz:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 10:13 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

MaryLux pisze:Mój Królewicz namówił swoją Dużą, żeby mi też dała tron. Ale po 5 latach szczęścia Królewicz odszedł :placz:
Inka

Nie płacz, Ineczko, kiedyś się znów spotkacie. I znów będziecie razem, na zawsze.
Bajka

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 10:24 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Mój Królewicz namówił swoją Dużą, żeby mi też dała tron. Ale po 5 latach szczęścia Królewicz odszedł :placz:
Inka

Nie płacz, Ineczko, kiedyś się znów spotkacie. I znów będziecie razem, na zawsze.
Bajka

Tak myślisz? Ale ja tęsknię...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 10:47 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Bajeczko, opowiesz nam bajeczkę?
I + K

Wcale nie dawno temu i nie za górami, nie za lasami, była sobie mała kocia królewna zaklęta przez złą czarownicę w bezdomnego kotka. Nie wiadomo, dlaczego czarnownica to zrobiła - może taka była wstrętna, a może po prostu bezmyślna. Mała bezdomna kotka była bardzo smutna, bo nie miała ciepłego kącika i nikogo, kto by ją pokochał. Czasem było jej zimno, czasem była bardzo głodna, a czasem musiała uciekać przed strasznymi psami lub złymi ludźmi. Aż pewnego dnia, kiedy była bardzo, bardzo głodna, poczuła zapach pysznego jedzenia. Bezdomna koteczka rzuciła się na jedzenie, nie patrząc na nic. I wtedy coś mocno stuknęło, zatrzasnęły się jakieś drzwiczki i mała przestraszona kotka zrozumiała, że została zamknięta w jakiejś dziwnej klatce. Przeraziła się i pomyślała, że nadchodzi koniec jej kociego życia. Na szczęście tak nie było. Bo to był poczatek dobrych czarów. Te dobre czary sprawiły, że mała bezdomna kotka jest teraz znów kocią królewną - ma swój dom i swoich ludzi, i zawsze pod dostatkiem jedzenia. Jej tronem jest mięciutki fotel, a obok, na drugim tronie zasiada koci królewicz. I na pewno będą żyli długo i szczęśliwie.


To piękna bajeczka. Bardzo wzruszająca :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw paź 20, 2011 12:05 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

ewung pisze:
Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Bajeczko, opowiesz nam bajeczkę?
I + K

Wcale nie dawno temu i nie za górami, nie za lasami, była sobie mała kocia królewna zaklęta przez złą czarownicę w bezdomnego kotka. Nie wiadomo, dlaczego czarnownica to zrobiła - może taka była wstrętna, a może po prostu bezmyślna. Mała bezdomna kotka była bardzo smutna, bo nie miała ciepłego kącika i nikogo, kto by ją pokochał. Czasem było jej zimno, czasem była bardzo głodna, a czasem musiała uciekać przed strasznymi psami lub złymi ludźmi. Aż pewnego dnia, kiedy była bardzo, bardzo głodna, poczuła zapach pysznego jedzenia. Bezdomna koteczka rzuciła się na jedzenie, nie patrząc na nic. I wtedy coś mocno stuknęło, zatrzasnęły się jakieś drzwiczki i mała przestraszona kotka zrozumiała, że została zamknięta w jakiejś dziwnej klatce. Przeraziła się i pomyślała, że nadchodzi koniec jej kociego życia. Na szczęście tak nie było. Bo to był poczatek dobrych czarów. Te dobre czary sprawiły, że mała bezdomna kotka jest teraz znów kocią królewną - ma swój dom i swoich ludzi, i zawsze pod dostatkiem jedzenia. Jej tronem jest mięciutki fotel, a obok, na drugim tronie zasiada koci królewicz. I na pewno będą żyli długo i szczęśliwie.


To piękna bajeczka. Bardzo wzruszająca :-)

I w dodatku prawdziwa

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 20, 2011 12:10 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

I to jest najpiękniejsze - że w życiu prawdziwej kotki zdarzyło się takie szczęśliwe zakończenie.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw paź 20, 2011 12:38 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Witam na poczatku wszystkich...

Jestem nowa... ale siedzę sobie i tak czytam.... i wzruszam się jak głupia

Piekna historia... najważniejsze, że prawdziwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw paź 20, 2011 14:52 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Witamy nową cioteczkę na naszym wątku :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 16:15 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

a witam witam... :) jeszcze nie łapię się tutaj we wszystkim, ale staram się jak mogę...

Pozdrowionka
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw paź 20, 2011 16:44 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Bazyliszkowa pisze:
AgaPap pisze:Jaką ona ma swietną minkę na tym drugim zdjęciu :1luvu:


Bo ja bardzo lubię robić różne miny.

Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw paź 20, 2011 16:45 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

WITAMY

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw paź 20, 2011 17:01 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

wspaniałe kotki..:) aż nie mogę się napatrzeć :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw paź 20, 2011 17:01 Re: Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka zadomowiona

Taka bajka mogłaby się trafić wszystkim bezdomniakom...

Bure futerko piękne! :1luvu:
Ale krówkowe też nie gorsze. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 65 gości