Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 13, 2012 12:57 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Ale i tak na pewno żal, nie ma siły. :P Zdecydowanie trzeba się kierować rozsądkiem. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 14, 2012 8:52 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Dom nasz g... naznaczony :mrgreen: Tymczasa dopadła jelitówka, mnie też cóś czyścić zaczęło. No jak nic, od kotów się zaraziłyśmy. :wink:

Kolejny raz okazało sie, że jestem tempa dzida :evil: Ugotowałam kociakom zupę, która co prawda im nie zaszkodzi, ale również nie pomoże. Wszystko pięknie: kurczak, ryż i marchewka, ale w tej marchewce tkwi diabeł. Nie ma wyjścia, trzeba ugotować drugi gar, tym razem wedle wytycznych :arrow: Kasiu! Wielkie dzięki za radę! :1luvu:

Tak bardzo chciałam uwierzyć w cudowną moc mojej zupki, że wydaje mi się, że to coś w kuwecie nie jest już takie rzadkie, choć maluchy nadal mają rozwolnienie.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt gru 14, 2012 8:56 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

No to się narobiło :roll: Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 14, 2012 9:38 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Chciałam gorąco podziękować pozaforumowym znajomym, którzy wsparli nas finansowo. Dzięki ofiarności Darii, Gochy i Krzysztofa nasza kocia kasa wzbogaciła się o 210 zł. :1luvu:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt gru 14, 2012 9:54 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Betaka pisze:Dom nasz g... naznaczony :mrgreen: Tymczasa dopadła jelitówka, mnie też cóś czyścić zaczęło. No jak nic, od kotów się zaraziłyśmy. :wink:

Kolejny raz okazało sie, że jestem tempa dzida :evil: Ugotowałam kociakom zupę, która co prawda im nie zaszkodzi, ale również nie pomoże. Wszystko pięknie: kurczak, ryż i marchewka, ale w tej marchewce tkwi diabeł. Nie ma wyjścia, trzeba ugotować drugi gar, tym razem wedle wytycznych :arrow: Kasiu! Wielkie dzięki za radę! :1luvu:

Tak bardzo chciałam uwierzyć w cudowną moc mojej zupki, że wydaje mi się, że to coś w kuwecie nie jest już takie rzadkie, choć maluchy nadal mają rozwolnienie.


Weź nifuroksazyd jak masz,bez recepty chyba nikt ci tego nie sprzeda.To cholerstwo jelitówka jest zaraźliwa,na pewno podłapałaś od tymczasa.Tymczas popadł w wir pracy i zapomina,że trzeba regenerować siły.Aniado masz dbać o siebie,roboty nie przerobisz :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt gru 14, 2012 12:20 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

a też mnie się ta marchewka nie podobała, ale nie wiedziałam czemu, a jednak

za zdrowie wszystkich jelitówek:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt gru 14, 2012 13:16 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

A co z tą marchewką podejrzaną?? :P
Witanko i zdróweczka!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 14, 2012 13:16 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

kaja555 pisze:a też mnie się ta marchewka nie podobała, ale nie wiedziałam czemu, a jednak

Rzecz w tym, że dobry jest sok/wywar z marchewki, ale nie śmieci, a ja władowałam wszystko jak leci.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto gru 18, 2012 14:05 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Dzień dobry!
Opanowaliśmy biegunkę! Zmiana karmy, powtórne odrobaczenie przyniosły rezultaty. Nadżerki też ładnie się goją. Jeszcze do końca tygodnia podajemy antybiotyk i probiotyk.
U kotki z czarnym noskiem (zwanej Ania, bo to ulubienica Tymczasa) wirus zagnieździł się w oczku, ma uszkodzoną rogówkę :( Dostaje krople, żel, ale trzeba liczyć się z komplikacjami, również w przyszłości.

Niestety potencjalne domki się posypały. Wczoraj poinformowałam o chorym oku chętny dom (wydawało się mocno czekający i pragnący przyjąc kota), jednocześnie jako alternatywę zaproponowałam adopcję drugiej kotki. Pani pretensjonalnym tonem stwierdziła, że "interesuje ją tylko TA kotka, defekt estetyczny mogła zaakceptować, ale nie chorobę, ona chce zdrowego kota". Zrezygnowała.
Drugi domek potwierdził chęć przyjęcia Ani, mają w rodzinie weta i choroba im nie straszna. Jednak na święta wyjeżdżają i kotka może do nich trafić dopiero 27-go. Pan chętny na kocurka już adoptował innego kociaka.
Zostaję więc na święta z sześcioma kotami. Strach pomysleć, ile się nasłucham w Wigilię o połnocy. :mrgreen:

Wczoraj wypuściłyśmy na działkach 2 kotki po sterylizacji (w tym matkę kociaków), bardzo garnące się do człowieka. Mają zrobione zdjęcia i będziemy ogłaszać. I Pan po raz kolejny nas zaskoczył i wzruszył wręczając kolejne 100 zł na koty :1luvu:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto gru 18, 2012 14:47 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Pan karmiciel jest super, na prawdę warto pomagać takim osobom! :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto gru 18, 2012 14:54 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Beatko, za domki trzymamy! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 18, 2012 14:59 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

za super domki :ok:
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 19, 2012 7:23 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Betaka pisze:Dzień dobry!
Opanowaliśmy biegunkę! Zmiana karmy, powtórne odrobaczenie przyniosły rezultaty. Nadżerki też ładnie się goją. Jeszcze do końca tygodnia podajemy antybiotyk i probiotyk.
U kotki z czarnym noskiem (zwanej Ania, bo to ulubienica Tymczasa) wirus zagnieździł się w oczku, ma uszkodzoną rogówkę :( Dostaje krople, żel, ale trzeba liczyć się z komplikacjami, również w przyszłości.

Niestety potencjalne domki się posypały. Wczoraj poinformowałam o chorym oku chętny dom (wydawało się mocno czekający i pragnący przyjąc kota), jednocześnie jako alternatywę zaproponowałam adopcję drugiej kotki. Pani pretensjonalnym tonem stwierdziła, że "interesuje ją tylko TA kotka, defekt estetyczny mogła zaakceptować, ale nie chorobę, ona chce zdrowego kota". Zrezygnowała.
Drugi domek potwierdził chęć przyjęcia Ani, mają w rodzinie weta i choroba im nie straszna. Jednak na święta wyjeżdżają i kotka może do nich trafić dopiero 27-go. Pan chętny na kocurka już adoptował innego kociaka.
Zostaję więc na święta z sześcioma kotami. Strach pomysleć, ile się nasłucham w Wigilię o połnocy. :mrgreen:

Wczoraj wypuściłyśmy na działkach 2 kotki po sterylizacji (w tym matkę kociaków), bardzo garnące się do człowieka. Mają zrobione zdjęcia i będziemy ogłaszać. I Pan po raz kolejny nas zaskoczył i wzruszył wręczając kolejne 100 zł na koty :1luvu:

Beatko, jakie leki Ania dostaje?-ja akuret mam ten sam problem i juz kolejne leki Pandus dostał, bo poprzednie nie pomogły. Dzisiaj rano(po dwóch aplikacjach nowych leków)-oczko jest o niebo lepsze!!!
Dzisiaj tez odbieram z apteki zamówiony nowy lek-ok 50 zł :( -bo podobno jest bardzo skuteczny!-na razie nazwy nie pamiętam, a recepta została w aptece. Wetka powiedziała,że jest drogi, ale wykupienie pozostawiła mojej decyzji-wie,że mam trudną sytuację, nie mówi o tym leku ludziom, którzy nie mają kompletnie pieniędzy, bo wie,że to duzy wydatek-mi tez powiedziała z troską, ale ja się zdecydowałam, bo i krople tanie nie są, każda wizyta to nowe leki i nowe wydatki, więc jesli to ma tak pomóc, to musze spróbowac-inaczej kociak może na to oko oslepnąć :(
Moja wetka jest po szkoleniach u Garncarza, stosuje Jego metody leczenia.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro gru 19, 2012 9:22 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Dzięki Kasiu za zainteresowanie!
Zaraz sprawdzę nazwy leków i podam Ci SMSem. Jutro wizyta kontrolna, bo od piątku wetki nie ma.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro gru 19, 2012 11:42 Re: Zoe i spółka, czyli gargamele trzy, 3 maluchy na DT

Kroi się domek dla kocurka. Wszystko umówione i jak nic się nie wydarzy, to święta maluch spędzi już w nowym domu. :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1063 gości