GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2011 20:22 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

A jak goowniane sprawy Felusia? Już w normie?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 15, 2011 20:47 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Wczoraj Feluś kopał w kuwejcie dwakroć. Dziś było tylko siku. Zważywszy jednak ile dziś zjadł 8O 8O 8O jutro rano będzie co sprzątać :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lis 15, 2011 20:48 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

każda kupa Felusia jest wyczekiwana i z radością witana :1luvu:
:smiech3: :smiech3: :smiech3:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 15, 2011 21:06 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

No ale skoro nam dostarczyło kocisko takich atrakcji to teraz naprawdę felusine kupy i spory apetyt są dla mnie źródłem radości. Drogocenne kupy to są. A przecież ta pierwsza kupa kosztowała go w sumie 8 zastrzyków, RTG i kroplówkę :mrgreen:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lis 15, 2011 21:12 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Drogi Felunio :mrgreen: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 15, 2011 21:30 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Najdroższy :mrgreen: Na Kizika wydawaliśmy naprawdę spore kwoty na ciągłe leczenie. Wtedy mi się wydawało, że każdy kot tak ma, ze ciągle mu coś dolega. Ale to był mój pierwszy kot i z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sprawy. Na przykład myślałam, że kupa co kilka dni to normalna rzecz :|
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lis 15, 2011 22:07 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

jozefina1970 pisze:
pomponmama pisze:
babajaga pisze:Wyrabiam ciasto TŻem, bo pszenną mąkę to trzema 10minut wyrabiać, żeby gluten się uwolnił. Żytni można rach ciach, nawet łyżką. Miksera nie mam takiego do chleba.

8O ... tylko mu.... :roll: mieszalnika nie urwij :twisted:

O ja... pierdziu :ryk:
shalom pisze:
babajaga pisze:Wyrabiam ciasto TŻem, bo pszenną mąkę to trzema 10minut wyrabiać, żeby gluten się uwolnił. Żytni można rach ciach, nawet łyżką. Miksera nie mam takiego do chleba.

A czyli to jakiś specjalny jest do chleba? 8) bo mi ciasto prawie w mikser wlazło, więc ostatecznie wyrobiłam rękoma :twisted: jak nie wyjdzie to się nie zdziwię :lol:

To pogrubione przeze mnie też fajną całość tworzy :lol:

:ryk: :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2011 19:41 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Jakoś tak z rozpędu chyba, bo już na szczęście nie ma się czym ekscytować, donoszę, że Felunio ok i kupa ok :D

Wiecie, że mi gdzieś zginął wtorek? Byłam pewna, że dziś jest wtorek. Przed chwilą dzwonił kolega, z którym w weekend jadę odwiedzić Bardzo Zacnego Rumosza i nie mogliśmy się dogadać, bo wmawiałam mu, że środa jest jutro :? Jak wrócę cało z tej wyprawy to wam pokażę zdjęcia, bo to będzie naprawdę fajny wyjazd. Ale póki co, sza!
W zależności od pogody będzie: Obrazek lub Obrazek
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro lis 16, 2011 19:42 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

zazdraszczam :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków


Post » Czw lis 17, 2011 9:08 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Dziko zawiszczam :mrgreen:

Pozdrów koniecznie rumosza i spróbuj cyknąć mu jakąś fotkę 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw lis 17, 2011 9:26 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Udanej wyprawy :ok:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2011 18:13 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Może jeszcze jesteś?
Bo chciałam się pochwalić, ze mały burasek pojechał wczoraj do swojego domu.
Władował się sam do transportera i nawet nie spojrzał w moją stronę. :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 18, 2011 18:16 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

ekhm, może ja jestem niedouczona itp, ale co to rumosz?? 8O
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 18, 2011 18:47 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 3

Fotki błotka i kamotka :ok:
Ostatnio edytowano Pt lis 18, 2011 18:57 przez mamaja4, łącznie edytowano 1 raz
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Google Adsense [Bot] i 952 gości