Yuki i czterech ! rozbójników.Duża robi foty :-)

Poobiednia drzemka

Kształt idealny :ryk:

Chyba moje koty przewidują jeszcze długą zimę

wciąż wołają jeść i nie mogę im wytłumaczyć,że te puste miseczki to dlatego,że właśnie zjedli :mrgreen:

U nas też pełne obłożenie kanap, kocyków.
Cudny ten kształt idealny :1luvu:

Ja nie mam nic przeciwko zimie. Za to roztapiającej wszystko wiosny nie znoszę :evil:

Annaa pisze:Kształt idealny

Cholera, dobra kulka! Słodziak :1luvu:

Po obejrzeniu zdjęć z kociej drzemki, pierwsze spostrzeżenie to " ale byczki!!".
Dorodne masz koteczki Aniu. :1luvu:

Jakoś strasznie wydoroślały. Jak ten czas szybko przemija. :roll:

Fajnie zajrzeć do Waszego wątku i pocieszyć się faktem, że u Was wszystko w porządku.

sunshine pisze:Ja nie mam nic przeciwko zimie. Za to roztapiającej wszystko wiosny nie znoszę

Ja niby też lubię zimę...tylko żeby jeszcze było ciepło,dłużej widno i dużo słoneczka :mrgreen:

selene00 pisze:Po obejrzeniu zdjęć z kociej drzemki, pierwsze spostrzeżenie to " ale byczki!!".
Dorodne masz koteczki Aniu. Jakoś strasznie wydoroślały. Jak ten czas szybko przemija.
Fajnie zajrzeć do Waszego wątku i pocieszyć się faktem, że u Was wszystko w porządku.

Dawno Cię nie było Iwonko :1luvu:

Byczki to trafne określenie :ryk:

Przynajmniej dwa a nawet trzy z moich kotów wymagają odchudzania.
Może nie dużo i wcale mnie to nie martwi,bo oni zawsze latem odzyskują linię :wink:

Dzisiaj Kastor prowadził mnie n...dziesiąt razy do kuchni ..do misek :twisted:

Oskar patrzył z niedowierzaniem,że nadal jestem niewzruszona :roll:

A Karmel wdzięczył się..strzelał baranki i bardzo mnie kochał

Coś z nimi nie tak :roll:

Annaa pisze:Dzisiaj Kastor prowadził mnie n...dziesiąt razy do kuchni ..do misek
Oskar patrzył z niedowierzaniem,że nadal jestem niewzruszona
A Karmel wdzięczył się..strzelał baranki i bardzo mnie kochał
Coś z nimi nie tak

Ale powiem Ci, że Perełka ostatnio też się zrobiła bardziej nakolankowa, a głodna jest wiecznie

A z niedowierzaniem patrzy, jak drzwi pozostają zamknięte, mimo że chce wyjść

Więc mam Twoje 3 w moim jednym

Spilett pisze:
Annaa pisze:Dzisiaj Kastor prowadził mnie n...dziesiąt razy do kuchni ..do misek
Oskar patrzył z niedowierzaniem,że nadal jestem niewzruszona
A Karmel wdzięczył się..strzelał baranki i bardzo mnie kochał
Coś z nimi nie tak

Ale powiem Ci, że Perełka ostatnio też się zrobiła bardziej nakolankowa, a głodna jest wiecznie A z niedowierzaniem patrzy, jak drzwi pozostają zamknięte, mimo że chce wyjść Więc mam Twoje 3 w moim jednym

No u mnie poza tymi trzema jeszcze dwa cierpią po cichu :ryk:

I tylko nadsłuchują kiedy postukam w miseczkę

Albo siedzą na mojej drodze do kuchni,żeby nie przegapić :mrgreen:

ale ja bardzo cieszę się,że oni tacy chętni są :roll:

Uwielbiam jak kot tak śpi zwinięty w kłębuszek

Cudowna gromadka

Pochorowałam się.
Szefowa wygoniła mnie do domu,żebym nie zarażała innych,więc korzystam :mrgreen:

Polopirynka i do łóżeczka.
A pod kołderkę przyjmę wszystkie chętne koty.
Niech pomogą mi wygrzać się

Annaa pisze:Pochorowałam się.
Szefowa wygoniła mnie do domu,żebym nie zarażała innych,więc korzystam
Polopirynka i do łóżeczka.
A pod kołderkę przyjmę wszystkie chętne koty.
Niech pomogą mi wygrzać się

Grzej się, grzej :ok:

Koty są takie zimowo okrąglutkie, aż się chce przytulić taką puszystą kulkę

Miłego grzania się

Prawie Ci zazdroszczę :twisted:

Yuki i czterech ! rozbójników.Duża robi foty :-)

Kto przegląda forum