Seterka,Smakusia, Gucio i Ryś 90 do zamknięcia

Ale masz fajniutkie wakacje :lol:

Morze i koty - super :piwa:

Wlasnie przez pol godziny probowalam zlapac aparatem jednego kociaka-udalo sie zrobic stado fotek i.......z tego ze dwie beda sie nadawac do wklejenia,kociak robil cudne pozy ,ale wyszly z tego rozmazane zdjecia....mnie sie udaje sfocic kociaki tylko na spiaco,albo jak sie zdziwia i leza spokojnie :mrgreen:

Ale wspomnienia tak szybko ci się nie zamazą :lol:

Oj wspomnienia bede miala niezapomniane-7-ka radosnie fikajacych kociakow :ryk:

toczacych wyimaginowane wojny z siostra lub bratem,zaczynajace te wojne od lizania lub lizaniem je konczace

I u kazdego kociaka zaczyna byc widoczny charakterek.....jeden to rozbojnik,1 rosnie na terroryste miziakowego,reszta jest na razie "tylko " oblednie miziasta :ryk:

Takie stadko to fajna rzecz. Pamietam takie z wizyty po Filka u MariiD. Niezapomniane wrażenia z zabawy z taką ilością ciekawskich kociaków :lol:

Tylko wspomnienia smutnieją... :cry:

Ja dopiero teraz mam okazje wybawic sie z kociakami-wlasciwie to kociaki bawia sie mna :wink:

A odnosnie wspomnien-zawsze pamietam o rudym braciszku,jak patrze na mojego Rysia.

Anulka nakręć filmiki ,to najłatwiejsze.Koty ruszać się mogą do woli .Ważne jest żebyś Ty nie trząchała aparatem , bo obraz będzie drgał :mrgreen:

spróbuj uda się na 100%

Nie dalo sie u Blusik zgrac tego co mam-cos nie tak robimy :roll:

Ja sie na tym kompletnie nie znam :oops:

Oj, próbujcie! :ok:

Witanko, banda Hunow latala po mnie wczesnym rankiem,jedno probowalo podgryzac stope ,to sie obudzilam.....u nas wojna na calego ,cwiczenia bojowe w skakaniu na rodzenstwo,walki w grupach po 2,3,4 kociaki.Dla odpoczynku -zabawka z kula w torze, ktora lubia wszystkie kociaki-rety kiedy one spia ,to to sa takie aniolki,ale jak sie obudza.....

Chyba musze im pozagladac pod ogony,czy turbodoladowania nie maja

. Coraz piekniej wskakuja na lawe i kanape,wyraznie skoki i biegi juz sa przecwiczone :lol:

Poruszaja sie jak strusie pedziwiatry-widac tylko konce ogona,a miedzy tym wszystkim garna sie do czlowieka jak szalone,nadstawiaja brzuszki do glaskania i wszelkie inne czesci ciala :wink:

Oblednie nadstawiaja sie do mizianek-rety jaka to radocha ogladac cos takiego. O własnie maluch poniosl porazke-probowal zdobyc stol-nie udalo sie za sliski-maly spadl spowrotem na lawe-nie widac po nim goryczy porazki-wlasnie morduje brata :ryk: