Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

gosiaa pisze:Convalescent jest dla psów i kotów (przynajmniej ten w proszku). Tyle że saszetka ma 50g a na psa 30-40kg zalecana porcja to 7-8 saszetek dziennie

Gosiaa to 50g rozrabia się z woda do 200g bardzo wysoko kalorycznego jedzonka - jedna saszetka wystarcza, no na dużego psa dwie max.

Gibutkowa pisze:
gosiaa pisze:Convalescent jest dla psów i kotów (przynajmniej ten w proszku). Tyle że saszetka ma 50g a na psa 30-40kg zalecana porcja to 7-8 saszetek dziennie

Gosiaa to 50g rozrabia się z woda do 200g bardzo wysoko kalorycznego jedzonka - jedna saszetka wystarcza, no na dużego psa dwie max.

Napisałam to co jest napisane z tyłu na saszetce. Pies 30-40kg, 1380-1580 ml wody + 7-8 saszetek.
1-2 saszetki + 200-390 ml wody to na psa 2-5 kg.

edit: dopisałam na ile 1-2 saszetki.

gosiaa pisze:
Gibutkowa pisze:
gosiaa pisze:Convalescent jest dla psów i kotów (przynajmniej ten w proszku). Tyle że saszetka ma 50g a na psa 30-40kg zalecana porcja to 7-8 saszetek dziennie

Gosiaa to 50g rozrabia się z woda do 200g bardzo wysoko kalorycznego jedzonka - jedna saszetka wystarcza, no na dużego psa dwie max.

Napisałam to co jest napisane z tyłu na saszetce. Pies 30-40kg, 1380-1580 ml woda + 7-8 saszetek.

Ort widzisz a ja czytałam w necie na opisie. No ale na saszetce na pewno są bardziej właściwe informacje niż w necie.

Tak, tylko conva jest nie wskazana przy uszkodzonych nerkach.

Wyprałam Paćka, zapakowałam w koc i buchnęłam na kanapę.
Staśka też wyprałam zapakowałam w ręcznik i też walnęłam obok Paćka.

A mnie się zaczęło zapalenie okostnej i pół pyska mnie boli. biorę antybiotyk i se nawet browarka nie wpiję na sam koniec tego cudownego dnia dzisiejszego.
I skończyły mi się papieroski, a tak pada, że mi się nie chce wyjść.

Życie jest do dupy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ano jest. Ale jesteś dzielna!
I Paciek też!

Dulencja pisze:Tak, tylko conva jest nie wskazana przy uszkodzonych nerkach.

Wyprałam Paćka, zapakowałam w koc i buchnęłam na kanapę.
Staśka też wyprałam zapakowałam w ręcznik i też walnęłam obok Paćka.

A mnie się zaczęło zapalenie okostnej i pół pyska mnie boli. biorę antybiotyk i se nawet browarka nie wpiję na sam koniec tego cudownego dnia dzisiejszego.
I skończyły mi się papieroski, a tak pada, że mi się nie chce wyjść.

Życie jest do dupy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie daj się nałogowi :twisted:

iwcia pisze:
Dulencja pisze:Tak, tylko conva jest nie wskazana przy uszkodzonych nerkach.

Wyprałam Paćka, zapakowałam w koc i buchnęłam na kanapę.
Staśka też wyprałam zapakowałam w ręcznik i też walnęłam obok Paćka.

A mnie się zaczęło zapalenie okostnej i pół pyska mnie boli. biorę antybiotyk i se nawet browarka nie wpiję na sam koniec tego cudownego dnia dzisiejszego.
I skończyły mi się papieroski, a tak pada, że mi się nie chce wyjść.

Życie jest do dupy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie daj się nałogowi

Ale mnie boli...A papieroski mi pomagają...

Moze jakieś papieroski zostały w dawniej używanej torebce?

Bym poczęstowała, ale chyba za daleko.

taizu pisze:Moze jakieś papieroski zostały w dawniej używanej torebce?

Nie zostały.
Tzn. zostały, ale je już wcześniej znalazłam.

Trzymajcie się!
Wybywam na 10 dni, pewnie rano już nie zdążę zajrzeć.

Trzymam mocno kciuki: mam nadzieję, że jak wrócę, to zastanę Paćka na 4 łapkach!

Za Paćka

I Dulencję :ok:

I za koty, żeby nie "pomagały" za bardzo Dulencji, jak Staś ostatnio :mrgreen:

Paciek w nocy miał "wypadek", ale tym razem udało się na podkład.
Dzisiaj jedziemy do weta, to pogadamy.

Magda, dzielna z Ciebie babka.

Paciasty właśnie wrócił.

Kreatynina i mocznik troszunieczkę spadła!!!!!!

Pełna krew na jutro, mocz też.

Zobaczymy.

Rokowania nadal ostrożne.

Wet stwierdził, że sraczka sraczką, mocno chcieć siku też może chcieć się, ale Paciek jest po prostu rozbestwiony i rozpuszczony, jak dziadowski bicz.. Że wytresował mnie sobie idealnie

Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

Kto przegląda forum