Pń/Luboń: Działkowa czarna armia - i zamykamy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 29, 2013 15:13 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

"On da radę każdemu, bo wielkością straszy ... on nie bije, on dręczy psychicznie. Popchnie i przewróci, a potem stoi tak nad ofiarą, dłuuuugo stoi..."
-----------------------------------------------------------------------------------
I paczy, i paczy...
-----------------------------------------------------------------------------------
Avianko bez paniki. Koty są mądre -przecież wiesz. Nie pozbywają się lekkomyślnie własnych organów. Ktoryś chyba rozpruł jakiegoś gryzonia i zostawił niezjadalne części... Albo wypluł.
Ostatnio edytowano Pt maja 03, 2013 1:19 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon kwi 29, 2013 16:01 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Avian pisze:Z innej beczki - Radek z pokazu (zachowywał sie jak na wakacjach w tropiku :lol: ) )
Obrazek

Obrazek


Uff...znalazłam... a ja szukałam Armii już w panice na Kotach... :roll:

Radzio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I jeszcze, jeszcze więcej zdjęć prosimy :)

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 30, 2013 8:35 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Następne foty Radka to juz chyba z wystawy w maju będą 8)

Wczoraj komisyjnie z wetką dokonałyśmy oględzin wyplutych "nerek". Oględziny polegały na tym, ze wetka oglądała, a ja ją cuciłam co chwila i podnosiłam z podłogi ;)
Po oględzinach uznała, ze to płód 8O Myszy pewnie albo innego małego zwierzęcia.
Jak znalazł się na podłodze w altanie w kałuży krwi? Nie mam pojęcia ...
Czy został wypluty, czy przerażona mysz urodziła na podłodze i zwiała (albo została zjedzona :? )
Faktem jest, ze wszystko odbyło się sterylnie, podłoga w całej altanie czyściutka, świeżo umyta, tylko na środku ta plama krwi i płód :strach:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 30, 2013 8:42 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Avian pisze:Następne foty Radka to juz chyba z wystawy w maju będą 8)

OK 8) .
Sama se zrobię :mrgreen: .
Gdy już będzie blisko-coraz bliżej napisz mi proszę PW (w razie czego) z datą, godziną i gdzie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 30, 2013 14:47 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Avian pisze:Następne foty Radka to juz chyba z wystawy w maju będą 8)

Wczoraj komisyjnie z wetką dokonałyśmy oględzin wyplutych "nerek". Oględziny polegały na tym, ze wetka oglądała, a ja ją cuciłam co chwila i podnosiłam z podłogi ;)
Po oględzinach uznała, ze to płód 8O Myszy pewnie albo innego małego zwierzęcia.
Jak znalazł się na podłodze w altanie w kałuży krwi? Nie mam pojęcia ...
Czy został wypluty, czy przerażona mysz urodziła na podłodze i zwiała (albo została zjedzona :? )
Faktem jest, ze wszystko odbyło się sterylnie, podłoga w całej altanie czyściutka, świeżo umyta, tylko na środku ta plama krwi i płód :strach:

matko z córka weterynarza zepsułaś? :twisted:
że ewentualnym zwierzęcym nereczkom przyjrzeć się nie może ? :twisted:
może wersja, że koti zjadły myszkę i wypluły niesmakowite części będzie ok :?:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 01, 2013 19:30 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Dzisiaj moje kochane słoneczko, Pasiątko moje łaciate skończyło 6 lat :1luvu:

Żyj co najmniej drugie tyle i może bądź trochę bardziej łaskawy dla mnie wieczorami, kiedy czekam, aż wreszcie załatwisz swoje niecierpiące zwłoki sprawy i przyjdziesz do altanki na nockę ;)
I niech cię już nigdy łapki nie bolą i dziąsełka niech się zagoją :ok:
Tego ci życzę!

Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro maja 01, 2013 19:37 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Dołączam się do życzeń dla Pasika :partygirl: .
Swoją drogą - przepiękny kotek :1luvu:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro maja 01, 2013 19:54 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Pasiku śliczny, dużo dużo zdrówka kochany kocie :balony: :birthday: :-D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw maja 02, 2013 8:02 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Pasiku, wszystkiego najlepszego, najkocieńszego :birthday: :torte:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 03, 2013 0:44 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Byłem tak blisko i nie poznałem Radka, Brzydala, Batonika, nie pogłaskałem Pasika... Szkoda.
Ale poznałem Czarną, Grocha, rudego Mru, Macho i Gagatka. I Avian... Uwiozłem/uwiodłem Marutka...
Śpi teraz w moim łóżku obok Odika, chrapie, ślupie, ciamka i czka... Ogólnie jest prosię, prosię obleczone w piękne futerko. Kocham tego kota, a on pokochał mnie. Nic dodać, nic ująć. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt maja 03, 2013 8:43 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Villentretenmerth pisze:Byłem tak blisko i nie poznałem Radka, Brzydala, Batonika, nie pogłaskałem Pasika... Szkoda.


Jak Cię kiedyś jakieś sprawy przywiodą w okolicę - zapraszam nieustająco! Kumple Marudy chętnie poznają nowego wujka :D

... a Pasika i tak byś nie pogłaskał, nie ma szans :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt maja 03, 2013 17:36 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Dziekuję Izo. Zapamiętam, kto wie, kto wie? :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt maja 03, 2013 18:23 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Villentretenmerth pisze:Uwiozłem/uwiodłem Marutka...
Śpi teraz w moim łóżku obok Odika, chrapie, ślupie, ciamka i czka... Ogólnie jest prosię, prosię obleczone w piękne futerko. Kocham tego kota, a on pokochał mnie. Nic dodać, nic ująć. :D

Ślicznie opisujesz - aż mi się łzy zakręciły. Zazdroszczę, że masz Maru. Kibicowałam tej adopcji.
Piszesz gdzieś o nim?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt maja 03, 2013 18:33 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

dalia pisze:
Avian pisze:Następne foty Radka to juz chyba z wystawy w maju będą 8)

Wczoraj komisyjnie z wetką dokonałyśmy oględzin wyplutych "nerek". Oględziny polegały na tym, ze wetka oglądała, a ja ją cuciłam co chwila i podnosiłam z podłogi ;)
Po oględzinach uznała, ze to płód 8O Myszy pewnie albo innego małego zwierzęcia.
Jak znalazł się na podłodze w altanie w kałuży krwi? Nie mam pojęcia ...
Czy został wypluty, czy przerażona mysz urodziła na podłodze i zwiała (albo została zjedzona :? )
Faktem jest, ze wszystko odbyło się sterylnie, podłoga w całej altanie czyściutka, świeżo umyta, tylko na środku ta plama krwi i płód :strach:

matko z córka weterynarza zepsułaś? :twisted:
że ewentualnym zwierzęcym nereczkom przyjrzeć się nie może ? :twisted:
może wersja, że koti zjadły myszkę i wypluły niesmakowite części będzie ok :?:

Albo, że wystraszona mysz poroniła i uciekła łowcom :kotek:
O rany, biedny weterynarz :mrgreen:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 03, 2013 19:18 Re: Pń/Luboń: Działkowa czarna armia

Marcelibu pisze:Ślicznie opisujesz - aż mi się łzy zakręciły. Zazdroszczę, że masz Maru. Kibicowałam tej adopcji.
Piszesz gdzieś o nim?


Marcelibu, juz drugi watek leci :kotek:
viewtopic.php?f=46&t=151589
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości