witam po wolnym

Songo już lepiej z gardziołkiem, ale jeszcze skrzeczy śmiesznie. poza tym dokazuje, więc nic poważnego mu nie jest
za to Kacper odchorowuje szczepienie

na szczęście ma apetyt, kibelek odwiedza, tylko wczoraj cały dzień przespał i chodził jak połamany. dziś jest lepiej, w nocy przyszedł do łóżka, dłuższą chwilę ugniatał aż się położył w nogach. potem go pewnie niechcący skopałam

rano przyszedł na śniadanie, zjadł najwięcej, bo reszta wybrzydzała i znów śpi w kartonie.
wetka mówi, że skoro te parę razy w roku wychodzą na dwór na działce to lepiej je szczepić co rok.. ale tak myślę, czy na pewno trzeba tak często, czy nie wystarczy co 2..

Kacper nigdy nie reagował na szczepienie, a teraz wyjątkowo ..
na szczęście sika ładnie i zakopuje
a małe podbija serca kolejnych gości

zasnęła wczoraj koleżance na kolanach i prawie do Poznania wyjechała

koleżanka się zakochała na zabój
