sibia pisze:Phi, rozne auta mają rózne zalety.
Ja na ten przykład dziś o poranku zaparkowałam moją czerwoną torpedę na Dworcu Wschodnim. Kto był, ten wie. Jest kilka parkingów strzeżonych, ale ja tam parkuję na takim tuż pod, bezpłatnym.
Jak zamykałam, pojawił się pan lump. Z dyzurnym tekstem: Szefowo, przypilnować?
Spojrzałam na niego i pytam: Mysli pan, że jej trzeba pilnować?
Pan lump rzucił okiem i - oddalając się, rzucił: no nie, faktycznie.
Dałam mu 2 złote


