RKBM i SKS 2 czyli Inka i Tygrysek umilają życie Meg ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2008 18:49

sibia pisze:Phi, rozne auta mają rózne zalety.
Ja na ten przykład dziś o poranku zaparkowałam moją czerwoną torpedę na Dworcu Wschodnim. Kto był, ten wie. Jest kilka parkingów strzeżonych, ale ja tam parkuję na takim tuż pod, bezpłatnym.

Jak zamykałam, pojawił się pan lump. Z dyzurnym tekstem: Szefowo, przypilnować?
Spojrzałam na niego i pytam: Mysli pan, że jej trzeba pilnować?
Pan lump rzucił okiem i - oddalając się, rzucił: no nie, faktycznie.

Dałam mu 2 złote :twisted:


:ryk: :ryk: :ryk:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon cze 09, 2008 20:41

Meg9 pisze:Przez większe pół ? 8)
No, to na pewno znacznie bardziej wyczerpujące niż przez mniejsze pół. :lol:
Dałaś radę. :wink:

Zdecydowanie - to bardziej wyczerpujące :roll: No ale dałam rade, i mało tego, wróciłam do domu :smokin:

P.s. Varia - jakiego cieniaska?? Stóweczką poszedł, a więcej to ja sie bałam :twisted:
;)

Sibia - co do róznych zalet róznych aut: moje ma jedną - było bardzo tanie :mrgreen: Jeśłi - jako początkująca - zrobię mu auć ała, to przynajmnuej nie zbankrutuję doszczętnie :lol:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2008 20:44

AUć :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 09, 2008 20:46

moś pisze:AUć :lol:


No szzzooo :oops: Ja już tak z empatią i czułościa o moim małym paskudzie pisze ... :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2008 20:54

skaskaNH pisze:
moś pisze:AUć :lol:


No szzzooo :oops: Ja już tak z empatią i czułościa o moim małym paskudzie pisze ... :roll:

Ja o swoim tez czasami, nie skarzy sie Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 09, 2008 21:42

Słuchajcie.
Pytanie z gatunku idiotycznych.
Czy te moje koty wiedzą, że ja nie jestem kotem ?
To znaczy, czy dociera do nich, że ja inny gatunek jestem ?
czy myślą, że ja to taki duży kot ?
A tak pytam, bo one się zachowują, jakbym była ich, no, mamą. :wink:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon cze 09, 2008 21:45

Meg9 pisze:Słuchajcie.
Pytanie z gatunku idiotycznych.
Czy te moje koty wiedzą, że ja nie jestem kotem ?
To znaczy, czy dociera do nich, że ja inny gatunek jestem ?
czy myślą, że ja to taki duży kot ?
A tak pytam, bo one się zachowują, jakbym była ich, no, mamą. :wink:

oczywiście, że wiedzą, że nie jesteś kotem
myślą, że one też są człowiekami
tylko w wersji jakby udanej bardziej :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 09, 2008 21:46

dakota pisze:
Meg9 pisze:Słuchajcie.
Pytanie z gatunku idiotycznych.
Czy te moje koty wiedzą, że ja nie jestem kotem ?
To znaczy, czy dociera do nich, że ja inny gatunek jestem ?
czy myślą, że ja to taki duży kot ?
A tak pytam, bo one się zachowują, jakbym była ich, no, mamą. :wink:

oczywiście, że wiedzą, że nie jesteś kotem
myślą, że one też są człowiekami
tylko w wersji jakby udanej bardziej :wink:

To moje tez tak mysla..a najbardziej Budek :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 09, 2008 21:53

Moja najmłodsza czasem też mysli, że jest człowiekiem :roll: Gdyby nie dorastała z innymi kotami, to chyba myślałaby tak stale ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2008 22:03

Serio myślą, że są człowiekami w wersji bardziej udanej ?
Taka bardziej niegrzeczna wersja mnie ? Da się ? 8)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon cze 09, 2008 22:06

Meg9 pisze:Serio myślą, że są człowiekami w wersji bardziej udanej ?
Taka bardziej niegrzeczna wersja mnie ? Da się ? 8)

serio
mój Tyfek jest u nas od czasu, kiedy miał 8,5 tygodnia
pojawienie się drugiego kota było dla niego szokiem
szybko się jednak z niego otrząsnął, a teraz we trójkę uważają nas za niezdarną bezwłosą obsługę :roll:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 09, 2008 22:16

dakota pisze:
Meg9 pisze:Serio myślą, że są człowiekami w wersji bardziej udanej ?
Taka bardziej niegrzeczna wersja mnie ? Da się ? 8)

serio
mój Tyfek jest u nas od czasu, kiedy miał 8,5 tygodnia
pojawienie się drugiego kota było dla niego szokiem
szybko się jednak z niego otrząsnął, a teraz we trójkę uważają nas za niezdarną bezwłosą obsługę :roll:


8O

:lol:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto cze 10, 2008 7:56

dakota pisze:
Meg9 pisze:Serio myślą, że są człowiekami w wersji bardziej udanej ?
Taka bardziej niegrzeczna wersja mnie ? Da się ? 8)

serio
mój Tyfek jest u nas od czasu, kiedy miał 8,5 tygodnia
pojawienie się drugiego kota było dla niego szokiem
szybko się jednak z niego otrząsnął, a teraz we trójkę uważają nas za niezdarną bezwłosą obsługę :roll:


absolutnie się zgadzam, Georg trafił do nas mając 5 tygodni. Przez dwa lata żył w błogim przeświadczeniu, że jest jedynym takim człowiekiem na świecie. Rozczarowanie, kiedy zobaczył innego kota, było straszne. W chwili obecnej uważa Klemensa i tymczasy za ludzi nieco upośledzonych, a nas to już nie wiem za co ma :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 10, 2008 8:03

Meg9 pisze:Pytanie z gatunku idiotycznych.

Przywykłyśmy. 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto cze 10, 2008 8:54

Georg-inia pisze:absolutnie się zgadzam, Georg trafił do nas mając 5 tygodni. Przez dwa lata żył w błogim przeświadczeniu, że jest jedynym takim człowiekiem na świecie. Rozczarowanie, kiedy zobaczył innego kota, było straszne. W chwili obecnej uważa Klemensa i tymczasy za ludzi nieco upośledzonych, a nas to już nie wiem za co ma :roll:

Moje człowieka uważają chyba za skrzyżowanie kucharza, fryzjera, lokaja, odźwiernego i masażysty. Służba domowa po prostu - jak się nie sprawuje odpowiednio, to można napyskować albo trzepnąć lekko łapą, żeby się opamiętała :twisted: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości