Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 09, 2007 11:18

kasia essen pisze:kuweta jest wyzsza niz kibelek czy mi sie zdaje? :roll:

Chyba tak samo wysoka. Ale jak juz mowilam ona tam nie stoi - stoi pod regalem, bo inaczej by przeszkadzala

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 09, 2007 11:18

Czyli wszystko uzgodnione...prosimy w takim razie o fotki...jak już wyląduje kuweta w salonie :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 09, 2007 12:09

8O 8O wczoraj wysłałam zamowienie (zamowienie było wczensiej ale nie wysyłalam bo sie zastanawiałam) a dzis kuweta do mnie dotarła! 8O nawet nie jeden dzien 8O to sie nazywa ekspres.
8)
O łazience moge zapomniec :roll: kuweta wyglada w niej jak,,,brakuje słów,wydaje sie wieksza od samej łazienki :ryk: :ryk: pod biurkiem ledwo sie miesci :? a salonie jakos wyglada,,,kwestia przyzwyczajenia :lol: :lol: powinnam zglosic reklamacje co do wielkosci :evil: na zdjeciach nie wyglada wcale na taka duza :lol: :lol: jej tz mnie z domu wywali :ryk:
baks moze w niej spokojnie stac wyprostowany i jeszcze spacerowac,,zdjecia juz zrobione,,baks od razu ułozył w niej sie do spania 8)
aha z tego wszystkiego ze paczka doszła nawet nie w 24 godziny to zapomnieli dodac 4 kulki igiełkowe (silikon z wypustkami).Juz napisałam emaila,niech sie rehabilituja :wink: W paczce było tyle miejsca ze spokojnie mogli te kulki dołozyc,nie wierze ze dojda jako samodzielna paczuszka 8)
Maja zwariowała na punkcje futrzanych kulek na gumce :roll:

o tym zapomnieli
Obrazek

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt lut 09, 2007 12:39

Iza nie zasmiecam ci watku,zdjecia wkleiłam w swoim :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt lut 09, 2007 14:24

Coś Ty jakie zaśmiecanie...i tak dobijam do setki... :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 09, 2007 14:51

to ci pozasmiecam :evil: :wink:
nie przysłali mi tych pilek bo sie zapas wyczerpal a jak zamawialam to jeszcze były buuuuuuuuu :cry:
Szkoda,czekałam na nie bo Maja uwielbia takie pileczki 8) no nic nastepnym razem :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt lut 09, 2007 15:10

Mój Stich miesiąc temu uciekał od takiej piłeczki ,chyba go kuła :lol:
A teraz sie bawi już ,chociaż gdzieś ją schował 8)
Izo niebawem nowy wątek no i jakiś wstęp trzeba wymysleć odwołujacy :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 09, 2007 15:28

Moje kociaste najbardziej lubia malutkie myszki, ktore brzecza :roll: No i teraz zywa myszke - nic jej nie przebije. Zmieniaja sie przy terrarium - jeden pilnuje, a drugi idzie jesc... itd. Nawet juz nas w drzwiach nie witaja :?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 09, 2007 15:30

A zeby juz calkiem was zalamac - oto sklep z fajnymi zabawkami :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 09, 2007 16:05

Niby u nas już zachód, ale jak widać, nie do końca...choć ja nie narzekam...wręcz odwrotnie, a nawet...czasami narzekam, że za dużo...różnych pokus :wink: Chilli, ty mieszkasz w Niemczech z powodu pracy na Uczelni czy z życiowego wyboru?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 09, 2007 16:14

izaA pisze: Chilli, ty mieszkasz w Niemczech z powodu pracy na Uczelni czy z życiowego wyboru?

Z powodu pracy na Uczelni, a wlasciwie w Instytucie Naukowym. Dostalam propozycje robienia tu doktoratu od mojego terazniejszego szefa dzien przed obrona magisterki, szybki rachunek ile zarobie w Polsce i w Niemczech, odwiedziny w labie i jestem juz 6 lat...
Najchetniej bym wrocila (sentymentalizm), ale zarobki, interesujaca praca i TZ Niemiec mnie skutecznie trzymaja :)

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 09, 2007 16:23

Nie ma mocnych, za dużo "rzeczy" Cię kusi... 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 09, 2007 16:37

Ano - tymczasem jendak TZ uczy sie polskiego - byl na tygodniowym kursie w Krakowie, zaczal juz proby rozmow z rodzicami przez telefon. Zaszczepiam w nim 'bakcyla polskiego' i kto wie... moze na emeryturze :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lut 09, 2007 20:14

Chilli pisze:Ano - tymczasem jendak TZ uczy sie polskiego - byl na tygodniowym kursie w Krakowie, zaczal juz proby rozmow z rodzicami przez telefon. Zaszczepiam w nim 'bakcyla polskiego' i kto wie... moze na emeryturze :roll:
przepraszam ze sie wtrącam ale :lol: tak mi sie śmieszny wniosek nasunął ze .. jak on nie umie po polsku to dobrze bo z rodzicami nie bedzie miał zadnych konfliktow i tym bardziej odmiennego zdania :lol: to taki zdrowy uklad... :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 09, 2007 21:55

Chili czy twoj facet był w Krakowie na kursie miedzy swietami a sylwestrem?znajoma tzeta z kursu jezyka polskiego tez była w Krakowie na kursie.Mieszkała u polskiej rodziny.Bardzo sobie chwaliła.Ile czasu twoj uczy sie polskiego?bo moj od ponad roku dopiero :oops:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości