
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
To kiedy mam wpaśćGosiak104 pisze:ewkaa pisze: Jak już się ślicznotka trochę zaaklimatyzuje, to Was nawiedzę
Młoda w drugim pokoju się zaaklimatyzowała w minutę![]()
Kochane niedopieszczone słoneczkoGosiak104 pisze:Jak się wchodzi to leci z wrzaskiem, bo przecież tyle czasu nikt się nią nie zajmował![]()
całe szczęscie, widać jej potrzba miłości i kontaktuGosiak104 pisze:Dzisiaj będzie miała się do kogo w nocy przytulić, bo wujek Czarek nocuje, przynajmniej ja nie będę miała wyrzutów sumienia, że ona tam sama biedna siedzi.
A to normalne u mnie koty też tak robią, jak wywraca do domu zaczynają się pielgrzymki do kuwetGosiak104 pisze:Ale skubaniutka jest, czekała na mój powrót z pracy żeby zrobić siku i kupę
ewkaa pisze:To kiedy mam wpaśćGosiak104 pisze:ewkaa pisze: Jak już się ślicznotka trochę zaaklimatyzuje, to Was nawiedzę
Młoda w drugim pokoju się zaaklimatyzowała w minutę![]()
![]()
Gosiak104 pisze:ewkaa pisze:To kiedy mam wpaśćGosiak104 pisze:ewkaa pisze: Jak już się ślicznotka trochę zaaklimatyzuje, to Was nawiedzę
Młoda w drugim pokoju się zaaklimatyzowała w minutę![]()
![]()
Sądzę, że 15 sierpnia, jeśli nie masz planów będzie najlepszy, bo wtedy mam na bank wolne
ewkaa pisze:A to normalne u mnie koty też tak robią, jak wywraca do domu zaczynają się pielgrzymki do kuwetGosiak104 pisze:Ale skubaniutka jest, czekała na mój powrót z pracy żeby zrobić siku i kupę
Oj no bo ona może potrzebuje towarzystwa do michyGosiak104 pisze:Ale ona nawet z jedzeniem w zasadzie czeka na mnieCałą poprzednią noc przespała, bo nie widziałam rano ubytku w TOTWie, za to rano przywitała mnie wrzaskiem, strzeliła baranka i poszła do miski. Jak wieczorem weszłam do niej to owszem wody sporo zniknęło, chrupki też raczej ruszone, ale pierwsze co zrobiła po przywitaniu to posiliła się a potem weszła do kuwety, najpierw siku i od razu potem kupa.
A jednak takie koty są własne takie - pragną człowieka i kontaktu z nim - Aria też tak miałaGosiak104 pisze:Ja się generalnie nadziwić psychice kociej nie mogę, a dokładnie to psychice tego małego łysola. Ona czuje lęk przed ludźmi, ale tylko na chwilę (no mnie już się nie boi), ale obedrzeć ze skóry dałaby się za chwilę spędzoną na kolanach. Obstawiałabym raczej, że jako dorosła kotka po przejściach będzie stronić od człowieka, a ona nie, parcie ma takie, że w chwilkę (o ile nie ma czegoś do zrobienia, znaczy jeść, siku lub kupa) to uwala się na kolanach i zasypia, no w między czasie barankuje trochę i domaga się głaskania.
Filmik z zabawy proszęGosiak104 pisze:Jest strasznie kochana, taka miniaturka słodka. Dzisiaj się pobawiłyśmy piórkami i szok przeżyłam, bo ona się potrafi bawić a nie tylko spaći nawet ta dziwna łapka w niczym jej nie przeszkadzała
Gosiak104 pisze:(łapkę w czwartek zobaczy chirurg i powie czy da się ją naprawić, ale utykanie i dziwne ułożenie w niczym jej nie przeszkadzają)
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, zuza i 1189 gości