Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

[MaryLux]

Jutro w Warszawie 35 st
Wyjadę na Grenlandię.

We Wrocławiu to samo. Czyżby Warszawa i Wrocław były tym samym miastem?

Może się jakoś połączyły. Tylko czemu we Wrocławiu mają być dziś trzy burze a w Warszawie żadnej?

Bo w sumie to spory teren, w jednej części będzie burza, w drugiej - nie

[madrugada]

Jutro w Warszawie 35 st
Wyjadę na Grenlandię.

We Wrocławiu to samo. Czyżby Warszawa i Wrocław były tym samym miastem?

Może się jakoś połączyły. Tylko czemu we Wrocławiu mają być dziś trzy burze a w Warszawie żadnej?

Bo w sumie to spory teren, w jednej części będzie burza, w drugiej - nie

Szkoda
Może chociaż u Was będzie widowiskowo.

[jolabuk5]

Burze jak burze, ale deszcz na pewno się przyda! Od Jutra 10 st mniej i deszcz w całym kraju

[MaryLux]

Jutro w Warszawie 35 st
Wyjadę na Grenlandię.

We Wrocławiu to samo. Czyżby Warszawa i Wrocław były tym samym miastem?

Może się jakoś połączyły. Tylko czemu we Wrocławiu mają być dziś trzy burze a w Warszawie żadnej?

Bo w sumie to spory teren, w jednej części będzie burza, w drugiej - nie

Szkoda
Może chociaż u Was będzie widowiskowo.

Było widowiskowo: jedna daleka błyskawica i 10 kropel deszczu

[Silverblue]

U nas poblyskało ładnie, polało i pogrzmiało. Nie jakoś mega, ale powietrze wróciło, a ja wróciłam do żywych.

[jolabuk5]

U nas też burzy nie było, ale jest chłodniej.

[madrugada]

U nas popadało późnym wieczorem, ale burza przeszła obok.
Dziś jest przyjemnie.

[madrugada]

Spóźniony wiersz o piątkowej burzy:

Burza 2.0

Ciemność długo podchodziła nad miasto,
niepewna pory, w której się objawiła.
Horyzont prześwietlał się
w różnych pozycjach.
Pod dotykiem wiatru słaniały się drzewa.
Moja sukienka, kropla po kropli,
zmieniała się w pancerz
ściśle przylegający do skóry.
Trwał spektakl ognia i wody.

28.06-01.07.24

[jolabuk5]

Spóźniony wiersz o piątkowej burzy:

Burza 2.0

Ciemność długo podchodziła nad miasto,
niepewna pory, w której się objawiła.
Horyzont prześwietlał się
w różnych pozycjach.
Pod dotykiem wiatru słaniały się drzewa.
Moja sukienka, kropla po kropli,
zmieniała się w pancerz
ściśle przylegający do skóry.
Trwał spektakl ognia i wody.

28.06-01.07.24

[MaryLux]

[mir.ka]

Spóźniony wiersz o piątkowej burzy:

Burza 2.0

Ciemność długo podchodziła nad miasto,
niepewna pory, w której się objawiła.
Horyzont prześwietlał się
w różnych pozycjach.
Pod dotykiem wiatru słaniały się drzewa.
Moja sukienka, kropla po kropli,
zmieniała się w pancerz
ściśle przylegający do skóry.
Trwał spektakl ognia i wody.

28.06-01.07.24

[MaryLux]

[Anna2016]

Spóźniony wiersz o piątkowej burzy:

Burza 2.0

Ciemność długo podchodziła nad miasto,
niepewna pory, w której się objawiła.
Horyzont prześwietlał się
w różnych pozycjach.
Pod dotykiem wiatru słaniały się drzewa.
Moja sukienka, kropla po kropli,
zmieniała się w pancerz
ściśle przylegający do skóry.
Trwał spektakl ognia i wody.

28.06-01.07.24

[Silverblue]

Piękny wiersz...

[madrugada]

jolabuk5, MaryLux, mir.ka, Anna2016, Silverblue - dziękuję.