Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2025 10:11 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

egwusia pisze:Obrazek

Spooxterium pisze: :201461 no nwm, na poprzedniej fotce z wyjazdu wyglądał bardzo godnie i wyniośle a tu się jakby trochę sponiewierał :wink: :mrgreen:

Fotografują NOCĄ, w stroju i nastroju niewyględnym i jeszcze OBGADUJĄ. :20144

To wszystko POMÓWIENIA, Marlon jest zawsze zjawiskowy :1luvu:.



Może się do rakijki domaćej dorwał, bo jakoś z flaszki jakby ubyło 8)
A serio, wyczeszę go dzisiaj.

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sie 08, 2025 11:46 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

I jak tam koty wczasujące?

Aramisek zaprzestał wycieczek po okolicy?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sie 08, 2025 16:44 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid zażywa widać atrakcji, więc trochę rudości czyli Hokko na letnisku pokażę.
Obrazek Obrazek

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5154
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt sie 08, 2025 16:56 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Hokko w galopie :?: :?:
Piękny :kotek: :love: :love: :love:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob sie 09, 2025 10:49 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

andorka pisze:I jak tam koty wczasujące?

Aramisek zaprzestał wycieczek po okolicy?


AHA 8) Chcielibyśmy. Aramisek jest ptaszkiem na uwięzi cały czas, a w międzyczasie Marloneta poczuła zew. Zwykle rozsądnie wychodził na balkon i kładł się ona rozgrzanych płytkach, rozkoszując słonkiem. Aż tu wtem...! :strach:
Na krzesło - hyc. Z krzesła na balkonowy parapet, z parapetu na dach, ale nie jak Aramis, Od razu na kanty, a Marlonek na wołanie nie reaguje, bo ma koci autyzm :strach: I balansuje mi po skraju, zbliża się do oleandra (jedna z najsilniejszych trucizn na świecie), jak baletnica stawia długaśne łapki po krawędziach, przeskakuje na dach pod balkonem sąsiadów, a tam to już jedna nieco spróchniała deska wiedzie na dach niższy, od właściciela 8) Desperacko odrzucam na bok suszarkę do prania i łapię stare głupie kocisko za doopę. Ale czego, no? - pytają mnie zdziwione kocie oczy, przecię wracam. I tarabani się na nasz dach. A t4ego - odpowiadam nieuprzejmie niczym sprzedawczyni z wiejskiego Geesu i strącam kota na ziemię. Kot się koncertowo obraził i poszedł do domu od stół :roll:
I tak od wczoraj oba w szelkach latają.

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob sie 09, 2025 10:53 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:...
:roll:
I tak od wczoraj oba w szelkach latają.


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5154
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob sie 09, 2025 18:32 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No to sobie Marlonek nagrabił...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie sie 10, 2025 7:35 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Marlonek to sobie cały czas grabi.
Przyłazi rano. Maaaaaa! - się drze. Wiem, że ma, to niech nie kłamie, że nie ma, miska pełna. Ale on chce saszetę. Ignoruję. Marlonek włazi do łóżka. Dobrze jest, myślę sobie, ułoży się w rogala i chwilę pośpię. Marlonek wpełza pod kołderkę. Oooooch, zimno kiciusiowi przy włączonej klimie, myślę czule.
Marlonek zatapia zębiska w mojej łydce i drze się, że jak nie dostanie szaszety to zeżre mnie całą :strach:
Dawno tak ochoczo do lodówki nie biegłam :roll:

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie sie 10, 2025 9:07 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Ulubione zajęcie Muszkietera? Ano utrudnianie umycia rąk po korzystaniu z ludzkiej kuwety :oops: :evil: No ludzie, czy wasze koty też są takie WREDNE?

Sigrid

 
Posty: 6934
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie sie 10, 2025 9:10 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

jedną z ulubionych miejscówek dżemkowych mego kota jest umywalka więc trzeba myć ręce w wannie :twisted:

Spooxterium

Avatar użytkownika
 
Posty: 3286
Od: Sob sty 11, 2025 13:58
Lokalizacja: Spooxfera

Post » Nie sie 10, 2025 12:06 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Spooxterium pisze:jedną z ulubionych miejscówek dżemkowych mego kota jest umywalka więc trzeba myć ręce w wannie :twisted:


Załatw sobie do tej wanny tygrysa, to rączki będziesz myć w kuchni. No chyba, że tam też coś leży ;).

Emily

 
Posty: 1341
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

Post » Nie sie 10, 2025 12:20 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Spooxterium pisze:jedną z ulubionych miejscówek dżemkowych mego kota jest umywalka więc trzeba myć ręce w wannie :twisted:

Po każdym użyciu umywalki wycierałem ją do sucha, bo Hera lubiła w niej spać. :)

Wojtek

 
Posty: 27923
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie sie 10, 2025 13:20 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wojtek pisze:
Spooxterium pisze:jedną z ulubionych miejscówek dżemkowych mego kota jest umywalka więc trzeba myć ręce w wannie :twisted:

Po każdym użyciu umywalki wycierałem ją do sucha, bo Hera lubiła w niej spać. :)

ja robię tak samo, jeśli w umywalce nie ma kota

Spooxterium

Avatar użytkownika
 
Posty: 3286
Od: Sob sty 11, 2025 13:58
Lokalizacja: Spooxfera

Post » Nie sie 10, 2025 14:33 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:Marlonek to sobie cały czas grabi.
Przyłazi rano. Maaaaaa! - się drze. Wiem, że ma, to niech nie kłamie, że nie ma, miska pełna. Ale on chce saszetę. Ignoruję. Marlonek włazi do łóżka. Dobrze jest, myślę sobie, ułoży się w rogala i chwilę pośpię. Marlonek wpełza pod kołderkę. Oooooch, zimno kiciusiowi przy włączonej klimie, myślę czule.
Marlonek zatapia zębiska w mojej łydce i drze się, że jak nie dostanie szaszety to zeżre mnie całą :strach:
Dawno tak ochoczo do lodówki nie biegłam :roll:

Popłakałam się. :20145 :20145 :20145 :20145
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25235
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sie 10, 2025 15:10 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wyobraziłam sobie Ciebie biegnącą sprintem do lodówki z Marolnem wgryzionym w nogę i powiewającym jak chorągiewka w trakcie tego biegu :ryk:

Emily

 
Posty: 1341
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości