Śledzę bloga, a jakże

Co do kuchni indyjskiej i różnych takich, mam jeden przepis, który u nas w domu wymiata. Nawet mój syn-niejadek to ubóstwia!
Otóż:
Pierś z kury (podsmażyć)
Do piersi wlewam śmietanę, ja daję 12%, ale może być 18%, 200ml.
Do tego - uwaga - cały słoik dżemu morelowego (nigdy nie mogę znaleźć, dodaję brzoskwiniowy), niskosłodzonego!
I na koniec dodaję bulion (jedna kostka w 100ml wody), łyżkę curry (ja daję prawie dwie łyżki), duuużo imbiru suszonego i chilli. No i polewam tym ryż.
Raz, że szybkie, dwa, że proste, trzy, że nieco egzotyczne, a cztery - mój syn to dla mnie najlepszy wyznacznik

Uwielbia

Z tymi plamami od krwi na praniu to mnie rozwaliłyście, że tak powiem

(na szczęście nie rozwaliłyście mnie dosłownie, a tylko w przenośni

)
A ze sprzątaniem, Janka, szacun. Jak ja mam się zabrać za sprzątanie w szafach, to mnie szlag trafia.
Ja mogę czyścić coś z brudu, kurzu. Ale układanie - oj, nieeeeee
Purizon my też jemy
